Zacznę od tego że łowie na odrze w okolicach Krosna Odrz.Jestem młody więc dopiero się uczę. Postanowiłem że w tą jesień zapoluje na sandacza.Troche poczytałem,troche popytałem starszych wędkarzy i wybrałem się na wymarzonego sandacza,lecz jest już grudzień a te sandacze dalej nie chcą brać.Łowiłem z opadu gumami z główkami od 10 do 17g próbowałem od września ale żadnego sandacza,kilka niewymiarowych na filecika.Co wyprawa to niewymiarowy szczupaczek.Co mam zrobić by złapać sandacza na spinning nawet niedużego.Gdzie mam łowić,w jakich miejscach i na jakich głębokościach,jak prowadzić przynętę, jakie kolory gum stosować,w jakich porach próbować,proszę o pomoc bo chciałbym złapać jakiegoś do końca roku,dodam że nad wodą jestem prawie codziennie.Z góry dziękuję.
Pewnie chodzi panu o gumy dragona typu lunatic,phantom,mamba te gumy są rewelacyjne ale nie przynosiły mi efektów w postaci sandacza spisywały się jedynie na szczupakach.
Poszukam w internecie tego o czym pan mówił i dam znać czego się dowiedziałem ewentualnie jakie były efekty połowu na to cudo.
Sporo jest o tym na internecie i nawet ciekawie to wygląda ciekawie czy sandaczom przypadło by do gustu myślę ze zaopatrzę się w kilka takich spoonów podobno sprawdzają sie również na inne drapieżniki a przy szybkim prowadzeniu nawet na bolenia.Dzięki za rady pozdrawiam.