Salmo Thrill TH7 RBL

/ 18 odpowiedzi

Witam, dzisiaj wybrałem sie do sklepu wędkarskiego jak to sie mówi "tak-tylko popatrzeć" ale niestety ulęgłem pokusie i Musilem cos kupić. No i stało sie to mi sie podoba i tamto i to :) Az w końcu jeden z woblerów przykul moja największa uwagę a mianowicie: salmo thrill TH7 RBL rozmiar;7cm waga 12 gram ubarwienie jak ukleja mowie biore ;) no i chcąc Niechcąc musiałem. ;) Niestety nikt z moich znajomych nie posiada żadnych doznań ani wiedzy o tym woblerze, no i dlatego chciałbym was prosić o pomoc w odpowiedzeniu na parę pytań które mnie dręczą. Czy to byl dobry zakup, i czy naprawdę było warto ulec pokusie i czy macie jakieś z nim związane przeżycia ? Dziękuje z góry za pomoc :)

ryukon1975


Według mnie wobler dość przeciętny jeśli chodzi o skuteczność, za to biorąc pod uwagę cenę super skuteczny w wyjmowaniu pieniędzy z kieszeni klienta.
Jednak ogólnie kilka boleni na nie złowiłem,nie jakieś kolosy ale zawsze coś.:) (2013/04/06 18:59)

lucek55


O.o dziekuje bardzo kolego :) no zawsze coś bynajmiej cieszy zawsze nawet  mała rapka,okoń zawsze ryba cieszy :) Czyli nie sa to pieniadze wydane w błoto ;D ?

(2013/04/06 23:27)

khakiprichi


Dobre trzy sezony nosiłem go w pudełku,nie miałem nawet brania.Póki co z seryjnych wobków hermes dał mi najwięcej brań i ryb(boleni).tak jak kolega Krzysztof napisał dobry to ten wobler jest w wyciąganiu kasy z kieszeni ;) (2013/04/07 06:46)

jolcia1


Z seryjnych wobków tak jak kolega pisze hermes jest niezły.Co do thrila to za dużych efektów nie miałem, być może dlatego ze nie zbyt mi odpowiada jego praca i większość czasu przeleżał w pudełku. Znam człowieka który tylko łowi bolenie na tą przynętę i to bardzo ładne ale na 9cm.Być może wiara jego w tą przynętę przynosi mu takie efekty:). (2013/04/07 10:05)

lucek55


Posiadam 2 hermesy i mam nadzieje że sie sprawdzi. Co do thrilla kolega mi go podpowiedzał i mu zaufałem. Mam nadzieje że miał racje i jednak jakieś efekty przyniesie (2013/04/07 11:54)

lukasz2106


Witam ja posiadam takiego wobka SALMO  tylko ze 9 i 12 i tylko na nie łapie bolenie sprawdzona przynęta  (2013/04/07 14:56)

lucek55


O.o Witaj a mogłbyś mi napisać czy sprowadzasz tą przynete szybciej czy robisz jakies przerwy albo coś miedzy skrecaniem,bo czytałem pare rzeczy o niej ale niewiem czy w nie wierzyc. O ile nie bedzie to problem ;) z góry dziekuje :P (2013/04/07 15:27)

jolcia1


łukasz2106 coś ci się chyba pomyliło jeśli chodzi o rozmiar thrila bo 12cm to salmo nie ma nawet w ofercie. (2013/04/07 16:04)

lucek55


łukasz2106 coś ci się chyba pomyliło jeśli chodzi o rozmiar thrila bo 12cm to salmo nie ma nawet w ofercie.
Ja też teraz sprawdzilem i są tylko 2 rozmiary tych woblerów 7 cm i 9 cm. (2013/04/07 17:06)

jolcia1


Co do thrilla to musisz sam pokombinować z prowadzeniem i prezentacją przynęty najlepiej. Na twoim odcinku ryby mogą reagować na tą przynętę a gdzie indziej nie będzie na nią żadnych efektów. a co do woblerów boleniowych to bym się nie ograniczał tylko do thrilla . Z tego co wiem nie którzy je nawet przerabiają i mają dobre efekty. (2013/04/07 17:23)

domino79


Cześć @lucek55.

Ja mam Thrilla 7 cm i też na niego nic nie złowiłem, ale zaznaczam, że łowiłem nim tylko na zbiornikach, a zakładałem go zawsze, kiedy widziałem, że Bolenie atakują drobnicę. Rzucałem nim w ich kierunku, ale bez efektu. Nie wiem, jak jest na rzekach.

Co do jego pracy, to jest typowa dla tej grupy woblerów, czyli ma przypominać uciekającą Uklejkę, bez migotania, lusterkowania, czy "iksowania" - ona płynie (sunie) prosto, bez zbędnych ruchów, zmieniając tylko delikatnie kierunek, co kilka metrów. Jest to przynęta tonąca, ale przy ściąganiu schodzi do ok. 0,5 m.

Ogólna i typowa zasada obsługiwania jest taka, że po zarzuceniu śledzimy lot woblera, żeby tuż przed kontaktem z wodą zamknąć szybko kabłąk i od razu zacząć szybkie zwijanie z wysoko uniesioną szczytówką. Czyli wobler powinien wpaść do wody przy zablokowanym już kabłąku.

Przynęta - jej ciężar i wyważenie, pozwala posłać ją na duże odległości, co jest ważne przy łowieniu płochliwych Boleni.

To tyle z mojego doświadczenia, oraz nabytej wiedzy od mądrzejszych i bardziej doświadczonych łowców boleni. Pewnie są inne "wariacje" na temat obsługi woblerów boleniowych, ale ja ich nie znam.

Sama taktyka polowania na Bolenie, to już inny i osobny temat.

Pozdrawiam.

(2013/04/10 09:07)

barrakuda81


Ilu wędkarzy tyle zdań.Ja uważam że to dobra przynęta.Nie każdemu pasuje jego akcja lub raczej jej brak.Trzeba się nauczyć go prowadzić i używać zgodnie z przeznaczeniem a potrafi się odwdzięczyć rybką. (2013/04/10 10:46)

mikolaj37


wobler skuteczny na bolenie.dużym plusem jest jego waga -ja łowie na taki thrill który waży chyba 22 gramy-jeśli chodzi o skuteczność to rapala countown jest dużo skuteczniejsza ale waży zaledwie 7 gram i nie da sie nią tak daleko rzucić. (2013/04/10 12:47)

tripod


Thrill jest bardzo dobrym woblerem, skutecznym.Jego zalety to:1. Bardzo duży zasięg.2. Bardzo dobre kolory i desenie3. Dobra odporność na uszkodzenia mechaniczne4. Wędkarz ma ogromny wpływ na prezentację woblera5. Można Thrilla prowadzić pod powierzchnią, przecinać powierzchnię i zanurzać (taki wynurzający się wobler), w toni6. Jest bardzo skuteczny na różnej wielkości bolenie7. Ma porządne kotwice
Wady:1. Czasem koziołkuje w dalekim locie i 1 raz na 15 rzutów kotwice mogą zahaczać o żyłkę lub plecionkę.
Łowność woblera zależy od techniki prowadzenia, trzeba mieć odpowiednie wędzisko i szybki kołowrotek. Trzea trzymać się techniki prowadzenia opisanej przez producenta.Ten wobler prowadzi się nieco inaczej, niż wobler standardowy.
pozdrawiam (2013/04/12 07:29)

ryukon1975


Wady należy dodać jeszcze że:
Jest na przykład uzbrojony w kółka łącznikowe które rdzewieją a producent oferując wobler za te pieniądze powinien się postarać o nierdzewne zbrojenie
Kotwice są według mnie marnej jakości.

Kolego tripod napisz jakie największe bolenie na niego złowiłeś. (2013/04/12 07:49)

GazownikPL


Myślę , że zarówno thrill jak i hermes to dobre przynęty na które można złowić nie tylko bolenia . Łowię na rzece Bug tu najwięcej  boleni miałem na 7cm thrilla największy  ważył ok 5 kg , a szczupak 2 kg, przynęta nie ma śladu rdzy ani innych uszkodzeń. Ale dziewiątka  thrill po walce ze szczupakiem oblazł z lakieru . Uważam , że oba woblerki są godne uwagi. Ryby łowi wędkarz z pomocą przynęty a jej skuteczność zależy od wielu czynników. (2013/04/12 17:05)

jarek7070


Thrill to bardzo dobra i łatwo dostępna przynęta na bolenia. Kolor raczej RBL, od jakiegoś czasu staje się moim nr. 1. zostawiając w tyle konkurencję. Nie zgadzam się z powszechną opinią łowienia bolenia na dużej odległości z dużą szybkością w taki sposób łowię co najwyżej 10% boleni, a trill do takiego sposobu łowienia kompletnie się nie nadaje. Thrillem łowię przeważnie z nurtem lub w poprzek nurtu, prowadzę go zmiennym tempem. Kiedy przyśpieszyć a kiedy położyć go na dnie to już praktyka. Thrill to nie jest samołówka, thrill to wymagająca przynęta mądrze prowadzona spełni wasze oczekiwania. (2013/05/12 22:41)

kamilos22


wobler bardzo skuteczny ale jeśli chodzi o bolka to nie złapałem na niego żadnego do tej pory. za to szczupak go uwielbia, nie ważne czy na głębinach w jeziorze czy przy trzcinie, jak najbardziej polecam ;) (2014/05/30 14:12)