Rzuć palenie!

/ 412 odpowiedzi / 16 zdjęć
Artur z Ketrzyna


Ja palę już nie pamiętam ile czasu. A jestem takim nałogowcem że i te samoróby 5 na raz wypalam bez zachłystu.
4 godzinki bez fajki to już zawroty głowy :-(

Macie dla takiego kogoś dobry sprawdzony przepis na rzucenie?
  (2016/11/11 09:01)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

kaban


Trochę silnej woli i przemyśleń ile kasy puszczasz z dymem którą możnabybyło przeznaczyć na wędkowanie wszysko co z tym związane.  (2016/11/11 10:43)

Artur z Ketrzyna


Trochę silnej woli i przemyśleń ile kasy puszczasz z dymem którą możnabybyło przeznaczyć na wędkowanie wszysko co z tym związane. 

Sam je dziergam, tak więc miesięcznie mimo że wypalam ok 1,5 -2 paczek toza dużo nie idzie, tak ok 60-100 zł.
A jak na razie nie wyobrażam sobie 5 godz spina bez pełnej paczki, która nie wiem kiedy znika :-(.
Normalnie chyba ktoś mi je podbiera :-D

  (2016/11/16 14:11)

ogtw


Arturze, nie rzucaj - ZUS będzie miał więcej kasy dla mnie ;-) (2016/11/16 14:49)

algroth82


Jak dla mnie trzeba mieć wewnętrzną motywację. Każdy inna, ja rzuciłem 8 miesięcy temu żadna kasa mnie nie przekonała do rzucenia, a zupełnie inny powód. A już na 100% nikt nie jest w stanie przekonać palacza do rzucenia (2016/11/16 18:21)

kaban


Jak dla mnie trzeba mieć wewnętrzną motywację. Każdy inna, ja rzuciłem 8 miesięcy temu żadna kasa mnie nie przekonała do
rzucenia, a zupełnie inny powód. A już na 100% nikt nie jest w stanie przekonać palacza do rzucenia

Ja podałem tylko jeden z powodów a rzuciłem po smierci dobrego kolegi  który zmarł na zawał a polił sporo i też sam sobie dla oszczędności kręcił. Idzie mi czwarty rok bez dymka i dobrze mi z tym :)

  (2016/11/16 18:28)

kaban


Palenie to palenie a tzw "E" bo nie śmierdzi jest dość skromnym wytłumaczeniem. Ja bez dymka piąty rok i żyję, kilku kumpli poległo dość szybko (w próbie trwania bez) ale nowi podejmują próbę i tylko wytrwałości życzę. Artur POZDROWIONKA :))) (2017/10/27 15:56)

Julian


Paliłem jak przyslowiowy smok wawelski i wiem że rzucić palenie można tylko raz ,gwałtownie i dedfinitywnie tak jak z gorzałą nie ma jednego albo po pół do nikąd to nie prowadzi. Ja rzuciłem palenie konkretnie 22 pażdziernika 1978. Po wybraniu Polaka na Papieża zrobiliśmy taki pochlaj ( i tu Wypowiadam się autorytatywnie większy kac jest od papierosów niż od gorzały jako że ta lubi dym) Na drugi dzień na samą woń papierosa już rzygałem . Potem zakład do Sylwestra - gdy dym mi zaczął przeszkadzać wiedziałem już że nie zapalę.Paliłem w czasach gdzie hłe.hłe ,hłe SPORTY ( o zgrozo od sportu ? ) kosztowały 3,50 . Klubowe 4,40 Extra Mocne ( te moje ) nawet już nie pamiętam . Wiem jedno że ćwiartka wódki była droższa niż 2 paczki schaboszczaków. ( ekstra mocne) Traz jak mnie kumpel poprosił o zakup paczki - włosy dęba mi stanęły. Paczka fajek DROŻSZA niż ćwiartka wódki . Wniosek . Taniej i zdrowiej przyswoić małpkę niż paczkę szlugów wyjarać. Pozdrawiam (2018/03/27 14:42)

Julian


Tu aneks. Papieża 16 wybrali poniedziałek a my w sobotę pochlaj zorganizowaliśmy . Połowa Warszawy chodziła pijana nawet niektórzy gliniarze. Ci trzezwi oko przymykali . Po tem niedziela 22 i KAC GIGANT!!!!! (2018/03/27 14:46)