Dawno temu łowiłem na Wiśle około12 lat temu, okolice zapory Łączany złapane rybki smażyłem, jestem wędkarzem który lubi zjeść złowioną przez siebie zdobycz ale niestety zapach spowodował że nie nadawała się do spożycia. Od tej pory już nie wybrałem się nad Wisłę czy teraz coś się polepszyło ?
tak teraz to juz nie ta ryba co byla dawniej spokojnie juz od paru lat juz nadaja sie do jedzenia nie cuchną juz chlorem tylko ze juz nie ma teraz tyle rybek co lata wczesniej (2014/02/09 15:11)
Ryb jest mniej to fakt.Ryba nie śmierdzi to fakt .Łączany to pigalak to fakt.Ryba jest chora to fakt.Większa część ryb karpiowatych zarażona jest czerniaczką.Zalecam wypuszczanie leszczy,płoci,wzdręg,karasi,krąpi,kleni i innych karpiowatych gdyż ryba porażona jest pasożytem i tyle w temacie ryb z Wisły. (2014/02/11 20:48)