Sandacz w nocy
utworzono: 2010/10/26 10:49
Dzień dobry koledzy mam pytanie o kolor ripperów na sandacza wędkując w nocy (które skuteczne) i dlaczego .....
[2010-10-26 10:49]
Dzień dobry,ja używam do połowu sandaczy przynęt o barwach jasnych(biały,perłowy,żółty fluo)jest mniej kombinowania niepotrzebnego i nie muszę brać całego plecaka przynęt, moim zdaniem najważniejsza jest znajomość łowiska i prezentacja przynęty,pozdrawiam. [2010-10-26 11:07]
Osobiście jak na razie, łowię sandacze w dzień, ale wyjade mi się, że w nocy, jak i wdzień, trzeba trafić z kolorem i sposobem prowadzenia gumy, w jaką biją w danej chwili...!:)
[2010-10-26 11:38]Potencjalne ofiary sandacza nie zmieniają kolorów, a sandacze żreć muszą :-) [2010-10-26 11:51]
myśle ze nie ma uniwersalnego koloru na noc, tz mam na myśli ze np fluo w nocy dobry, a motor oil niedobry.... Jest zbyt wiele czynników, które mają na to wpływ, między innymi temperatura wody, i jej przejrzystość w danym momencie, no i od kaprysu ryby :) ja powiem z doświadczenia, ze łapałem sandacze w pochmurne, deszczowe dni na gumy seledyn, oraz na perłe (kopyta), a i w słoneczne popołudnie, bezchmurne niebo, złapałem sandacza również na seledyn. Jeżeli moge coś podpowiedzieć, to napewno polecam gumy w tych dwóch kolorach. (co wcale nie znaczy, że jakiś inny kolor bedzie niedobry! wręcz przeciwnie, moze sie okazać, że bedzie jeszcze lepszy, niż ten, który ja podałem) Osobiscie nigdy nie łapałem sandacza w nocy, i troche wydaje mi sie to dziwne, bo nie widzimy za bardzo gdzie wpada przynęta, nie widzimy ktoredy ciągniemy plecionke, (mówie o łowieniu z brzegu, z łodzi napewno byłoby to łatwiejsze), ale napewno byłaby to ciekawa przygoda (byłaby na pewno, jeżeli złapalibyśmy ładną sztuke, a najlepiej kilka :) ) pozdrawiam [2010-10-27 23:52]
być może faktycznie w nocy ważniejsza jest praca przynęty niż jej kolor
[2010-10-28 10:45]
Kolor kolorem ,ale jak wy to prowadzicie że wam sandacz weżmie ,ja łowiłem sandacze ale w ciepłych kanałach w koninie tam brały bo ich są miliony i zawsze jakiegoś trafisz ,ale próbowałem na rzece i bez efektów
[2010-10-28 10:54]
no też się zastanawiam jak złowić sandacza dlatego może w nocy dam rade.....
[2010-10-28 15:43]
Kolego Przemas 83 jeżeli w dzień nie udało Ci się złowić sandacza to w nocy tym bardziej go nie złowisz. Proponuję abyś dał sobie spokój z nocnymi połowami sandaczy na spinning.
Tylko trening w dzień może przynieś oczekiwane wyniki a pora do tego teraz jest doskonała.
Życzę wytrwałości !!!
[2010-10-28 17:08]
no też się zastanawiam jak złowić sandacza dlatego może w nocy dam rade.....
W nocy może prędzej na żywczyka [2010-10-28 17:10]
Dla mnie jedyną i najskuteczniejszą nocną przynętą jest wobler.Owszem sandaczy mam na koncie niewiele(mam na myśli nocne złowione na woblery bo moje łowiska do sandaczowych nie należą )i jest to moja główna przynęta na nocne klenie.Większość drapieżników nocą poluje przy powierzchni i tu właśnie moim zdaniem tkwi sedno skuteczności pływających woblerków.
[2010-10-28 18:07]
W pełnię o tej porze roku każdy ripper będzie dobry, ale najskuteczniejsze są perłowe z brokatem.
[2010-10-28 20:38]
przede wszystkim, trzeba wiedzieć gdzie jest sandacz, bo nie wszędzie go znajdziemy, a zaraz drugie i równie ważne, jest typ przynęty i sposób jej prowadzenia, i to już jest moim zdaniem więcej niż połowa sukcesu. Bo co z tego, jak idziemy łapać z założenia sandacza, biczujemy wodę, a sandacza wcale tam nie ma :) [2010-10-28 23:20]
No własnie u mnie na wodach PZW mało jest miejsc gdzie można złowić sandacza a jak są takowe to owiewa je wielka tajemnica :} Podobno rzekę nam zarybili sandaczem narybkiem ale na efekty czekać ......
[2010-10-29 10:57]
Kol.Fragles w tym sezonie wyjąłem kilka 60-tek na spina,a dokładniej na koguta sandała w nocy właśnie więc nie zgadzam się z Tobą,żeby nie próbowac.Wystarczy troche chęci,pogody i samozaparcia a kto wie...
[2010-10-31 02:50]Witam!
Z własnego doświadczenia wiem ,że sandacz jest do wyjęcia w nocy...
W cieplutkie lipcowe noce wyciągałem je na złota wahadłówkę 14 gr dość mocno profilowaną prowadziłem ją spokojnie jakieś 1,5m pod lustrem wody i efekty były extra ,łowiłem na kanale w okolicach Stoczni Gdańskich ,a drugie miejsce po wahadłówce zajmowały kopyta (białe,srebrne,żółte z czarnym grzbietem)... A teraz w tym samym miejscu bawię się z okonkami :) Bo po sandaczu ani słychu ani widu :/
[2010-10-31 19:06]
Zapraszam więc na południe,a dokładniej na płn wschód czyli podkarpacie-również piękny teren który zwie się BIESZCZADY. [2010-11-03 23:54]
Oczywiście nie na rzeki,bo tutaj mamy różne specjały począwszy od głowatki,.,.,.,.,.,nie kończąc,ale sandała w rzekach niema niestety chociaż mamy 3 rzeki przepływające przez miasto do czwartej jakieś 30min.Mamy zato troche sandała na stawach których też nie brakuje. [2010-11-04 02:20]
Od lat łowie sandacze w nocy na spinning w Mietkowie głównie na rippery masa kolor nie ma wiekszego znaczenia.Głównie łowie na białe i perlowe bo sa najtansze a w kamienisku gdzie wedkuje sa duze straty.W tym roku w Mietkowie sandacze słabiutko gryza gume i cześciej trafia sie w nocy szczupak,okon i bolen. [2010-11-04 23:12]
Przede wszystkim w nocy ważna jest praca przynęty. Jeśli planujesz łowić na rippery to mocno opukuj dno i raczej agresywnie prowadź przynętę. Kolor ciężko polecieć bo sandacz jest zmienny i w różnych miejscach o różnej porze bierze na różne kolory.
[2010-11-06 10:19]
ja osobiście nocą gdy księżyc mocno świeci łowie na gumy koloru czarnego ze srebrnym brokatem, księżyc pięknie odbija od nich swiatło. w dzień sandacze łowie na gumy perłowe, żółte i seledynowe.
[2010-11-08 18:18]