Ryby z rzeki do stawu

/ 24 odpowiedzi
Witam

Jak sądzicie, czy ryby ( jaź, kleń, brzana, boleń) występujące w rzekach zaadoptowałyby się w stawie? Otóż łowię w Warcie i okolicznych jeziorach i zastanawiam się czy te ryby przeżyłyby w stawie. O stawie powiem tyle ze: jest głęboki ( miejscami około 3 metrów) , ma ponad 20 arów, muliste dno, dużo roślinności, obrośnięte trzciną. Chciałbym uniknąć sytuacji ze wpuszczę te ryby i po paru tygodniach wyciągnę martwe. 

Pozdrawiam.
89krzysztof


Jazie i bolenie z pewnością w jeziora żyją, kleń też się trafi. (2014/08/30 12:16)

Zipero


Wszystkie dobrze się zaadoptują prócz brzany potrzebuje dużo tlenu zimnej i czystej wody.  (2014/08/30 17:25)

Wedkarstwomazowieckie


Z Brzaną może być ciężko.
Oczywiście jak staw masz nie daleko domu i kupił byś sobie pompkę(filtr napowietrzający) to miałbyś gwarancję na 100% że rybki przeżyją a nawet BAAAA byś sobie mógł wpuścić pstrąga czy nawet lipienia. (2014/08/30 18:53)

matjach


Z Brzaną może być ciężko.
Oczywiście jak staw masz nie daleko domu i kupił byś sobie pompkę(filtr napowietrzający) to miałbyś gwarancję na 100% że rybki przeżyją a nawet BAAAA byś sobie mógł wpuścić pstrąga czy nawet lipienia.
  Lipien i pstrag w stawie?  Czlowiek I lecz sie na notice bo na glowe to za pozno!!!!!! (2014/08/30 22:29)

ryukon1975


Ryby w rzekach czy jeziorach nie służą do tego by zarybiać nimi swoje prywatne wody. (2014/08/31 06:10)

grisza-78


Z Brzaną może być ciężko.
Oczywiście jak staw masz nie daleko domu i kupił byś sobie pompkę(filtr napowietrzający) to miałbyś gwarancję na 100% że rybki przeżyją a nawet BAAAA byś sobie mógł wpuścić pstrąga czy nawet lipienia.

Boże chroń mnie. (2014/08/31 06:59)

Jakub Woś


Jaź może sie utrzymać. Reszta padnie. Najpierw brzana później boleń i na końcu kleń. Oczywiście trafiają się bolenie w jeziorach ale są to jeziora przepływowe lub połączone z jakąś rzeczką. W stawie na pewno zimy nie wytrzymają. (2014/08/31 08:14)

jacek placekkk


kleń i jaź wytrzyma bo mam w stawie i  głębokość  do 150cm w upalne dni podczas suszy brak dopływu i żyją reszte sobie odpuść nie ma sensu meczyć ryb bo i tak zdechną  (2014/08/31 11:03)

tomahawk93


Pompka oczywiście jest i co kilka dni jest włączana na dobę dwie. Posłucham Was i odpuszczę sobie brzane i bolenia. Ale z jaziem i kleniem spróbuje. Miejmy nadzieje ze przetrwają.  (2014/08/31 12:28)

lynx


Ryby w rzekach czy jeziorach nie służą do tego by zarybiać nimi swoje prywatne wody.




I w tym jest sedno sprawy wiec po co ta dyskusja? (2014/08/31 16:54)

z@mela


Ryby w rzekach czy jeziorach nie służą do tego by zarybiać nimi swoje prywatne wody.




I w tym jest sedno sprawy wiec po co ta dyskusja?

Do czego służą ryby z rzek i jezior ?
do jedzenia niee, do zarybiania niee ,  to do czego ? (2014/08/31 17:21)

Artur z Ketrzyna


Ryby w rzekach czy jeziorach nie służą do tego by zarybiać nimi swoje prywatne wody.




I w tym jest sedno sprawy wiec po co ta dyskusja?

Do czego służą ryby z rzek i jezior ?
do jedzenia niee, do zarybiania niee ,  to do czego ?


Do łowienia, no i jeść od czasu do czasu wypada ;-)

A co do, Tomka.
To samo twoje podłoze "Muliste dno" deklasuje twój zbiorniczek do hodowli; jaź, kleń, brzana, boleń. No może jeszcze jaź by się utrzymał, ale wątpliwe.
Na nic by się zdały zabiegi w postaci pompy strumieniowej do wytworzenia nurtu i natleniania. Inne PH wody, choć co silniejsze, czemu nie jak byś i dno odkurzył i posypał piachem rzecznym.


Tylko bierz pierwszy punkt pod uwagę "Ryby...."

Mówisz że w Warcie i okolicznych jeziorach. To czy nie lepiej swój staw zarybić linem i złotym karasiem. I dla odmiany mieć pod nosem takie łowisko?
Te ryby są wytrzymałe i przeżyją w stawie, a muł to ich zimowisko i spiżarnia... (2014/09/02 07:17)

ryukon1975


Ryby w rzekach czy jeziorach nie służą do tego by zarybiać nimi swoje prywatne wody.




I w tym jest sedno sprawy wiec po co ta dyskusja?

Do czego służą ryby z rzek i jezior ?
do jedzenia niee, do zarybiania niee ,  to do czego ?



Możesz jeść. Jednak nie przenoś bo to ryby z naturalnego tarła, mocne i żywotne daj im żyć w środowisku w jakim się urodziły. Widziałem  i widzę wielu takich którzy z rzeki biorą szczupaczki czy sumiki a potem piszczą że rzece ryb nie ma.

(2014/09/02 07:36)

tomahawk93


Liny, karasie, karpie, amury, leszcze, płocie, ukleje,  okonie, szczupaki, sandacze i nawet sum. Wszystko to już jest. Większość tych ryb została kupiona. Założyłem wątek żeby się dowiedzieć czy bolen, klen czy jaź dostosowałyby sie do warunków stawu, nie chce ich uśmiercać więc sprawdzam czy w ogóle jest sens próbować. Także bez spiny panowie. (2014/09/02 14:37)

Arcymisiek


Jeżeli masz staw, to pomyśl o prawidłowej obsadzie, stosownie do wielkosci i głębokości akwenu. Nie rób ze stawu akwarium, bo każda ryba ma inne wymagania środowiskowe.
Piszesz, że twój staw ma: "muliste dno, dużo roślinności, obrośnięte trzciną"...
Więc w takim zbiorniku widzę lina, karasia, szczupaka, karpia, wzdręgę.
O boleniu, okoniu, kleniu raczej zapomnij, te gatunku ciężko znoszą deficyt tlenowy, często występujący w takich małych, zarośniętych i zamulonych bajorach

(2014/09/02 14:56)

Adam B


Ryby w rzekach czy jeziorach nie służą do tego by zarybiać nimi swoje prywatne wody.

A CO? LEPIEJ JE ZJEŚĆ? Zapytam się swoich kleni i płoci w oczku co wolą? ;-) Bez przesady. Jeśli łowione w zgodzie z regulaminem to łowiącego sprawa czy je zje, czy wpuści do swego stawu. 

(2014/09/02 21:49)

Adam B


Pompka oczywiście jest i co kilka dni jest włączana na dobę dwie. Posłucham Was i odpuszczę sobie brzane i bolenia. Ale z jaziem i kleniem spróbuje. Miejmy nadzieje ze przetrwają. 

Pompka nie jest po to by ja sobie włączać i wyłączać. Ma pracować bez przerwy!!!! w połączeniu z filtrem... interes dość drogi jest ale pojawiły się ostatnio bardzo dobre energooszczędne pompy z innowacyjnym ślimakowym wirnikiem.... Na allegro jest taki dział oczko wodne (ogród). Proponuję przejrzeć artykuły które są w sprzedaży... styropianowe przeręble, pompy napowietrzające (służą do napowietrzania nie tylko zimą!)itp itd. Ja w swoim oczku 4 lata trzymałem szczupaka zanim mi go zjedli bandyci (wiosną, poprzewracali w oczku wszystko! ot ci los, a taki ładny już był). Dwa klenie mam chyba 3 lata. Ważne w jakiej kondycji przywiezie się rybę (większa prędzej przeżyje niż mniejsza), ale od czego jest dzisiejsza technika. Pompki akumulatorowe, tabletki tlenowe, pojemniki do przewozu ryb. Jak masz rybę zjeść to lepiej u siebie podtuczyć ;-) 

(2014/09/02 22:10)

z@mela


Szczerze to bym nie kombinował  z kleniami , jaziami , boleniami  w stawie  wg mnie to ryby rzeczne a to ze przeżyją w  wodzie stojącej to nie znaczy ze  tam jest ich miejsce.
Skupiłbym się  głównie na karasiu , linie , płoci , drobnicy(kiełb,słonecznica , różanka jesli są małże) okoniu , szczupaku a inne  wynalazki  to jako dodatek w niewielkiej ilości.


Co do zarybiania wód   rybami z jezior czy rzek  to sam mając naście lat odwalałem taka partyzantkę  ze klusowalem małe szczupaki i przezucalem do innych stawów czasami nawet PZW  podobnie robilem z innymi rybami w efekcie dzisiaj w każdym dołku w okolicy coś jest a nawet w jednym z nich 3 lata temu gośc złowil szczupaka 128cm  to jeszcze  pewnie z tych moich co 19km rowerem je wozilem heh.
Wg mnie   nie ma nic złego jak ktos nie łamiąc regulaminu bierze ryby i je przerzuca do innego zbiornika a jak odwali lekka partyzantkę  to też OK. (2014/09/02 23:56)

lynx


Liny, karasie, karpie, amury, leszcze, płocie, ukleje,  okonie, szczupaki, sandacze i nawet sum. Wszystko to już jest. Większość tych ryb została kupiona. Założyłem wątek żeby się dowiedzieć czy bolen, klen czy jaź dostosowałyby sie do warunków stawu, nie chce ich uśmiercać więc sprawdzam czy w ogóle jest sens próbować. Także bez spiny panowie.



Masz tyle rodzajów a jeszcze nie masz jesiotra, sielawy, tołpygi i inne.
Nie wiem czy sam wiesz o co ci chodzi a jeszcze sie obrażasz. (2014/09/03 20:42)

lynx


Ryby w rzekach czy jeziorach nie służą do tego by zarybiać nimi swoje prywatne wody.

A CO? LEPIEJ JE ZJEŚĆ? Zapytam się swoich kleni i płoci w oczku co wolą? ;-) Bez przesady. Jeśli łowione w zgodzie z regulaminem to łowiącego sprawa czy je zje, czy wpuści do swego stawu. 



Zgoda, tylko po cholerę wpuszczac rybe do środowiska w którym sie nie utrzyma. Może jeszcze wpuścic brzanę. A poza tym co to za wędkarz co nie wie jakie ryby gdzie żyją. (2014/09/03 20:45)

Adam B


Ryby w rzekach czy jeziorach nie służą do tego by zarybiać nimi swoje prywatne wody.

A CO? LEPIEJ JE ZJEŚĆ? Zapytam się swoich kleni i płoci w oczku co wolą? ;-) Bez przesady. Jeśli łowione w zgodzie z regulaminem to łowiącego sprawa czy je zje, czy wpuści do swego stawu. 



Zgoda, tylko po cholerę wpuszczac rybe do środowiska w którym sie nie utrzyma. Może jeszcze wpuścic brzanę. A poza tym co to za wędkarz co nie wie jakie ryby gdzie żyją.

Niektóra się utrzyma... kleń i jaź z pewnością, jeśli się wie jakie parametry mysi spełniać woda. Na podobnym forum do tego, ale założonym nie przez wędkarzy a przez miłośników oczek wodnych... o oczkach... jest cala masa porad jak dbać o wodę i co robić gdy. Po jaka cholerę... myślę że po taką samą jak ta w przypadku akwarystów. Po jaką cholerę ludzie męczą ryby w akwariach? 

(2014/09/03 20:52)

lynx


Ryby w rzekach czy jeziorach nie służą do tego by zarybiać nimi swoje prywatne wody.

A CO? LEPIEJ JE ZJEŚĆ? Zapytam się swoich kleni i płoci w oczku co wolą? ;-) Bez przesady. Jeśli łowione w zgodzie z regulaminem to łowiącego sprawa czy je zje, czy wpuści do swego stawu. 



Zgoda, tylko po cholerę wpuszczac rybe do środowiska w którym sie nie utrzyma. Może jeszcze wpuścic brzanę. A poza tym co to za wędkarz co nie wie jakie ryby gdzie żyją.

Niektóra się utrzyma... kleń i jaź z pewnością, jeśli się wie jakie parametry mysi spełniać woda. Na podobnym forum do tego, ale założonym nie przez wędkarzy a przez miłośników oczek wodnych... o oczkach... jest cala masa porad jak dbać o wodę i co robić gdy. Po jaka cholerę... myślę że po taką samą jak ta w przypadku akwarystów. Po jaką cholerę ludzie męczą ryby w akwariach? 



Właśnie. Po wielulatach zrezygnowałem z akwarium na rzecz oczka. Tylko, że do oczka nie nawtykałem, jak głupi, różnych ryb i tylko takie, które mogą zyc w tym środowisku. Oczywiście w ilosciach aby żyły ,,po ludzku" a nie jak sledziki w konserwie. Z obserwacji wiem, że właściciele oczek, stawików pchają co mogą i ile mogą a niektórzy liczą nawet na to, że będą mogli, po urośnięciu, zjeść. Uważam, że nie tędy droga i dlatego tak piszę. (2014/09/08 08:32)

Adam B


Ryby w rzekach czy jeziorach nie służą do tego by zarybiać nimi swoje prywatne wody.

A CO? LEPIEJ JE ZJEŚĆ? Zapytam się swoich kleni i płoci w oczku co wolą? ;-) Bez przesady. Jeśli łowione w zgodzie z regulaminem to łowiącego sprawa czy je zje, czy wpuści do swego stawu. 



Zgoda, tylko po cholerę wpuszczac rybe do środowiska w którym sie nie utrzyma. Może jeszcze wpuścic brzanę. A poza tym co to za wędkarz co nie wie jakie ryby gdzie żyją.

Niektóra się utrzyma... kleń i jaź z pewnością, jeśli się wie jakie parametry mysi spełniać woda. Na podobnym forum do tego, ale założonym nie przez wędkarzy a przez miłośników oczek wodnych... o oczkach... jest cala masa porad jak dbać o wodę i co robić gdy. Po jaka cholerę... myślę że po taką samą jak ta w przypadku akwarystów. Po jaką cholerę ludzie męczą ryby w akwariach? 



Właśnie. Po wielulatach zrezygnowałem z akwarium na rzecz oczka. Tylko, że do oczka nie nawtykałem, jak głupi, różnych ryb i tylko takie, które mogą żyć w tym środowisku. Oczywiście w ilosciach aby żyły ,,po ludzku" a nie jak sledziki w konserwie. Z obserwacji wiem, że właściciele oczek, stawików pchają co mogą i ile mogą a niektórzy liczą nawet na to, że będą mogli, po urośnięciu, zjeść. Uważam, że nie tędy droga i dlatego tak piszę.


"... po urośnięciu zjeść..." ciekawe czy są tacy, co po urośnięciu pokazują jako złapany medalowy okaz ;-) ... to już byłby prawdziwy ubaw ;-D (2014/09/08 21:31)

lynx


Ryby w rzekach czy jeziorach nie służą do tego by zarybiać nimi swoje prywatne wody.

A CO? LEPIEJ JE ZJEŚĆ? Zapytam się swoich kleni i płoci w oczku co wolą? ;-) Bez przesady. Jeśli łowione w zgodzie z regulaminem to łowiącego sprawa czy je zje, czy wpuści do swego stawu. 



Zgoda, tylko po cholerę wpuszczac rybe do środowiska w którym sie nie utrzyma. Może jeszcze wpuścic brzanę. A poza tym co to za wędkarz co nie wie jakie ryby gdzie żyją.

Niektóra się utrzyma... kleń i jaź z pewnością, jeśli się wie jakie parametry mysi spełniać woda. Na podobnym forum do tego, ale założonym nie przez wędkarzy a przez miłośników oczek wodnych... o oczkach... jest cala masa porad jak dbać o wodę i co robić gdy. Po jaka cholerę... myślę że po taką samą jak ta w przypadku akwarystów. Po jaką cholerę ludzie męczą ryby w akwariach? 



Właśnie. Po wielulatach zrezygnowałem z akwarium na rzecz oczka. Tylko, że do oczka nie nawtykałem, jak głupi, różnych ryb i tylko takie, które mogą żyć w tym środowisku. Oczywiście w ilosciach aby żyły ,,po ludzku" a nie jak sledziki w konserwie. Z obserwacji wiem, że właściciele oczek, stawików pchają co mogą i ile mogą a niektórzy liczą nawet na to, że będą mogli, po urośnięciu, zjeść. Uważam, że nie tędy droga i dlatego tak piszę.


"... po urośnięciu zjeść..." ciekawe czy są tacy, co po urośnięciu pokazują jako złapany medalowy okaz ;-) ... to już byłby prawdziwy ubaw ;-D


Być może, nie wiem ale tak też może być. Niejeden ze znajomych nieraz mówi - o na święta będziesz miał jak znalazł. Doprowadza mnie tym do szału. Co za ludzie? (2014/09/09 00:36)