Witam szanownych kolegów. Szukam cięższego spina na sandacza z opadu na Odre. Przeglądam forum,wertuje wątki od dłuższego czasu,i wciąz nie wiem na co sie zdecydować.Posiadam Dragon Millenium 5-25,i Daiwe Infinity Q Jigger 7-28 do lżejszego "opadowania". Zastanawiam sie nad Daiwą Infinity Q spining 2.70 15-45 a Team Dragonem 2.55 10-42. Chce używac główek 30-35 gr w silniejszym nurcie,i miec jeszcze jakis zapas mocy. Zadnej z tych wedek nie miałem w ręku.Z tego co wiem Daiwa ma zawyżone cw,a TD znowu odwrotnie. Zalezy mi zeby kij byl maksymalnie czuly,szybki i sztywniejszy. Bardzo prosze o opinie i rady użytkowników tych kijków,bądz znawców tematu. Z góry dziekuje.
WCH IRI STALKER od KONGERA.
Cw 15-40g akcja fast szczytowa pod obciążeniem płynnnie przechodzi w progresywnw ugięcie pogłębiające się proporcjonalnie do użytej siły.Dł.2.45/2.6/2.75/3.05.
(2011/12/28 09:23)Witaj.Polecam Mistralla shoguna 15-45. Wiem ,że ciężko je dostać bo już tej serii nie produkują, ale poszukaj . Pozdrawiam.(2011/12/28 09:31)
... W pewnej już "desperacji" biorę pod uwagę kije z pracowni,tylko chyba ciezko mi bedzie zlozyc cos do 600 pln.,moze cos ze stajni St.Croixa. Ewentualnie co moze spelniac moje oczekiwania,szybki,akcja szczytowa,czuly,progresywne ugiecie?Jest w ogole cos takiego;)?Cóz tu począć:)?