Sandacz,węgorz, Sum
utworzono: 2010/09/25 10:45
Witam chciałem się zapytać na co teraz najlepiej się zasadzić ponieważ chcę iść dzisiaj na noc na ryby i myślałem ,żeby uzbroić jedną wędkę na ciężko z przyponem 50 cm. i na końcu hak węgorzowy z filetem. A Drugą wędkę też na fileta tyle ,że na spławik. Później ewentualnie założę na ciężko rosówkę.
[2010-09-25 10:45]
Jestem pełen podziwu :))
Sam w okresie letnim co tydzień jeżdżę tylko na nocki ale teraz już o tym nie myślę :))
Wczoraj o 4 rano byłem na Wiśle i było aż 5 stopni :))
O węgorzu możesz już zapomnień ponieważ woda jest już zimna....
Co do filetów to co złapiesz za białą rybkę to od razu filet.Jak trafi się Tobie mały byczek to nie rób z niego fileta tylko na żywca na sandacza rzuć.
W moich okolicach byczek Tobiasz to zabójcy sandaczy :))
Pozdrawiam :))
[2010-09-26 07:39]
witam - pora na sandacza i to bardzo dobra pora nocki już zimne a to go pobudza do żerowania pozdro. [2010-09-26 11:19]
Wiem wiem że pora super tylko pisałem w kontekście wypadu nocnego :))
[2010-09-26 15:50]
Przedwczoraj nad jeziorem wyhaczyłem sandacza na filet z płotki
[URL=http://img841.imageshack.us/i/pierwszysandacz.jpg/][IMG]http://img841.imageshack.us/img841/4696/pierwszysandacz.th.jpg[/IMG][/URL]
[2010-09-29 20:28]
kolego daj spokoj z nocka wyskocz rano z zywcem i przynajmniej nie zmarzniesz,najlepiej teraz bija sandacze,szczupaki no i okonie
[2010-09-29 23:07]
chłopak pyta o nockę a ty wyskakujesz z rankiem ? jeżeli wybierasz się nad jeziorko to dobra pora na sandała jeżeli nad rzekę to masz większe możliwości trafić możesz sandała bolenia klenia no i króla zimnych nocy miętusa nocne łowienie to jest to co daje dużo satysfakcji tym bardziej w trudnych warunkach atmosferycznych tylko uważaj na siebie kolego woda już jest zimna kąpiel niewskazana
[2010-09-29 23:14]
poprostu odradzam mu kicha siedziec w nocy jedynie na co moze liczyc to sandacz a ty robisz wyjazd z bolkiem a na mietusa jeszcze za ciepla woda
[2010-09-29 23:23]
miętusy łowię od dziecka przesiedziałem setki zimnych listopadowych nocy by się do nich dobrać i uwierz mi ze już można spokojnie zacząć je łowić
[2010-10-01 09:19]
ja tez lowie mietusy od dzieciaka lowie je od listopada gdy juz nic nie bierze a teraz wszystko jest na chodzie chodzi o ryby moze masz jakies dobre przynety na niego by sie nie czepialy okonie klenie itp
[2010-10-01 19:30]
widzisz ja łowię na Drwęcy tu okoń czy płoć w nocy raczej rzadko się czepia czasem przyłowem jest kleń niekiedy przy złej nocy rosówka leży i leży i nic jej nie ruszy trafiają się noce że drobnica obrzera jak głupia ale raczej rzadko i tu umnie niema czegoś takiego że woda jest za ciepła nieraz trafiają się miętusowe noce w lipcu czy sierpniu w parne noce w taką noc złowiłem jednego z większych w swoim życiu, najważniejsze by woda była dośc bystra w miejscu w którym łowisz pozdrawiam cie kolego i przepraszam że sie uniosłem ale trzeba pamiętac każde łowisko jest inne
[2010-10-01 20:30]
jest oki na odrze jest inaczej mietusy sa w wolnym nurcie,za kamieniami pod urwiskiem w rynnach lubie je lowic ale moje zdobycze nigdy nie przekroczyly kilograma
[2010-10-01 20:57]
w zeszłym roku holowałem prawdziwego potwora to była 2 połowa listopada trafiłem na przymrozek z tzw szadzią sztukie tą oceniam ostro ponad 2 kg straciłem go bo hak poszedł na kolanku firma yo-zuri model meteor rozmiar 1 co sie okazało wszystkie z tej seri tego rozmiaru były lipne straciłem również przez nie pięknego węgorza liczonego ponad 3 kg ale zato ta firma robi niezniszczalne chaki w rozmiarze 3/0 które też stosuje na miętusy pozwala to ochronić się przed tymi sztukami po niecałe 10 cm co tak zajadle zażerają rosówki sam wiesz jak jest heh
[2010-10-01 21:16]
no ladny musial byc ja stosuje haki ownera nie sparzylem sie jeszcze,dawniej lowilem wegorze ale gdy ukierunkowalem sie wedkarstwu karpiowemu zaniechalem polow tych wspanialych ryb zazdroszcze ci tych wegorzy
[2010-10-01 22:33]
Wiem że teraz wyskocze ni z gruchy ale jak to byczek na żywca? A jego wstrętne kolce w niczym nie przeszkadzają? A co do węgorzy to wcale woda nie jest aż tak zimna, ja ostatnio złowiłem kilka nie za wielkoch okazów.
[2010-10-02 12:09]
kolego matys24 woda jest zimna ja łowię węgorze jesienią ale w tym roku ostatniego węża złowiłem 7 września i potem z 8 nocy nic wiem z doświadczenia że zimne noce są dobre na te najgrubsze sztuki wszystkie moje grubee węgorze zostały złowione w chłodne noce (tzn 5 st) trafiają się nawet pod koniec października wiem złowiłem kilka razy ale to są przypadki wyniki są od kwietnia do końca maja i potem 2 połowa sierpnia aż do prawie końca września w zależności od roku
[2010-10-02 19:37]
sam na byczki nie łowiłem bo w mojej okolicy ich niema ale na żywca używałem okoni jazgarzy i innych kolegów z ostrymi płetwami... i nigdy to nie przeszkadzało
[2010-10-03 09:01]
mysle ze jazgarz i okon sa bardzo dobrymi zywcami i drapieznikowi nie przeszkadzaja ich kolce a jesli chodzi o byczki to w czesci zachodniej kraju nie wystepuje
[2010-10-03 10:41]
Byczek na zachodzie nie występuje? Czy ja dobrze zrozumiałem? Jestem z Dolnego śląska i byczka mamy tu więcej niż każdej innej ryby. Właśnie słyszałem o tym że jazgarz i okoń jest bardzo dobry i nawet kiedyś podczas sprawdzania wnętrzności szczupaków znalazłem aż 3 okoniki i jednego malutkiego linka, co najciekawsze dominuje tam płoć więc coś w tym okoniku jest. Pozdrawiam
[2010-10-03 11:04]
Sumika karłowatego określa się nazwą "byczek" i teraz z pewnością powiesz że znasz go bardzo dobrze;) żeby tylko karpie amury i podobne do nich ryby rozmnażały się tak jak byki to wody by w Polsce brakło. Pozdrawiam
[2010-10-03 12:48]