Rzuć palenie!

/ 412 odpowiedzi / 16 zdjęć
u?ytkownik26223


Nie palę od sierpnia zeszłego roku i mam nadzieję ,że już nigdy jarał nie będę. Pozdrawiam.



Trzymam kciuki kabanie  ale spoko .dasz rade.Tylko jak to mówi Jorguś Kiler; Twardy trzeba być a nie mientki.
Ja już 4 latka nie bakam  (2014/04/19 22:32)

u?ytkownik158065


Też mi się w końcu  udało kilka lat temu  :) (2014/04/19 22:36)

aal82


Panowie prosta sprawa zawsze sobie można przeliczyć to co wydajecie na to dziadostwo i porównać ile możecie sobie za to kupić rzeczy na ryby. (2014/04/20 07:36)

kaban


Tak do końca przeliczyć się nie da bo sam zbierając opakowania z miesiąca próbowałem przeliczyć "wyjarane" na wszelkie wydatki związane z wędkarstwem. Zawsze znajdzie się margines "bezpieczeństwa". POUKŁADAĆ W GŁOWIE i tyle co do moich rad. Pozdrawiam. (2014/04/29 19:39)

patryk-kociemba


ja choć z wspomagaczami to rzuciłem dzięki żonie, która zmotywowała mnie do rzucenia mówiąc - chcesz wydawać na ryby to rzuć. Co było robić nie pale juz prawie rok i nie jest mi szkoda. Ale muszę powiedzieć jedno, tabletki pokroju tabex czy desmoksan naprawdę pomagają w przeciwieństwie do środków z nikotyną(przynajmniej na mnie)
powodzenia wszystkim rzucającym (2014/04/29 21:19)

robban


Ja bez żadnych wspomagaczy walczę z nałogiem. Jutro mija miesiąc jak nie pale. A i na rybach mam więcej czasu ,aby machać kijem.  (2014/05/02 22:02)

ogtw


Nie palę ponad 4 lata. Choroba odstawienia występuje tylko wtedy kiedy sobie ją wymyślisz.Byłem głupi że wcześniej nie rzuciłem. Każdy palacz żuci palenie, niektórzy dopiero ostatniego dnia. Nawet gdyby palenie nic nie kosztowało i nie było szkodliwe to jest po prostu głupie. (2015/01/11 14:01)

Bernard51


Testuję już 4 i zarazem aż 4 dni bez papierosa, zobaczymy jak będzie dalej. (2015/01/11 14:48)

kaban


Trzymam kciuki Bernardzie bo naprawdę warto, choć przyznam ,że czasami nachodzi mnie jeszcze ochota na macha... (2015/01/11 14:58)

troc


Trwam w postanowieniu- w kwietniu minie 22 lata bez tego cholerstwa.... (2015/01/11 15:41)

u?ytkownik165777


W marcu 2014 po 40 latach palenia rzuciłem z dnia na dzień bez ,,wspomagania'' i tym razem dziwnie łatwo - nastawiłem się psychicznie tak że nie odmawiam sobie przyjemności ale uwalniam się od paskudnego , kosztownego i kłopotliwego nałogu .Czasem pomyślę o paleniu ale to już nie nałóg tylko nawyk - łatwo można sobie z tym poradzić . (2015/01/11 19:39)

unix


No Panowie! Trzymać się!  Ja póki co ponad rok już nie pale. Zastanawiam się jak mogłem w ogóle i po co? Truć się, śmierdzieć, przypalać żyłkę i jeszcze płacić za to? (2015/01/11 23:21)

marek-debicki


Po wielu uprzednich próbach, rozmawiając o paleniu podczas rodzinnego spotkania, założyłem się ze szwagrem kto dłużej wytrzyma bez palenia. Paliliśmy dobrze ponad 20 sztuk dziennie i świadomość braku zapasu papierosów w domu, była dla nas nie do zniesienia. Z każdym nałogiem ślę, że z rzuciłem palenie z dnia na dzień, dokładnie 09.09.2009r. i do dnia dzisiejszego papierosy dla mnie nie istnieją.
Myślę, że najważniejszą sprawą jest nastawienie psychiczne i uświadomienie sobie, że bez papierosów da się żyć. (2015/01/12 14:41)

ogtw


I pamiętaj jak przestaniesz to nie daj się skusić nawet na jednego macha. (2015/01/16 13:50)

A1986


Zerwałem z nałogiem trzy razy.W 2011 (wróciłem po 2 latach),w 2014 (na 7 miesięcy po czym znowu wróciłem.i teraz nie palę od pierwszego stycznia 2015:)
Wszystkim rzucającym polecam leki na bazie Cytozyny.To faktycznie działa- pod warunkiem, że chce się rzucić no i lek przyjmuje się zgodnie z ulotką.
Smutne jest tylko to, że z 12 lat palenia wyrwałem nałogowi jedynie 2 lata i siedem miesięcy. (2015/01/16 18:36)

patryk-kociemba


witajcie,
ja rzucałem palenie 3 razy, 2 razy na tabletkach na bazie nikotyny( zly pomysł okazał się) bo przy wielkim stresie po okołu poł roku wracałem do palenia.
Dopiero zona kupiła mi za 3 razem reklamowane tabletki na D :) i powiem szczerze fanasteyczne.
Po końcu kuracji nie palę już dwa lata i nawet chodziłem podczas rzucania na palarnię z resztą i nic mnie nie ciągnęło, nawet teraz nie mam w ogóle problemu jak palę biernie :)
życzę uporu i sukcesu w dążeniu do zamierzonego celu.
pozdrawiam (2015/01/16 20:12)

LABEO


Może i ja dorzucę 3 grosze  palenie rzucałem  kilkukrotnie , rekord 1,5roku, obecnie doszedłem do wniosku(niestety późno ale zawsz) szkoda kasy i zdrowia . Paliłem w pracy 2 paczki +paczka do domu ,czasem starczało czasem nie , koszt ogromny a idąc do sklepu szkoda mi było 2 zeta na pączka bo za drogi a na fajki 3 dychy szkoda nie było , wstyd mi i żenada  jadąc na ryby na 3 dni potrafiłem karton fajek zabrać a zanęty najtańsze kupować bo wiadomo szkoda kasy walić w wodę, dostałem pół paczki dsmoxsanu od kolegi z pracy-stwierdził że pomogło i nie pali(niestety błędne stwierdzenie)pali nadal, jakoś poszedłem za ciosem i po skończeniu jego paczki kupiłem całą co by dokończyć kurację i tak jakoś poszło , na razie prawie 3 miechy bez fajki po 20 latach palenia uważam za sukces i brnę dalej w tym przekonaniu , życzę każdemu silnej woli i czystego umysłu w walce z tym kurewskim nałogiem :-))) (2015/01/18 16:55)

kaban


Paliłem ponad 25 lat. W wojsku blisko trzy paki dziennie, normalnie dwie na trzy dni. Przychodzi czas na zastanowienie się nad sobą samym i tu fakt ,że czasami dochodzimy do pewnych wniosków trochę za późno... .  (2015/01/18 19:28)

Sith


Paliłem od 1962 o 1992, później miałem przerwę do 2007, a teraz znowu nie palę już trzy miesiące - od zawału 1.listopada. (2015/01/19 07:04)

LABEO


a teraz znowu nie palę już trzy miesiące - od zawału 1.listopada.


Czy to musiał byś uszczerbek na zdrowiu co by człowiek naprawdę zrozumiał że papierosy to samo ZŁO ,jak  to mądrzy powiadają, lepiej kielicha wypić niż papierosa zapalić, pozdrawiam i życzę samozaparcia i silnej woli w walce z nałogiem



(2015/01/20 20:16)

ogtw


Przypomnienie dla palaczy: czy wy jesteście gorsi od tych rzucili? Oni mogli a wy nie.jak już rzucisz to pamiętaj nie daj się skusić nawet na jednego macha. (2015/02/20 11:15)

Spear


Można rzucić palenie nie męcząc się. Moje słowa skierowane są do osób, które naprawdę chcą rzucić palenie. Więc, jeżeli ktoś "pali bo lubi" to niech myśli tak dalej, nie musi tego czytać.

Skoro juz to czytasz to powiem ci jak rzuciłem palenie i co najlepsze! Nie ciągnie mnie wcale! Oprócz mnie palenie rzuciła moje teściowa, która paliła 38 lat oraz kilku kumpli. Zanim powiem co to za sposób, przedstawię swoje spostrzeżenia z palenia i kilkunastu prób rzucenia palenia.
Paliłem jakieś 13 lat, ni to mało ni to dużo. Wystarczająco, żeby się uzależnić.

Co by tu dużo nie pisać. Rzucanie na silną wolę TO NAJGŁUPSZA RZECZ JAKĄ PALACZ MOŻE ZROBIĆ. Nie twierdzę, że się nie da, ale jest bardzo ciężko. Mi się to nie udało i przysparzało męczarni. Bo ciągle chciało się palić. Pomijam fakt zawiedzionych obietnic.

Jest jednak jeden prosty sposób. Wymaga on jednak pół dnia wolnego, 1 paczki ulubionych papierosów, jednej książki i świętego spokoju. No i oczywiście chęci i umiejętności czytania.

Jeżeli dotarłeś tak daleko w moim wpisie to gwarantuję ci, że jesteś gotowy żeby przeczytać tą książkę, która naprawdę działa. Ona nie powie ci nic nowego czego sam nie wiesz, ale pomimo tego rzucisz palenie.

Nie chcę, żeby ten wpis był traktowany jako reklama, sam rzuciłem i chcę się podzielić tą wiedzą.

p.s. Wszystkie te akcje "dzień bez papierosa" czy tymm podobne marnowanie pieniędzy można sobie w buty wsadzić. Tak samo te wszystki specyfiki. Sam próbowałem i wiem co mówię.
Tu macie zdjęcie okładki tej książki - równowartość jednej paczki papierosów!!!
Chyba warto spróbować. (2015/02/20 13:14)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

ogtw


Kochana młodzieży, zanim zapalisz pierwszego papierosa to wiedz o tym że wiele razy będziesz się męczyć z rzucaniem bez skutku.   (2015/02/20 15:40)

u?ytkownik187993


Dwunasty rok idzie gdy  rzuciłem ten zgubny nałóg, żadne terapie, długie przygotowywania czy jakiekolwiek namowy innych osób........ po prostu podczas jazdy samochodem zrozumiałem że to jest ten dzień, ta godzina, ta minuta, ta sekunda........... otworzyłem okno, i nie zastanawiając się gdyż wiedziałem i czułem że już takiej szansy nie dostanę, wyrzuciłem papierosy i zapalniczkę i tak pozbyłem się tego paskudnego nałogu z czego jestem bardzo i to bardzo dumny :). Życzę wszystkim którzy pragną i chcą rzucić ten nałóg aby odnaleźli swoja szanse która gdzieś krąży i czeka na swoją chwilę:) POWODZENIA............... (2015/02/20 16:37)