Ja rzuciłem 7 pazdziernika, wytrzymalem do wczoraj...Szkoda ,ze nie wytrzymałeś jeszcze parę dni było by juz lżej i szansa na niepalenie -trzeba jeszcze próbować . (2012/10/12 12:07)
A to przez prace, w domku mnie nie ciagnie tak mocno, ale w pracy... generalnie ciezko... i znowus ie zaczelo
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Jak na razie nie próbuję zastąpić papierochów niczym. Kiedyś przy nieudanej próbie rzucenia jadłem orzeszki ziemne i paluszki co sprawiło że trochę mi się przybrało. Nie obawiam się przytycia bo mam szybką przemianę materii i nawet jak parę kilo mi przybędzie w ciągu następnych paru dni to spalam.
Dzięki za wszystkie słowa wsparcia i zapraszam też innych palaczy do rzucenia.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Do rzucania palenia podchodziłem kilka razy, paliłem 10 lat około 1.5 paczki dziennie...
Pewnego pięknego dnia nawaliłem się na imprezie ze znajomymi tak, że auta pozabierały Nam kobiety.... na 2 dzień nie miałem ani auta, ani portfela, ani telefonu... NIC.
10zł w kieszeni ---- rura do sklepu kolejka długa KAC morderca, chciało się pić i palić mówie kit napiję się wody w domu ale faje muszą być.....
Moja kolej przy ladzie poproszę zielone LM a Pani 10,40... miałem tylko 10zł, kupiłem zimną pepsi zaszedłem do domu i powiedziałem sobie, że nigdy nie kupię już papierosów i nie ma opcji żebym zapalił.....
20 sierpnia tego roku minęło 2 lata jak nie palę i jest mi z tym świetnie.
Generalnie "muszę zapalić" siedzi tylko i wyłącznie w głowie nigdzie więcej... dodatkową motywacją było obliczenie przy założeniu, że paliłem 1.5 paczki dziennie to rachunek prosty:
15zł x 30 dni = 450zł.... x 12 miesięcy = 5400zł rocznie...
Są chwilę kiedy włącza się "ale bym sobie zapalił", ale zaraz przypomina mi się te 5400zł i już mi się odechciewa... Ta kwota to extra wakacje dla mnie i żony za granicą, lub dokładka do auta, czy nawet pasja wędkarska, lub też akwarystyka...
Więc zachęcam do odstawienia tego dziadostwa mi się udało.
(2012/10/12 19:26)