Sandacz na żywca - spławik czy gruntówka ?
utworzono: 2012/06/03 17:54
witam koledzy
wybieram sie na sandacza, mam pytanko czy lepszy bedzie spławik czy gruntówka
mam spławiki ze swietlikami 5g, co to tym sadzicie
pozd MIchał
[2012-06-03 17:54]Moim zdaniem łowienie sandaczy na spławik żywcowy to w ogóle totalna pomyłka - można oczywiście próbować, ale nie ma to zbytniego sensu. Wyjątkiem w tym wypadku jest łowienie na "fileta" z ryby - wówczas robisz zwykły zestaw z takim spławikiem, spory haczyk i na niego nabijasz kawałek ryby (najlepiej część ogonową).
Natomiast w moim przekonaniu najlepiej sandacza łowić z gruntu na tzw. "trupka" i to w nocy. Przeszywasz martwą uklejkę na przyponie tak, aby kotwiczka (ja stosuję dwuramienne) wystawała w okolicach skrzeli (groty skierowane w stronę ogona trupka), do zestawu zapodajesz zwykły przelotowy ciężarek (na jeziorze 30g w zupełności wystarczy, chyba, że są silne pływy - wtedy większy) i heja z tym do wody. Generalnie metoda skuteczna, ale dosyć bolesna dla ryby - zwykle prawidłowo zacięty sandacz (tnie się po drugim odjeździe, a nie od razu) ma rybkę dosyć głęboko w gębie, a jest to ryba dosyć delikatna... dlatego uczulam, aby stosować nieco większe trupki (~15cm) - wtedy żaden maluch nie podchwyci takiego (z reguły pociągnie i puści).
No a najlepiej to na spinning - ta metoda ma największy związek ze sportem i to w dodatku dosyć ekstremalnym :)
[2012-06-09 14:12]
No a najlepiej to na spinning - ta metoda ma największy związek ze sportem i to w dodatku dosyć ekstremalnym :)
Tak tylko pyta czy lepiej na grunt czy splawik??
Na sandacza zdecydowanie grunt i zylka na przypon,
moze byc trupek, zywa rybka, filet lub ogonek
[2012-06-09 19:26]
Tak tylko pyta czy lepiej na grunt czy splawik??Coś taki czepliwy jak kopyto na dnie, kolego? ;)
No to chyba odpowiedziałem koledze i to dosyć obszernie, czyż nie?
[2012-06-09 20:10]
Zdecydowanie kolego bedzie lepiej użyć gruntówki z martwą rybką,tylko najpierw poszukaj tych sandaczy,to jest podstawa.pozdrawiam:)
[2012-06-10 10:23]
Nie do końca zgodzę się z kolegą wyżej - zanim zacząłem łapać zandery na spinning, łowiłem je głównie na trupka i efekty miałem dosyć dobre - rzadko kiedy zdarzyła mi się zasiadka bez ryby. Przy połowie z gruntu zasada jest nieco inna niż przy spinningu - to żerujący sandacz ma znaleźć Twoją przynętę, a nie Ty masz go szukać - nie trzeba mu podrzucać przynęty pod nos, ba - może to być wręcz dziwne. Oczywiście najlepszym miejscem na położenie przynęty będzie jakiś blacik, gdzie sandacze wychodzą na żer (przynajmniej przy łowieniu nocnym) - i tu już potrzebne jest doświadczenie i wyczucie, szczęście albo echosonda. Wiadomo, że jeśli w pobliżu takiego blatu masz jakiś stok, jakieś korzenie itp., to szansa jest dużo większa, niż na "pustyni", ale często się zdarza, że ludzie wywożą zestawy po 200m, a sandacz chodzi przy samym brzegu :)
[2012-06-11 20:38]
ja bym na postawił na zestaw ze spławikiem i zywą przynętą . sandacz latem żeruje w toni . spróbuj tak na w "pół wody" [2012-06-11 20:53]
ale często się zdarza, że ludzie wywożą zestawy po 200m, a sandacz chodzi przy samym brzegu :)
Zgadza sie i jeszcze jak to robia teraz tj czerwiec lipiec gdzie drobnica grupuje sie na plyciznach przy brzegu, bo w jesieni jest wskazane w nocy dalej od brzegu zestaw ustawic ale w dzien tez pod brzeg lubi podejsc
[2012-06-12 06:34]
Spławik to raczej na jeziora gdzie blisko od brzegu są spore spady dna i górki a na zalewie lub zaporówce to lepiej sprawdza się gruntówka możesz rzucić dalej w miejsce które cię interesuje.
[2012-06-13 14:27]
Nie do końca zgodzę się z kolegą wyżej - zanim zacząłem łapać zandery na spinning, łowiłem je głównie na trupka i efekty miałem dosyć dobre - rzadko kiedy zdarzyła mi się zasiadka bez ryby. Przy połowie z gruntu zasada jest nieco inna niż przy spinningu - to żerujący sandacz ma znaleźć Twoją przynętę, a nie Ty masz go szukać - nie trzeba mu podrzucać przynęty pod nos, ba - może to być wręcz dziwne. Oczywiście najlepszym miejscem na położenie przynęty będzie jakiś blacik, gdzie sandacze wychodzą na żer (przynajmniej przy łowieniu nocnym) - i tu już potrzebne jest doświadczenie i wyczucie, szczęście albo echosonda. Wiadomo, że jeśli w pobliżu takiego blatu masz jakiś stok, jakieś korzenie itp., to szansa jest dużo większa, niż na "pustyni", ale często się zdarza, że ludzie wywożą zestawy po 200m, a sandacz chodzi przy samym brzegu :)
Mowiac poszukaj mialem na mysli,typowe miejsca na sandacza,pozatym obserwacja wody jest najważniejszą rzeczą;)
[2012-06-13 17:28]
...Mowiac poszukaj mialem na mysli,typowe miejsca na sandacza,pozatym obserwacja wody jest najważniejszą rzeczą;)
Zgadzam się w 100%
P:)
[2012-06-13 22:10]
osobiście mam sprawdzony zestaw na spławik, wyporność do 3g. przypon z plecionki 0,8 do 0,12 około 30cm. uzbrojony w dwa haki średniej wielkości. za przynętę wycinam filet z karasia albo płoci tylną część ryby z płetwą ogonową. w łowisku gdzie wędkuje ta metoda jest najbardziej skuteczna oczywiście wieczorem i w nocy. za dnia tylko spining...p;]
[2012-07-22 23:51]