Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Ja poczekam aż jakiś sum tą kamerę zeżre. Chciałbym zobaczyć jak to wygląda w żołądku ryby. Pomyślałem o tym samym heheh
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
fajna sprawa a jak by tak dać w głębsze miejsce i na podczerwień to by szło się napatrzeć myślę na dużo większe rybska
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
fajna sprawa a jak by tak dać w głębsze miejsce i na podczerwień to by szło się napatrzeć myślę na dużo większe rybska
Podczerwień? -ha pomysł dobry tylko dla nich za drogi widocznie, jak ryby musza karmić caly dzien a i w nocy trzeba by bylo to robić .Na razie mamy nocne mroczki na ekranie.
Witam
Nazywam się Piotrek i jestem tym świstakiem co zanętę rzuca.
Łatwo jest krytykować innych ale uwierzcie, że wystawienie kamery w jeziorze z transmisją on-line wcale nie jest takie proste. Żeby ciekawe okazy pokazywały się przed kamerą trzeba codziennie nęcić a to niestety kosztuje - co chwila dostaję informacje - wrzuć fasolę, kulki proteinowe, siekane dżdżownice itp. - lista życzeń jest długa;-) codzienne nęcenie kosztuje od kilkunastu do kilkudziesięciu zł dziennie (nęcimy rano i wieczorem) a sponsorzy nie garną się do współpracy. Miesięczny koszt samej transmisji to dobrych kilkaset złotych. Projekt robimy własnymi środkami i z pasji wędkarskiej i mam nadzieję, że dla większości będzie się to podobało.
Jeśli chodzi o transmisję nocą - tu nawet nie chodzi o koszty - bardziej sprawa idzie o zużycie energii - system chodzi na akumulatorach i co kilka dni trzeba je wymieniać a zastosowanie oświetlacza spowoduje, że akumulatory trzeba by wymieniać co 1 lub 2 dni a na to też trzeba mieć czas;-) Ale myślę, że w niedługim czasie uda się to też zrealizować z tym nocnym podglądaniem a nawet z kamerą obrotową z zoomem. Generalnie jest to początek projektu i myślę, że będzie się rozwijał a Wasza pomoc (choćby dobrym słowem) znacznie nam pomoże uatrakcyjnić przekaz. Niestety kamerę praktycznie co drugi dzień trzeba wyjąć do czyszczenia bo szybko zachodzi glonami ( w sumie to codziennie trzeba być na jeziorze żeby to jakoś hulało) Myślę , że takie bezrybie to wcale nie jest bo codziennie pojawiają się przed kamerą duże liny, czasem zajrzy szczupak, okoń i ładna wzdręga.
Zajrzyjcie na FB na "Ryby na żywo" są tam na bieżąco wrzucane ciekawsze nagrania gdzie widać naprawdę ładne sztuki;-)
W miarę rozwoju projektu kamera będzie przenoszona w inne ciekawe miejsca (stanowiska leszczowe, okoniowe górki, itp.), na razie ze względu na ograniczenia techniczno - sprzętowe działamy tak jak działamy;-)
Mam nadzieję, że będziemy mieli Wasze poparcie dla tego projektu.
Pozdrawiam serdecznie!
p.s. jeśli chcecie zobaczyć na żywo ładne liny to oglądajcie wczesnym rankiem lub wieczorem;-)
Witam
Nazywam się Piotrek i jestem tym świstakiem co zanętę rzuca.
Łatwo jest krytykować innych ale uwierzcie, że wystawienie kamery w jeziorze z transmisją on-line wcale nie jest takie proste. Żeby ciekawe okazy pokazywały się przed kamerą trzeba codziennie nęcić a to niestety kosztuje - co chwila dostaję informacje - wrzuć fasolę, kulki proteinowe, siekane dżdżownice itp. - lista życzeń jest długa;-) codzienne nęcenie kosztuje od kilkunastu do kilkudziesięciu zł dziennie (nęcimy rano i wieczorem) a sponsorzy nie garną się do współpracy. Miesięczny koszt samej transmisji to dobrych kilkaset złotych. Projekt robimy własnymi środkami i z pasji wędkarskiej i mam nadzieję, że dla większości będzie się to podobało.
Jeśli chodzi o transmisję nocą - tu nawet nie chodzi o koszty - bardziej sprawa idzie o zużycie energii - system chodzi na akumulatorach i co kilka dni trzeba je wymieniać a zastosowanie oświetlacza spowoduje, że akumulatory trzeba by wymieniać co 1 lub 2 dni a na to też trzeba mieć czas;-) Ale myślę, że w niedługim czasie uda się to też zrealizować z tym nocnym podglądaniem a nawet z kamerą obrotową z zoomem. Generalnie jest to początek projektu i myślę, że będzie się rozwijał a Wasza pomoc (choćby dobrym słowem) znacznie nam pomoże uatrakcyjnić przekaz. Niestety kamerę praktycznie co drugi dzień trzeba wyjąć do czyszczenia bo szybko zachodzi glonami ( w sumie to codziennie trzeba być na jeziorze żeby to jakoś hulało) Myślę , że takie bezrybie to wcale nie jest bo codziennie pojawiają się przed kamerą duże liny, czasem zajrzy szczupak, okoń i ładna wzdręga.
Zajrzyjcie na FB na "Ryby na żywo" są tam na bieżąco wrzucane ciekawsze nagrania gdzie widać naprawdę ładne sztuki;-)
W miarę rozwoju projektu kamera będzie przenoszona w inne ciekawe miejsca (stanowiska leszczowe, okoniowe górki, itp.), na razie ze względu na ograniczenia techniczno - sprzętowe działamy tak jak działamy;-)
Mam nadzieję, że będziemy mieli Wasze poparcie dla tego projektu.
Pozdrawiam serdecznie!
p.s. jeśli chcecie zobaczyć na żywo ładne liny to oglądajcie wczesnym rankiem lub wieczorem;-)
Dzięki Koledzy za pochlebne słowa - jak się słyszy coś takiego to chce się działać;-)
Własna ciekawość powoduje, że będziemy próbować stawiać kamerę w różnych miejscach Dzisiaj na jeziorze znalazłem w fajnym miejscu na skraju górki niedaleko brzegu podwodną konstrukcję bobrów (jeden grasował nawet przy brzegu) - zobaczymy może jak technicznie się da ustawić kamerę w tym miejscu to moglibyśmy poobserwować podwodne roboty gryzoni a przy okazji rybki;-)
Pozdrawiam
(2014/07/03 21:38)
Witam
Nazywam się Piotrek i jestem tym świstakiem co zanętę rzuca.
Łatwo jest krytykować innych ale uwierzcie, że wystawienie kamery w jeziorze z transmisją on-line wcale nie jest takie proste. Żeby ciekawe okazy pokazywały się przed kamerą trzeba codziennie nęcić a to niestety kosztuje - co chwila dostaję informacje - wrzuć fasolę, kulki proteinowe, siekane dżdżownice itp. - lista życzeń jest długa;-) codzienne nęcenie kosztuje od kilkunastu do kilkudziesięciu zł dziennie (nęcimy rano i wieczorem) a sponsorzy nie garną się do współpracy. Miesięczny koszt samej transmisji to dobrych kilkaset złotych. Projekt robimy własnymi środkami i z pasji wędkarskiej i mam nadzieję, że dla większości będzie się to podobało.
Jeśli chodzi o transmisję nocą - tu nawet nie chodzi o koszty - bardziej sprawa idzie o zużycie energii - system chodzi na akumulatorach i co kilka dni trzeba je wymieniać a zastosowanie oświetlacza spowoduje, że akumulatory trzeba by wymieniać co 1 lub 2 dni a na to też trzeba mieć czas;-) Ale myślę, że w niedługim czasie uda się to też zrealizować z tym nocnym podglądaniem a nawet z kamerą obrotową z zoomem. Generalnie jest to początek projektu i myślę, że będzie się rozwijał a Wasza pomoc (choćby dobrym słowem) znacznie nam pomoże uatrakcyjnić przekaz. Niestety kamerę praktycznie co drugi dzień trzeba wyjąć do czyszczenia bo szybko zachodzi glonami ( w sumie to codziennie trzeba być na jeziorze żeby to jakoś hulało) Myślę , że takie bezrybie to wcale nie jest bo codziennie pojawiają się przed kamerą duże liny, czasem zajrzy szczupak, okoń i ładna wzdręga.
Zajrzyjcie na FB na "Ryby na żywo" są tam na bieżąco wrzucane ciekawsze nagrania gdzie widać naprawdę ładne sztuki;-)
W miarę rozwoju projektu kamera będzie przenoszona w inne ciekawe miejsca (stanowiska leszczowe, okoniowe górki, itp.), na razie ze względu na ograniczenia techniczno - sprzętowe działamy tak jak działamy;-)
Mam nadzieję, że będziemy mieli Wasze poparcie dla tego projektu.
Pozdrawiam serdecznie!
p.s. jeśli chcecie zobaczyć na żywo ładne liny to oglądajcie wczesnym rankiem lub wieczorem;-)
Witaj "Świstaku" :) Piotrze robisz świetną robotę, wielki szacun dla Ciebie. Nie jeden z nas i nie jeden raz zastanawiał się siedząc z zarzuconą wędką : Co TAM się dzieje ? Jest TAM ta ryba już...czy ... ? Jednym słowem należy się Wam DUUUŻE PIWO :)))
Dzięki za piwo!
Właśnie je konsumuję;-)