Witam, od tego roku zacząłem łowić na woblery na Zalewie Zegrzyńskim i muszę przyznać, że efekty są bardzo zadowalające, Wcześniej jak jeździłem z gumami to brało sporo okonków takich do 20 cm, czasami trafił się jakiś szczupły. Teraz okonie 30-35 cm to normalka, i szczupaki taki do 55 cm tez czepiają się regularnie, trafił się jeden 4,90Kg a i pierwszy mój pierwszy spinningowy sum się połakomił. Szczególnie łowne są woblery Salmo Executor. Aktualnie łowie tylko na kolory real perch i real dace w rozmiarach 5,7,9 cm i chciałbym się dowiedzieć jak sprawują się inne kolory tych woblerów i czy warto w nie inwestować.
Wiem, do rapali podchodzę z dystansem, mam kilka sztuk, ale mają słabą skuteczność jak dla mnie. Co do salmiaków jako samych sobie wiem, że warto w nie inwestować, ale chodzi mi czy kolory nie naturalne również mają podobną skuteczność do tych imitujących płoć i okonia. :) (2013/08/06 06:35)
Za 9-cio cm Egzekutora, którego polecił mi kolega, jako wybitnego na sandacze nie złowiłem jeszcze nic. A łowię drugi rok. Kosztował 50 zł. Kto powiedział, że ceny woblerów Salmo są spoko ? (2013/08/12 21:16)