Zaloguj się do konta

Selektywne muchy lipieniowe

utworzono: 2014/11/02 07:41

Witam, zamierzam w tym roku zacząć przygodę z muchą. Na razie całą wiedzę na ten temat czerpię z książki Jeleńskiego, poza tym jestem zupełnie zielony. Chciałbym jednak spróbować połowić lipienie tą metodą. W rzekach, w których łowię, jest bardzo dużo pstrągów, lipienie są tam w mniejszości. W związku z tym moje pytanie - czy da się tak dobrać muchy/metody, by zminimalizować brania pstrągów na korzyść brań lipienia? Godzę się z tym, że na początku będzie trudno, może nawet bardzo trudno cokolwiek złowić, ale jeśli już to nie chciałbym, by były to pstrągi. Dzięki z góry za odpowiedzi. [2014-11-02 07:41]

Pawel19777

Witam kolegę i nowego muszkarza:)
Powiem tak, to nie jest łatwe gdyż Pstrąg i Lipień bardzo często występują razem i polują na ten sam pokarm.
Z mojego skromnego doświadczenia wiem, ze to nie propozycja muszki a raczej miejsca.
Pstrągi lubią miejsca pod konarami, pod rynną na zakolu, za belką w wodzie, Lipienie często stoją na środku nurtu i nie czują potrzeby chowania się. Lipienie lubią głębokie rynny pstrąg chowa się za kawałkiem korzenia. 
Tu raczej bym szukał sposobu na Lipienia:)

[2014-11-05 09:38]

dzięki, mam spore doświadczenie z pstrągami ze spinningu i wiem już gdzie ich szukać, lipieni natomiast do tej pory nie łowiłem, bo, jak wiadomo, na spina nieczęsto się udaje (choć kolega złowił w tym roku takiego 45 cm na błystkę). Spróbuję zatem łowić właśnie w nurcie, Jeleński pisze, że w drugiej połowie listopada rybki te biorą już dużo niechętniej, ale co mam do stracenia. Boję się jedynie, że przy dużej populacji pstrąga i okresie godowym tegoż i tak będę miał na kiju głównie pstrągale (jeśli coś w ogóle).

[2014-11-05 13:45]

pawelz

Puzna jesienia pstragi juz tak chetnie na muche nie biora. Przy ostrych przymrozka w zeszlym roku na Sanie, gdzie pstragow nie brakuje, w pazdzierniku, zlowilem tylko 2 czy 3 ryby tego gatunku. Reszta lipienie.
Szukaj raczej otwartej wody, rynny, spokojniejsze planie. Nie low przy brzegach, bo z doswiadczenia wiem, ze im blizej brzegu tym wieksza szansa na pstraga. Im pozniej tym mniejsze muchy. Nie wiem na jakiej rzece bedziesz lowil, ale na typowo gorskich rzekach teraz rzadzi #20 i mniej. Pewnie pstragow nie unikniesz. Staraj sie tez nie deptac po ich gniazdach. O tej porze roku powinny byc juz dobrze widoczne. A skoro wiecej tam pstragow to i gniazd pewnie sporo. Jesli chodzi o nimfy to tez bardzo duzo zalezy od rzeki. Glebokosci, charakteru dna. Jak i szerokosci. Bezpieczniej (w sensie niezlowienia pstraga) lowic na krotko. Lipien jest mniej plochliwy i da sie podejsc na 3m od nog. Pstragi beda wiac. Na dlugiej lince pstragi beda czestym przylowem.
[2014-11-05 14:05]

wow, sporo wiadomości, wielkie dzięki. Krótka linka mi pasuje, bo muszę dopiero nauczyć się rzucać. U mnie na razie ciągle ciepło i pstrągi są bardzo aktywne.
[2014-11-05 14:14]

Proponuje koledze obejżeć film pt "Mieszkańcy leśnego potoku" z panami Kolendowiczem i Taszarkiemhttp://chomikuj.pl/jarek-ds/w*c4*99dkarstwo/filmy+w*c4*99dkarskie/Mieszka*c5*84cy+le*c5*9bnego+potoku+(Kolendowicz*2cTaszarek),2895577080.avi(video) Film raczej traktuje o połowie pstrągów na woblerki ele jest tam też wątek lipieniowo-muchowy . [2014-11-05 14:15]

fajno, dzięki za wzmiankę o filmie, na pewno obejrzę. Chyba go kiedyś już widziałem, ale nie myślałem nawet wtedy o muchowaniu i pewnie pominąłem tą część.
[2014-11-05 14:27]

Pawel19777

Puzna jesienia pstragi juz tak chetnie na muche nie biora. Przy ostrych przymrozka w zeszlym roku na Sanie, gdzie pstragow nie brakuje, w pazdzierniku, zlowilem tylko 2 czy 3 ryby tego gatunku. Reszta lipienie.
Szukaj raczej otwartej wody, rynny, spokojniejsze planie. Nie low przy brzegach, bo z doswiadczenia wiem, ze im blizej brzegu tym wieksza szansa na pstraga. Im pozniej tym mniejsze muchy. Nie wiem na jakiej rzece bedziesz lowil, ale na typowo gorskich rzekach teraz rzadzi #20 i mniej. Pewnie pstragow nie unikniesz. Staraj sie tez nie deptac po ich gniazdach. O tej porze roku powinny byc juz dobrze widoczne. A skoro wiecej tam pstragow to i gniazd pewnie sporo. Jesli chodzi o nimfy to tez bardzo duzo zalezy od rzeki. Glebokosci, charakteru dna. Jak i szerokosci. Bezpieczniej (w sensie niezlowienia pstraga) lowic na krotko. Lipien jest mniej plochliwy i da sie podejsc na 3m od nog. Pstragi beda wiac. Na dlugiej lince pstragi beda czestym przylowem.

Reguła się potwierdza:)
Pstrąg się chowa zaś Lipień w nurcie.:) [2014-11-05 18:13]

Po obejrzeniu filmu poleconego przez Jarka11 (super film, jeszcze raz dzięki), naszły mnie takie refleksje:

Od lat spinninguję a teraz, jak już niektórzy wiedzą, zamierzam spróbować muszkarstwa. Naszły mnie jednak teraz pewne wątpliwości - na filmie wyraźnie widać, że przy użyciu metody muchowej walka nawet z małymi rybami potrafi trwać bardzo długo, w każdym razie o wiele dłużej niż w spinningu. Wiem co mówię, bo w tym roku miewałem po 20-30 brań na każdą wyprawę i szybki hol, zwłaszcza mniejszych ryb, to była nie tylko kwestia etyki, ale też własnego interesu. Ba, nawet większy ryby udawało mi się wyciągnąć dość szybko, nie chcę, by ktoś uznał ten post za promocję własnych filmików, ale jakby co, jest dowód:
https://www.youtube.com/watch?v=F-0RdobE3yU
(przy okazji można prześledzić moją dyskusję z sekretarzem luksemburskiego PZW, zapalonym muszkarzem - po angielsku)
Zaznaczam przy tym, że z reguły łowię na lekkie i bardzo lekkie wędki, najczęściej używam kija do 7 g. Zdaję sobie sprawę, że mucha to najczęściej haki bez zadziora i że wielu muszkarzy wypuszcza ryby, ale to samo można powiedzieć o niektórych amatorach spinningu, a hol jest zdecydowanie krótszy (zazwyczaj). Na razie wychodzi mi na to, że muszkarstwo może być nawet bardziej niebezpieczne dla ryb niż inne metody, ale może się mylę? [2014-11-06 19:23]