Silnik do pontonu wędkarskiego

/ 8 odpowiedzi
Witam wszystkich :)
Jest To mój pierwszy wątek na tym portalu więc prosze o wyrozumiałość a zarazem o poradę.Mam w planach kupić na jesień ponton Kolibri 280 PP (sztywna podłoga, waga samego pontonu to ok. 40kg ).Jednostki tej mam zamiar używać do spiningowania na małych jeziorach, stawach i czasami rzekach (dość małe ze średnim uciągiem). Problemem jest dla mnie dobór silnika elektrycznego oraz akumulatora do danedo pontonu oraz do warunków w których będzie pracował. Zależy mi na tym aby parametry były dobrane dość optymalnie. Mam nadzieję że nikogo ten wątek lub moja niewiedza w tym temacie nie zdenerwuje :) 
Bardzo proszę o porady :)  
Dzięki i połamanka! ;D
Pawelski13


Witaj,

 

Sugerowany silnik do tego pontonu nie powinien być mocniejszy niż 5KM (to calkiem przyzwoita spalina, która trochę już waży). Spokojnie będziesz mógł założyć silnik 50-55lbs (proponuję z maximizerem) oraz aku nie mniejszy niż 110Ah (kwasiak głębokiego rozładowania, gel, agm - to zależy ile chcesz kasy na to przeznaczyć).

Pzdr

P

(2013/08/23 12:04)

u?ytkownik32263


No to Kolega idealnie trafił gdyż jestem właścicielem takowego pontonu:) Super sprzęcik. Mam go drugi rok i póki co mogę go opisywać w samych superlatywach. Jedynie to składanie/rozkładanie jest upierdliwe ale tak mają wszyskie pontony.

Co do elektryka mam podpiętego Osapiana 55 lbs + aku HAZE 110 ha, silnik jak ponton drugi rok użytkowania, aku od maja tego. Zestaw sprawuje się idealnie, fale na jeziorach nie robią żadnego wrażenia. Pływam tym zestawem nawet po toruńskiej Wiśle a więc potężnej rzece z mocnym uciągiem. Choć chcę podkreślić że nie wszędzie podpłynę bo są miejsca gdzie nurt jest za silny. Więc się go omija:) Silniczek nie jest chuchany, dmuchany, dostaje mu się czasem od kamyków a mimo to działa bez zarzutów. Wręcz pancerna konstrukcja. I co dziwne jest szybszy niżli taka Minn Kota Traxxis 55, a dwu i pół krotnie tańszy. Dlaczego? Sam do końca nie wiem;) Jedynie wkurzające jest w nocy niebieskie światło diod poziomu naładowania aku. Strasznie daje po oczach. Ale zalepiłem je czarną taśmą:)

Jeśli chodzi o aku to odradzam stanowczo zwykłe kwasowe konstrukcje, AGM też nie jest zbyt dobry. Tu naprawdę najlepiej zaopatrzyć się w pełnożelowy akumulator. Fakt kosztuje to drogo ale w perspektywie czasowej się opłaca bo porządny żel wytrzyma co najmniej kilka kwasiaków głębokiego rozładowania-ceny ok 4 stów, a AGMów ze 2-3 po 5-8 stów. Ja zapłaciłem za tego HAZE równo 8 stówek lecz biorąc pod uwagę jaka to dobra bateryjka, a pływam często, jestem bardzo zadowolony. Oczywiście najlepsze są KM Battery ale to nie ta półka cenowa;)

Pozdrawiam (2013/08/23 16:03)

Pawelski13


Jeśli chodzi o aku to odradzam stanowczo zwykłe kwasowe konstrukcje, AGM też nie jest zbyt dobry.


Kolego @Tomas81 - czy używałeś kiedyś do pływania akumulatorów AGM? Wszystko zależy jaki jest akumulator. Są również dobre kwasiaki, które wiele potrafią wytrzymać a cena ich jest wiele niższa niż gel-ów czy agm-ów. (2013/08/23 16:29)

kedzio


Kwasowy akumulator to już jest oznaka desperacji. To jest zwyczajnie niebezpieczne dziadostwo i tyle. Poza tym ja nie spotkałem w życiu kwasiaka o choćby zbliżonych możliwościach do pełnych żeli lub AGM.

Co przemawia za żelami? Ano głównie to, że doskonale znoszą głębokie rozładowania, co przy kwasiakach jest nie do pomyślenia. Tyle, że do żelu trzeba stosować specjalne ładowarki. Zwykły prostownik odpada. Oczywiście mówię tu o akumulatorach na których jest napisane takie hasełko : " DEEP CYCLE " - innego bym do silnika nie kupił. Trzeba dołożyć kasy, ale na tym się nie straci.

(2013/08/23 18:02)

u?ytkownik32263


Jeśli chodzi o aku to odradzam stanowczo zwykłe kwasowe konstrukcje, AGM też nie jest zbyt dobry.


Kolego @Tomas81 - czy używałeś kiedyś do pływania akumulatorów AGM? Wszystko zależy jaki jest akumulator. Są również dobre kwasiaki, które wiele potrafią wytrzymać a cena ich jest wiele niższa niż gel-ów czy agm-ów.

Akumulator był wybrany po konsultacjach z 3 czołowymi spinnigistami toruńskimi, m.in członkiem Kadry Narodowej. Więc ludźmi znającymi temat od podszewki i spędzającymi nad wodą tysiace godzin rocznie. Dlatego piszę że najlepiej wychodzi pełen żel. Zresztą inni forumowicze dużo pływający też to potwierdzą, ja też bo miałem wcześniej niby żela a po prawdzie był to AGM jak się później okazało. Lecz był to sprzęt pożyczony.

AGM czy dobry kwasiak jest jakimś rozwiązaniem tylko dla tych co pływają bardzo rzadko i na krótkich dystansach gdyż akumulatory te nie są przystosowane do częstych i głębokich rozładowań, mimo ich mylnych nazw. Wybacz ale żaden kwasiak nie będzie posiadać pełnej pojemności po np. 50 rozładowaniach 50%, będzie mieć góra 80% max. poj., AGM lepiej lecz już nie 100%. A taki żelowy przy tej samej ilości rozładowań bezproblemowo utrzyma swoją nominalną pojemność. Sprawa w wypadku kwasiaków czy AGMów ma się jeszcze gorzej gdy rozładowania te będą jeszcze głębsze. Akumulatory te dostają po tyłku jeszcze bardziej. Więc summa sumarum jeśli Kolega @pastuchXXX ma zamiar też wybrać się nad rzekę to jedynym dobrym rozwiązaniem jest kupno akumulatora żelowego, inne zbyt szybko zajedzie.

PS.1 Ceny kwasiaków głębokiego rozładowania to ok 4,5 stówy, AGM od blisko 6 stów, pełen żel 900 PLN.* Choć można potargować i jak ja kupić za 8 stówek:)
*Ceny z aledrogo na przykładzie aku 100 ah.

PS.2 Na allegro są obecnie HAZE HYZ12-110 ah za niecałe 7 stówek ale ten typ za bardzo nie nadaje się do cyklicznej pracy. Tu powinien być HYZ-EV12-xxx czyli taki jaki ja mam:)
Więc co się opłaca? Pytanie retoryczne... (2013/08/23 18:34)

pastuchXXX


Dzięki za pomoc! Troche mi sie rozjaśniło w tym temacie :) Kolego  @Tomas81 mówisz że ponton sprawuje sie doskonale, jak wygląda sprawa z tą sztywną podłogą? faktycznie ponton jest tak stabilny że można bezpiecznie na nim stać? Ilość miejsca w tym pływadełku jest wystarczająca dla 2 osób spiningujących? :) (2013/08/25 10:46)

u?ytkownik32263


Dzięki za pomoc! Troche mi sie rozjaśniło w tym temacie :) Kolego  @Tomas81 mówisz że ponton sprawuje sie doskonale, jak wygląda sprawa z tą sztywną podłogą? faktycznie ponton jest tak stabilny że można bezpiecznie na nim stać? Ilość miejsca w tym pływadełku jest wystarczająca dla 2 osób spiningujących? :)

Kubo jeśli chodzi o podłogę jak się pewnie sam domyślasz nie jest ona typową sztywną gdyż nie ma piórowpustów oraz listew bocznych usztywniających. Ale osoba do +70 kg bez najmniejszego problemu może biegać;) tj. podłoga tylko minimalnie ugina na złączach gdy się na nie stanie, stojąc na środku panela tego nawet nie widać. Ja jestem właśnie z tych lekkich:) więc nie mam najmniejszego problemu z nią. Zasuwam po całym pokładzie na stojaka nawet w najpotężniejszych nurtach Wisły, tak stabilne jest to pływadełko. Natomiast pod +100 kg byczkiem już widocznie się ugina. Nie jest to oczywiście niebezpieczne lecz ciut niewygodne, no i taki sumo ma mniejszą stabilność niż ja:)))

Ilość miejsca.
Bardzo cenię sobie komfort wędkowania więc w życiu nie wezmę nikogo na spina. Niestety ale jest to typowa jedynka spinningowa. Choć z drugiej strony mój kumpel ma identyczny model i dość często pływa z towarzyszem po Wiśle. Ja takiego czegoś nie preferuję co nie znaczy że jest to niebezpieczne, po prostu uważam że po wrzuceniu wszystkich moich gratów sam mam nie za dużo miejsca.

PS. Wracając do aku, też kiedyś się zastanawiałem nad kwasiakiem. Wiadomo finanse. Lecz po tych rozmowach z ludźmi zasuwajacymi z wędką w ręku tyle czasu stwierdziłem że nie ma nic innego jak pełnożelowy akus.

Pozdrawiam (2013/08/25 15:18)

pastuchXXX


Dzięki jeszcze raz za opisanie pływadełka! Głównie będę sam pływał więc miejsce raczej problemm nie będzie. Nawet jeśli czasmi ktoś sie dołączy to myślę że jakoś sie pomieścimy ;D Najważniejsze żeby przygoda była i ryby dopisywały ;DJeszcze raz wielke dzięki za pomoc! 
Połamania wszystkim! :) (2013/08/25 16:19)