Witam. Ostatnimi czasy nad jeziorem gdzie wędkuje sandacze żerują tuż pod powierzchnią wody tzn widać ogromne ławice uklejek a czasem i sandacza. Na łodzi wędkuje facet który tydzień w tydzień wyciąga po dwa i płynie do brzegu. Łowi metodą spławikową. Próbowałem na martwą z gruntu i nic teraz postanowiłem sobie zmontować zestaw ze spławikiem lecz nie mam pojęcia jak je łapać. Widząc że żerują pod powierzchnią jaki grunt ustawić? Kiedy zacinać gdy jest branie? Facet który je łowi nie jest niestety zbyt wygadany dlatego szukam pomocy tutaj. Pozdrawiam
Sandacza już od wielu lat łowie na spławik , szczególnie w nocy sandacz lubi uderzyć w żywca pod powierzchnia . Moja metoda jest prosta , ustawiam zawsze grunt na trzech głębokościach – pół metra nad gruntem , w środku wody i metr pod lustrem wody . Stosuj spławiki o niewielkiej wyporności i nie za duże żywce . Jeżeli łowisz niedaleko od brzegu to warto obok spławika rzucić odrobinę zanęty powierzchniowej aby zwabić w to miejsce drobnice , świetnym rozwiązaniem jest również umieszczenie żywcówki niedaleko miejsca połowu białej ryby .