Ryby w siatce - co zjada im oczy ?
utworzono: 2011/06/16 10:09
witam zdarzylo mi pare razy na nocnych zasiadkach ze wyjmujac rano siatke z wody ryby byly bez oczu ,dzieje sie to na jeziorze dodam ze siatka do przechowu ryb ma drobne oczka ,jak myslicie co to moze byc ,ryby oczywiscie sa rano nie zywe [2011-06-16 10:09]
wydra zjadla by cale zreszta siedzialem przy samej siatce i zero jakiegokolwiek ruchu siatki [2011-06-16 10:15]
tez przyszlo mi to do glowy tylko ze jezioro jest mocno zamulone a raki tego nie lubia,wiec mysle ze raki mozna skreslic [2011-06-16 10:22]
Czekajcie, ale jak rak ? jak on do tej siatki się dostaje ?
Bez problemu raczek wybierze oczka nawet przez małe oczka . I jeżeli to rak pręgowaty to on żyje wszędzie , nawet w mule i innych szambach .
tez przyszlo mi to do glowy tylko ze jezioro jest mocno zamulone a raki tego nie lubia,wiec mysle ze raki mozna skreslic
Rak amerykański (pręgowany) nie jest wyznacznikiem czystości wody tak jak nasz polski rak.
Pręgowany dobrze radzi sobie w brudnej wodzie.
[2011-06-16 10:40]panowie lowie juz jakies 15 lat ,mam na swoim koncie kilka ryb powyzej 10kg ,czy lowie slepe ryby nie takie je wyjmuje .ryb nie jadam waze robie zdjecia wypuszczam .napisalem ten post poniewaz z tamtego jeziora ryby rano moge tylko zapokac w ziemi ,bo gdybym nawet chcial komus oddac to co odpowiem jak spytaja o oczy .tam gdzie trzymam siatke jest bardzo gleboko siatka 4metrowa wisi i napewno nie dotyka dna srednica siatki 45 cm wiec ryby maja jakas tam swobode ,oczka siatki o,4 mm .ja stawiam moze raczej na pijawki choc ich nie niedzialem ktory rak wyjal by oczko z leszcza 2 kg a takie tam lowie z siatki 4 metrowej .widze humorki w kometarzach ale to sa fakty ,choc dlamnie tez malo zrozumiale [2011-06-16 14:26]
panowie lowie juz jakies 15 lat ,mam na swoim koncie kilka ryb powyzej 10kg ,czy lowie slepe ryby nie takie je wyjmuje .ryb nie jadam waze robie zdjecia wypuszczam .napisalem ten post poniewaz z tamtego jeziora ryby rano moge tylko zapokac w ziemi ,bo gdybym nawet chcial komus oddac to co odpowiem jak spytaja o oczy .tam gdzie trzymam siatke jest bardzo gleboko siatka 4metrowa wisi i napewno nie dotyka dna srednica siatki 45 cm wiec ryby maja jakas tam swobode ,oczka siatki o,4 mm .ja stawiam moze raczej na pijawki choc ich nie niedzialem ktory rak wyjal by oczko z leszcza 2 kg a takie tam lowie z siatki 4 metrowej .widze humorki w kometarzach ale to sa fakty ,choc dlamnie tez malo zrozumiale
Nie gniewaj się kolego, nikt się nie nabuja z Ciebie, ani z problemu który przedstawiłeś. [2011-06-16 14:51]
Może jakiś zaskroniec ,padalec? mi czasem kręciły się koło siatki. koledze nawet przez te oczka próbował się dostać.
[2011-06-16 15:07]
No masz duży problem z którym ja osobiście jeszcze nigdy się nie zmierzyłem.
Przykład: wieczorem trafiły do siatki leszcz i lin rano kolejny lin wyciągam siatkę i już bez oczu i bez "ducha" to co to wyssane życie czy jak ???
Kolego może nie tą siatkę wyciągnołeś z wody tylko kogoś kto wędkował przed tobą tydzień temu ??
Ps
Straszny bzdet.
[2011-06-16 19:35]
tez przyszlo mi to do glowy tylko ze jezioro jest mocno zamulone a raki tego nie lubia,wiec mysle ze raki mozna skreslic
Rak amerykański (pręgowany) nie jest wyznacznikiem czystości wody tak jak nasz polski rak.
Pręgowany dobrze radzi sobie w brudnej wodzie.
Dokładnie tak to jest.Raki pręgowane wyżerały w pierwszej kolejności oczy a potem dobierały się do reszty wszystkim żywczykom postawionym przez wędkarzy na zbiorniku Lipie (koło Głogowa w Podkarpaciu) -rozmawiałem tam z wieloma kolegami..Ten gatunek powinien być eliminowany w każdy dostępny sposób.
[2011-06-16 19:37]
przy nastepnej okazji wezme stara siatke zrobie w niej kilka mniejszych otworow i postaram sie kontrolowac sytuacjie.jesli dojde co lub czym jest rozbujnik powruce do tematu i opisze to jeszcze raz [2011-06-16 20:42]
Słuchajcie, a mi się wydaje, że to nie rak, tylko taki duży owad wodny, nie wiem jak się nazywa (nie był to pływak żółtobrzeżek), słabo pamiętam nawet jak wygląda: Kiedyś (3 lata temu) o świcie po nieudanej nocce złowiłem wzdręgę. Za głęboko połknęła dość duży haczyk i zdechła. Spłynęła do brzegu, podpłynął, usiadł na niej i cały czes żerował właśnie na jej oczach taki duży owad wodny. [2011-06-16 21:31]
Pmizera 87 ma rację...,prawdopodobnie to pływak żółtobrzeżek,płoszczyca bądź pluskolec...Z reguły występują one w dość "brudnej" wodzie obfitującej w rozkładające się resztki roślinne.I choć nie są olbrzymami to bez problemu potrafią uśmiercić niewielką rybę(że o wygryzieniu oczu nie wspomnę). [2011-06-16 23:53]
przy nastepnej okazji wezme stara siatke zrobie w niej kilka mniejszych otworow i postaram sie kontrolowac sytuacjie.jesli dojde co lub czym jest rozbujnik powruce do tematu i opisze to jeszcze raz
Jeśli posiadasz gdzieś troszkę jakiejś siatki żyłkowej czy coś w tym stylu. Owiń ją siatkę na ryby, a jeśli to jest rak to go zaplątanego wte żyłki wyciągniesz. A jeśli to jakiś owad to może też go się uda przy odrobinie szczęścia wyciągnąć.
Bo inaczej to możemy słać domysły czy to; rak, jakaś inna rybka, owad, pijawka czy coś innego. Ja osobiście widziałem nak w przybrzeżnych partiach wody z odrobiną zielska do moich ryb w siatce próbowały dobrać się raki, pijawki a nawet ślimaki. Zaś w samej wodzie jak małe rybki obskubywały inną martwą rybę. Tak więc domysłów może być wiele.
[2011-06-17 09:23]
A po co te ryby wsadzasz do siatki, a nie wypuszczasz ich po złowieniu ?- rozumiem ,że bez oczu ale po co je męczysz skoro i tak ich nie mas zamiaru zabierać?. Zakopywać ryby bo nikt ich nie chce...co ty robisz??? Czy w nocy nie można zrobić zdjęcia?
[2011-06-17 09:47]
Akurat spotkałem dzisiaj przypadkiem tego robalo, co wyjadał oczy wzdrędze. Oto foto. [2011-06-17 23:04]
Koledzy moim zdaniem odbiegacie od pytania (problemu). Żadna ryba, ślimak czy robak nie jest w stanie wyjadać ŻYWYM rybom oczu. Mogą to czynić tylko wtedy gdy ryby już są martwe.
Jak to jest możliwe, że na nocnej zasiadce wszystkie ryby w siatce są martwe?
Tego nie wiem ale może łąwiący wie?
[2011-06-20 15:26]