Jeżeli NAPRAWDĘ CHCESZ to dasz radę nałogowi Marcinie na pewno :) A klenie.... cóż to ryby które biorą lub nie co nie zmienia faktu, że jakby co to to łowimy:) Trzymaj się bo "twardym trza być a nie mientkim" !!! (2015/05/10 14:40)
Marcin chwila słabości przy gorzałce to jeszcze nie tragedia:) ważne żebyś paczki nie kupił i nie zaczął normalnie palić!:) Powodzenia! 3mam kciuki!:P (2015/05/10 16:49)
Dzięki Panowie za wsparcie dla mnie nie ważne Arku czy przy gorzale,czy nie dałem ciała i muszę zacząć odliczanie od nowa ,a czy się znów nie skuszę to nie wiem ,bo już byłem pewny ,że nie zapalę ,a tu zonk . Jeszcze raz dzięki za wsparcie :) (2015/05/10 18:37)
Tak trzymać.Jak ci się uda to Polska straci na podatkach, a ty zyskasz na zdrowiu i dłużej będziesz brać emeryturę. Będziesz zdrowszy to państwo będzie mniej dopłacać do leków refundowanych.Bilans wyjdzie na zero a ty będziesz na plusie, jeżeli zmieścisz się do starych spodni. (2015/05/12 19:00)
A co do tycia to wiem z własnego doświadczenia, w miesiąc podskoczyło mi 5 kilo, potem jeszcze 1 kilogram i tak już zostało. Gdybym tyle nie jadł, to by tego nie było. Przydał by się wątek "ogranicz jedzenie". (2015/05/13 08:02)
rzuciłem... chyba Po 11 latach palenia, jestem pierwszy miesiąc bez papierosa, bez wspomagaczy, leków i innych terapii. Pierwsze dwa tygodnie wariowałem i chodziłem po ścianach, teraz jest lepiej, ale czuję jeszcze że mi tego brakuje. Jak pozbędę się uczucia że brakuje mi fajek, będę wolny :) (2015/05/15 14:21)
Ja już też należę (chyba) do tych szczęśliwców co rzucili faje. Zaczołem palić w wieku 16 lat i paliłem 16 lat. Udało mi się tak po prostu z dnia na dzień w dniu swoich imienin 15.01.2012 w południe ostatni fajek i koniec czyli już ponad 3 lata bez nawet jednej sztuki. Na początku wiadomo wszędzie widzimy papierosy, myślimy o nich a najgorzej jak siedzisz nad woda i ryba nie bierze. Wcześniej potrafiłem wyjarać 1,5 paczki przez 6 godzin bezczynnego siedzenia i musowo po kazdej ładniejszej rybce. Jak rzuciłem to po okolo 3-4 miesiącach zapomniałem wogóle że paliłem. Wiadomo że bardziej niż głód to działa nasza psychika.Moja żona i mąż siostry ciotecznej przeczytali książkę Allen Carr 'Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie' i tez nie palą, podobno pomaga. (2015/05/15 15:01)
Mimo , ze to dopiero 5 dzien bez fajki to myslałem , ze bedzie gorzej , ale jest nawet znosnie, tylko cięzko troche w pracy gdzie sami palacze, chcac nie chcac musze znimi przebywac kiedy palą...ale jakoś wytrzymuje, bo jes sie tylko wekednu , wiadomo wódka lubi dym:P (2015/05/15 15:36)
Witam! Widzę że grono walczących się powiększa:) 3 mam kciuki za wszystkich walczących!!!! Mi już ok 2,5 miecha bez fajki mija:) ale nadal muszę się pilnować bo chęc na dymka powraca jak bumerang...Łatwo się zapomnieć;( tak jak Marcin:( nie warto! Jeden głupi ćmik a potem człowiek żałuje jak cholera! wiem coś o tym bo kiedyś nie paliłem ponad rok. Miał być jeden dymek do alko na imprezie...no i poszło...kolejne 6 lat jarania:((( (2015/05/15 19:28)
Gratuluje Arek wytrwałości Ja staram się jeszcze walczyc ,ale idzie to chyba w złym kierunku ,bo już kupiłem fajki i podpalam tak po 5-7 sztuk dziennie . Gdybym tyle palił trzy miesiące temu to byłbym z siebie dumny ,a dziś czuję się jak nie powiem co . Trzymajcie się Panowie ,bo naprawdę warto. Ja jeszcze też bedę walczył ! (2015/05/15 20:24)
Jakoś nikt nie odpowiada, chyba nie brali. Ja skończyłem z paleniem w czasach kiedy nie było dsmoxanu a moi znajomi jeszcze wcześniej. Po prostu nie myśl o paleniu, tylko o czymś przyjemnym. (2015/05/21 18:10)
Witam, ja brałem. Kupiłem opakowanie na pół z kumplem, w razie WU mniejsza strata kasy:) przez 4dni brałem tak jak nakazuje ulotka. Właśnie ten 4 dzień był pierwszym bez ani jednej fajki:) No i w ten sam dzień się konkretnie zbombardowałem:P wszyscy jarali jak smoki, ja miałem to w d... nie zapaliłem. Na 5 dzień mega kac...nie myślałem ani o paleniu, ani o desmoxanie. Potem wziąłem jeszcze kilka tabletek jak sobie o nich przypomniałem...Nie palę już prawie 3 miechy:))) ot moja historia...Kumpel który brał ze mną dziwnie się po nim czuł i przestał brać. Pali do dziś...Mi zostało 20 tabletek, dałem je innemu kumplowi który palił 2 paki dziennie! Zjadł 20 tabletek w dwa dni...Spotkałem go 6 dni później i nie palił!!! Nie wiem jak teraz, ale całkiem możliwe że podołał. Ale moim zdaniem że nie ma cudownego leku...leki tylko pomagają, jest jeszcze placebo...Czy człowiek faktycznie rzuci czy nie, siedzi tylko w jego głowie, ot cała prawda... (2015/05/21 18:38)
Ja biore własnie desmoxan, od poczatku nie pale, a nie jak pisze na opakowaniu , ze przez pierwsze 3 dni ograniczaj... Powiem tak, ze faktycznie jest mniejszy głód nikotynowy, jednak, i tak chce sie palic i tak grunt to głowa... ale kurcze człowiek i tak robi sie nerwowy (2015/05/21 18:51)
To fakt, ale desmoxan raczej nie ma na to wpływu, każdy rzucający robi się drażliwy:) ale z czasem przechodzi:) no a chęć zapalenia będzie wracać jak bumerang...chyba już zawsze:) (2015/05/21 19:09)
Desmoxan, e-papierosy, gumy do żucia- nie jest to czasami oszukiwanie siebie? Jak nie ma motywacji i silnej woli to nic nie pomoże. Rzuciłem z dnia na dzień lat temu bodajże 20, bez dodatkowych "wspomagaczy". A motywacja? Była jedna -rzucam i już, dosyć trucia się i to jeszcze za swoje.... (2015/05/26 21:40)
Dwadzieścia lat temu to panie Ryszardzie dwie dekady zmian we wszelakim spojrzeniu na tzw teraźniejszość. Jakby co nie mnie na fejsie więc podobno "nie istnieje". Każda metoda moim zdaniem co rzucania palenia jest dobra choć przyznam, że co w głowie to najważniejsze. (2015/05/27 20:22)