Zaloguj się do konta

Sandacze w jeziorach

utworzono: 2011/09/25 16:06

Uwaga! Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty

Hurrraaaaaa!!!

PIERWSZY PRZYMROZEK dziś u mnie zagościł:))) Co to oznacza nie piszę;) Tylko szpady szykuję!

Rozpoczęcie sezonu jesienno-zimowego uważam za otwarte;)
[2013-09-30 07:49]

robban

To , Tomku teraz dopiero sie zacznie ?!  Ja, mam nadzieje ze sie i u mnie ruszy. Szczuply gania jak glupi i jego by polapal. Ale, jego akurat  zostawiam . Jak bedzie totalna kiszka z sandaczami to za szczupaki sie wezme.  [2013-09-30 16:06]

No i jestem po otwarciu sezonu jesienno-zimowego na jeziorze:)

Może na początek napiszę że na tym akwenie jeszcze kilka dni temu, bo takie mam info, sandacze w ogóle nie brały tzw. totalna studnia. Za to dziś przez 3,5h pływania pstryki przestałem liczyć po 15, myślę że było ich ok 25. Lecz ryba była nie była na żerze a tylko agresywna i strzelała zamkniętym pyskiem. Na dodatek tylko na mocno przeciążone główki. 15g na +3 metrach było za mało. Dawałem 17 i 20g główki i dopiero wtedy ryby uderzały. Efekt końcowy: jeden króciutki 45cm i jeden spad zanderka +/- wymiar. Jak zrzuce fotę na kompa z komóry to może wstawię. Lecz najważniejsze że woda ożyła mimo że jeszcze ciepła 12,4 stopnia. Ten przymrozek to fajny gość;)
[2013-09-30 18:55]

ZanderHunter

No i jestem po otwarciu sezonu jesienno-zimowego na jeziorze:)

Może na początek napiszę że na tym akwenie jeszcze kilka dni temu, bo takie mam info, sandacze w ogóle nie brały tzw. totalna studnia. Za to dziś przez 3,5h pływania pstryki przestałem liczyć po 15, myślę że było ich ok 25. Lecz ryba była nie była na żerze a tylko agresywna i strzelała zamkniętym pyskiem. Na dodatek tylko na mocno przeciążone główki. 15g na +3 metrach było za mało. Dawałem 17 i 20g główki i dopiero wtedy ryby uderzały. Efekt końcowy: jeden króciutki 45cm i jeden spad zanderka +/- wymiar. Jak zrzuce fotę na kompa z komóry to może wstawię. Lecz najważniejsze że woda ożyła mimo że jeszcze ciepła 12,4 stopnia. Ten przymrozek to fajny gość;)





Witaj Tomku najważniejsze że coś się rusza...około 25 pstryków na krótki wypad to już robi wrażenie...ja tyle nie miałem od dobrych 2 miesięcy...:)

Pozdrawiam.
[2013-09-30 19:22]

Andrzeju ja też nie miałem tylu przez cały lipiec, sierpień i wrzesień co przez ten dzisiejszy dzionek... Ale też co za "pstryki"... Kurde gdybym nie miał w ręku poppinga, to pewno bym połowy nie wyczuł czy zauważył. Tak delikanie pukały. Ale grunt że coś się działo. Za to cholera jeszcze czuję ramię od tych pustych zacięć:)
[2013-09-30 19:31]

piotrekelk

A ja poluje poluje i nic! powoli kończą mi się pomysły, ale będę dalej próbował, może w końcu się uda choć jednego chwycić....
[2013-09-30 20:23]

Zibi60

Tomku, to zwiastuje dobre brania - wkrótce !? :)
Ja przez 6 ostatnich wypadów nie złowiłem miarowego, zaczynam się dołować. Podhaczenia zdarzają się zbyt często, czasami trącenia... ale brań zero.
Na początku września interesowały je czarne koguty na główce do 20 gram, obecnie kolega, który coś łowi, "dokucza im" kogutami na 12-to gramowej główce z kręceniem "na raz" - co by się zgadzało z teorią o ich ospałości o tej porze.
[2013-09-30 21:19]

Zbyszku ja nic nie mówię ale nie mam miarówki od czerwca... tylko pistolety, kerguleny:-/ Ale mam nadzieję że w końcu po tym przymrozku sie ruszy na dobre:)

Pozdrawiam!
[2013-10-01 00:51]

robban

Ja wlasnie wrocilem z rybek, wedkowalem dwie godziny. Trzy branka tylko , i jeden 15 centymetrowy wyjety. Za to , szczupak gania sobie w najlepsze. Wali w zywca pod powierzchnia, pieknie wyskakuje z wody. Fajne widowiskowe  chwile. [2013-10-01 19:57]

jurcio6

Widzę, że się rusza... a ja nie mam czasu ;/ Pochłonięty jestem remontem, czasem popołudniu wyskoczę na 2h do lasu na grzybki ;) No cóż, trzeba będzie znaleźć trochę czasu przy weekendzie i chociaż wieczorkiem wyskoczyć, pomielić trochę z brzegu.
[2013-10-02 08:32]

robban

Witajcie. Ja ,dzis tez zaliczylem dwugodzinny wypad na rybki. Dwa kontakty z ryba  ,w tym wycholowony jeden okon. Pzdr. [2013-10-02 20:53]

okiem_sandacza

A mi zapowiedzą sprawdzian z kombinatoryki i z funkcji, historii, lekture na język polski kartkówka z biologi na temat życia w jeziorze-, to jeszcze bardziej zaprasza mnie nad wodę..
Dzisiaj jeden wymiarowy i 3 pstryki około 30min tylko byłem więc nadzieja ,że coś tam pływa..

[2013-10-03 00:03]

kuba81

po tygodniu biczowania wczoraj (niedziela) udalo sie jeden maluch. cos sie popsulo ostatnio. moze ida spowrotem dobre dni?
[2013-10-07 10:56]

Ostatnie trzy wypady za jeziorowym sandałem skończyły się dwoma maluszkami 45 i +40 cm plus spad ok piędziesiątki. Przy mnie padły też 4 zanderki, 3 niewymiarki i jeden równo 50 cm. Generalnie słabo, słabiusio z większymi sztukami :-/ Nie wiem kiedy się ruszą...

Za to wczoraj na leniwy opad trafił mi się przyjazny grubiusi szczupły 73 centy :) Więc chyba na jeden dzionek w ten week przeproszę się z zębaczami i to one będą moim celem;)
[2013-10-07 20:03]

Lukasz79


[2013-10-08 23:05]

Lukasz79

2 wypady na rybki i 3 rybki z opadu szczupak 76 i dwa zanderki 70 i 65 na Czorsztynie cos sie dzieje :)
[2013-10-08 23:06]

esox61

Ano zaczęło się na dobre :0 pierwsze jesienne smoczki zaliczone. Teraz czas na smoki :) [2013-10-09 19:17]

marexx

To połowiłeś gratulacje
[2013-10-09 21:34]

kuba81

U mnie bylo ok i teraz spowrotem tylko skubia, same delikatne pukniecia, nie potrafie tego zaciac. macie na to jakas rade?
[2013-10-10 09:20]

arcybiskup

dozbrojka powinna wszystko załatwic ;p
[2013-10-10 10:13]

dozbrojka powinna wszystko załatwic ;p

Niestety nie jest to do końca prawda gdyż sandacze nieżerujące często uderzają zamkniętym pyskiem i się nie zapinają nawet na dozbrojkę. A na taką sytuację jest tylko jedna rada: kombinuj, zmieniaj przynęty, gramatury, prowadzenia. A nóż się uda sprowokować rybę do ataku.
[2013-10-10 21:19]

Lukasz79

dozbrojka powinna wszystko załatwic ;p

Niestety nie jest to do końca prawda gdyż sandacze nieżerujące często uderzają zamkniętym pyskiem i się nie zapinają nawet na dozbrojkę. A na taką sytuację jest tylko jedna rada: kombinuj, zmieniaj przynęty, gramatury, prowadzenia. A nóż się uda sprowokować rybę do ataku



dokładnie kolega dobrze radzi mi sie w tym roku super spisują koguty fluo w zeszłym roku tylko brąz i czarny,,. zmieniaj kombinuj im zimniej zakladam coraz to bardziej stonowane barwy.. to mój sposób :)


[2013-10-10 22:34]

kuba81

kombinuje, jesli chodzi o koguty to nie wychodzi mi to.
[2013-10-11 09:47]

robban

Ja,dzis juz po rybkach. Dlugo nie bylem , ale trzy barania i jeden kaczor wyjety. Rano mialem 2 stopnie , wiatr 1 (2) , PRAKTYCZNIE DELIKATNE MARSZCZENIE WODY.Temperatura wody 9 stopni , biczowalem gumami i dwa tylko brania. Zdesperowany , zakladam koguta , pierwszy rzut i siedzi kaczor. Nie za duzy, ale lepsze to niz nic. Fotke wsadze pozniej , bo lece sie zakonserwowac troszke:) [2013-10-12 15:39]

robban

Wrzucam zdjecie , sobotniego kaczora.  [2013-10-13 09:58]