Oldboy pogoda robi się "miętowa" :) Byłeś już ?Nie, jeszcze nie byłem, bo tę pogodę może "miętowe" lubią, ale ja - na pewno nie :)
Oldboy bardzo fajny film, szkoda że się zerwał ten przypuszczalnie większy. Czekam na kolejny ;)Dzięki - postaram się... :) (2018/11/03 18:21)
Dzięki Oldboy za kolejny film i bardzo cenne wskazówki :) Pozdrawiam!Już nie pierwszy raz wysnuwam wniosek, że nasza Grabia jest bardzo specyficzną rzeką jeśli chodzi o miętowe. Mianowicie, czytając swoje zapiski z lat minionych widzę, że w Grabi najwięcej brań miałem w końcu września i w październiku, a więc dużo wcześniej, niż w listopadzie (czyżby zatem tarło też było wcześniej?). Z tego też powodu nie pojechałem dzisiaj (30 listopada - zakończenie sezonu), tym bardziej, że zniechęciła mnie nie tylko temperatura (rano -6 st.C!), ale też paskudny, zimny wiatr. Nawet ognisko by nie pomogło tych warunków przetrzymać. W przyszłym sezonie będę więc jeździł wczesną jesienią, bo wtedy po zmierzchu jakiś atrakcyjny przyłów jeszcze się może przytrafić - węgorz, sumik karłowaty czy też jakiś białoryb. No i ogniska nie trzeba palić, więc bobrom trudniej będzie mnie namierzyć :). Ale cóż - człowiek ciągle się uczy na własnych błędach :) Nigdy też nie łowiłem miętowych w marcu, więc może warto kiedyś spróbować(?)
(...) od stycznia gonitwa za pstrągami na Widawce i Luciąży :)Jeśli nie zamrzną, a temperatura nie spadnie poniżej +5' w południe, to może się spotkamy... :))