Wigilijny karpik (ok. 1,5 kg) zamiast na stół trafił do zalewu w Baryczy :)Szkoda, że go jakoś nie oznakowałeś :D
Ja go na pewno nie złowię, bo za karpiami (na wędce) - nie przepadam :D Wolę nawet mniejszą, ale za to DZIKĄ rybkę
(2017/12/16 21:53)
Wigilijny karpik (ok. 1,5 kg) zamiast na stół trafił do zalewu w Baryczy :)Szkoda, że go jakoś nie oznakowałeś :D
Panowie, podglądałem mapygoogle i jestem w czarnej d.... Jak dojechać w rejon ujścia Grabi do Widawki? Przeca tam ni mo nikaj drogi...Już na ten temat wypowiadał się luciusz_esox. Pisał w moim, byłym już wątku o Grabi (https://forum.wedkuje.pl/f/powrot-po-latach/871914), że jest tam na tyle dobry dojazd, że na pewno już trudno o przyzwoitą rybę. I nie pomylił się - nałowił tylko trochę uklejek :D. Ja szukając nowych miejscówek korzystam z mapy satelitarnej (google). Dzięki niej znalazłem już takie dojazdy, gdzie przysłowiowy pies z kulawą nogą nie zagląda (ale moja terenóweczka jakoś dała radę :D).
;-(
Dokładnie. Tam, to jak na warunki duktów nadrzecznych to "autostrada" wiedzie. Z drogi powiatowej Grabno - Górki Grabińskie trzeba skręcić na cmentarz w Grabnie i dalej wio ;)Panowie, podglądałem mapygoogle i jestem w czarnej d.... Jak dojechać w rejon ujścia Grabi do Widawki? Przeca tam ni mo nikaj drogi...Już na ten temat wypowiadał się luciusz_esox. Pisał w moim, byłym już wątku o Grabi (https://forum.wedkuje.pl/f/powrot-po-latach/871914), że jest tam na tyle dobry dojazd, że na pewno już trudno o przyzwoitą rybę. I nie pomylił się - nałowił tylko trochę uklejek :D. Ja szukając nowych miejscówek korzystam z mapy satelitarnej (google). Dzięki niej znalazłem już takie dojazdy, gdzie przysłowiowy pies z kulawą nogą nie zagląda (ale moja terenóweczka jakoś dała radę :D).
;-(
Są to miejsca naprawdę dzikie bo trzeba się przedzierać przez trzciny wyższe od siebie(na pierwszym wyjeździe musiałem używać GPS żeby się z nich wydostać :D )ale odwiedzane bo można spotkać ślad człowieka.Niestety - miejscowi kłusole są zawsze o krok przed nami.
Sorry, ale zupełnie zaślepłem, szukałem wzdłóż Widawki, a nie pomyślałem, żeby prześledzić bieg Grabi. Czasami tak się coś zamętli... Dziękuję za pomoc.Dokładnie. Tam, to jak na warunki duktów nadrzecznych to "autostrada" wiedzie. Z drogi powiatowej Grabno - Górki Grabińskie trzeba skręcić na cmentarz w Grabnie i dalej wio ;)Panowie, podglądałem mapygoogle i jestem w czarnej d.... Jak dojechać w rejon ujścia Grabi do Widawki? Przeca tam ni mo nikaj drogi...Już na ten temat wypowiadał się luciusz_esox. Pisał w moim, byłym już wątku o Grabi (https://forum.wedkuje.pl/f/powrot-po-latach/871914), że jest tam na tyle dobry dojazd, że na pewno już trudno o przyzwoitą rybę. I nie pomylił się - nałowił tylko trochę uklejek :D. Ja szukając nowych miejscówek korzystam z mapy satelitarnej (google). Dzięki niej znalazłem już takie dojazdy, gdzie przysłowiowy pies z kulawą nogą nie zagląda (ale moja terenóweczka jakoś dała radę :D).
;-(
Ta droga jest tak dobrze widoczna na podglądzie satelitarnym mapy google, że zacząłem podejrzewać, iż to jakieś prowokacyjne pytanie ;) ;) ;)
Nie ma za co przepraszać :) Po prostu się naprwdę mocno zdziwiłem ;)Sorry, ale zupełnie zaślepłem, szukałem wzdłóż Widawki, a nie pomyślałem, żeby prześledzić bieg Grabi. Czasami tak się coś zamętli... Dziękuję za pomoc.Dokładnie. Tam, to jak na warunki duktów nadrzecznych to "autostrada" wiedzie. Z drogi powiatowej Grabno - Górki Grabińskie trzeba skręcić na cmentarz w Grabnie i dalej wio ;)Panowie, podglądałem mapygoogle i jestem w czarnej d.... Jak dojechać w rejon ujścia Grabi do Widawki? Przeca tam ni mo nikaj drogi...Już na ten temat wypowiadał się luciusz_esox. Pisał w moim, byłym już wątku o Grabi (https://forum.wedkuje.pl/f/powrot-po-latach/871914), że jest tam na tyle dobry dojazd, że na pewno już trudno o przyzwoitą rybę. I nie pomylił się - nałowił tylko trochę uklejek :D. Ja szukając nowych miejscówek korzystam z mapy satelitarnej (google). Dzięki niej znalazłem już takie dojazdy, gdzie przysłowiowy pies z kulawą nogą nie zagląda (ale moja terenóweczka jakoś dała radę :D).
;-(
Ta droga jest tak dobrze widoczna na podglądzie satelitarnym mapy google, że zacząłem podejrzewać, iż to jakieś prowokacyjne pytanie ;) ;) ;)
Tak. Jest tam sporo okonia i szczupaka. Podobno są wymiarowe szczupaki, ale ja nie trafiłem takiego. Widziałem, jak łowili też na spławik sporo linów i płotek. Ale ja tam wole Grabię :)
Tak. Jest tam sporo okonia i szczupaka. Podobno są wymiarowe szczupaki, ale ja nie trafiłem takiego. Widziałem, jak łowili też na spławik sporo linów i płotek.Nie tylko. Słyszałem od wędkarzy, że są tam spore amury, karpie, liny, karasie srebrzyste i nawet ponoć ...sandacze(!).