Jack14 ma najwięcej racji . Zazwyczaj żywych ryb nic się nie czepia , czy to raki czy to inne stworzenia żyjące w wodzie. Następna sprawa, jeżeli jezioro jest zamulone to jeszcze nie świadczy że jest zanieczyszczone i raki nie mogą w nim żyć . Tam gdzie jest dużo roślinności to i raki zazwyczaj powinny występować . Wrócę jednak do tematu , a mianowiciejedynie martwych ryb cos się czepia i próbuje zjeść i tak jak Mastiff napisał potrafią przez siatkę miękkie i nie osłonięte części wyjadać i w tym przypadku są najłatwiejsze oczy. Najprawdopodobniej to jest sprawka raków , tylko pytanie jakich . Ja bym na miejscu kolegi bardziej się przyjrzałtej siatce z rybami i próbował bym zlokalizować winowajcę . Mając latarkę , co jakiś czas po prostu podejść cicho i poświecić w wodę w miejsce gdzie jest siatka . Jeszcze jest jedne pytanie a mianowicie dlaczego ryby zdychają , bo prawidłowo przechowywane ryby nie powinny zdychać . Może po prostu jest tych ryb za dużo a siatka za mała , o tym nic nie jest napisane . Ryby które wypuszczamy powinny być od razu wypuszczone , a ryby które zabieramy , powinny tylko być w siatce . (2011/06/20 21:20)
Kurczę, makabryczny temat... Dla mnie skóra cierpłaby chyba na plecach, gdybym po nocnej zasiadce wyjął z wody siatkę z bezokimi, martwymi rybami, pozostając wcześniej w błogim przekonaniu o ich kondycji (vide: duża, przestronna siatka).