Sandacz na obrotówki lub woblery.
utworzono: 2010/12/23 20:01
Kochani!
Po pierwsze, to Wesołych Świąt!
Teraz pytanie....
Co sądzicie na temat łowienia sandacza na obrotówkę lub woblera - nie przepadam za gumami... ;-)
Jeżeli ktoś może coś doradzić - byłbym wdzięczny!
[2010-12-23 20:01]
Z tego co słyszałem to sandacze nie biorą na obrotówki a i na woblera nie jest łatwo złowić sandacza ale mogę się mylić
[2010-12-23 20:57]
Miałem przyjemność wyjąć na obrotuweczke(rozm.4)sandacza 2,5 kg.Może to fart ,ale wynik pozytywny [2010-12-23 21:05]
ten sandaczyk zostal zlowiony na obrotówke ale to juz bylo po zmroku jak ryba podchodzi blizej brzegu.oczywiscie nie jest to najlepsza przyneta za sandaczem ale wobler jest ok.próbuj łowic po opasce po zmroku,nawet kilka godzin po zmroku dopiero zaczynaja sie brania.choc spróbuj również rzucic perłową lub seledynowa gumą.a oplaci ci sie to:) [2010-12-23 21:22]
Witam,
dzięki za życzenia i wzajemnie oczywiście.
Łowię na Odrze w okolicach Brzegu Dln. i w tym roku skupiłem się właśnie na spinningu. W oko wpadły mi woblery Gloog. Wybrałem kilkanaście...głównie z serii Parys i Hektor rozmiary 40-60.
Najbardziej skuteczne były z niebieskim i zielonym grzbietem. Co ciekawe udało mie się na nie złapać ok 10 boleni (40-64 cm) jaźia 48 cm kilka szczupaków 50-58 cm i 6-7 sandaczy z czego największy 67 cm. Wyniki zatem nie na żadem tam medal ale jak widać przekrój ryb dość szeroki a to dodatkowa adrenalina podczas holowania...jak nie wiemy co na końcu żyłki.
Na obrotówki również próbowałem ale tu najczęściej okoń i szczupak....
Na gumy też nie lubię i kilka razy próbowałem ale jakoś mnie to nie pociągało i po chwili wracałem do woblerów ;-)
[2010-12-23 21:25]kolego "arekde" ja od wiosny nastawiam sie grubo na spinning tez w okolicach brzegu dolnego i okaze sie co z tego wyjdzie:) [2010-12-23 21:44]
Gwoli ścisłości dodam że na liście 15 najwiekszych sandaczy złowionych w Polsce,6 spośród nich skusiło się na obrotówkę wlaśnie...w tym największy,nie ten Biegana.Mepps ma całą serię obrotek dedykowaną mętnookiemu np.aglia spinnflex,.
[2010-12-24 10:11]
Często bywa tak,że nie rodzaj a wiara w skuteczność danej przynęty przynosi oczekiwany sukces.Jeżeli nie lubię gum a wolę woblery to z pewnością bardziej przyłożę się do odpowiedniego prowadzenia i prezentacji.Fakt bezsprzeczny-bywają dni,że musimy próbować wszystkiego aby cokolwiek złowić ale moim zdaniem wędkarstwo to przyjemność więc po co zmuszać się do czegoś czego nie lubimy.Jak wspomniał kol. Luxis złowiono wiele medalowych sandałków na obrotówki więc jest się nad czym zastanowić.Polecam książkę Zbigniewa Zalewskiego-Sandacz.Pozdrawiam.
[2010-12-25 10:47]