Ryby mi się zrywają, kiedy je zacinam
utworzono: 2012/07/06 10:35
Witam,mam problem,wczoraj zacząłęm stosowac przypony firmy KAMATSU,haczyk 12,żyłka 0,12.i wczoraj kiedy miałęm branko(u nas wszystkie brania wygladaja tak samo,nie wazne czy karasia czy karpia 2 kg) to zaciąłęm rybę i odrazu odjazd.po chwili holu jednak przypon pękł.wiem że to byłol coś duzego.za chwilę koledze bierze coś większego,od razu wyskakuje z wody i też zerwanie.co robić w przypadkach duzych ryb?czy jakoś specjalnie zacinać i holować?proszę o rady.
[2012-07-06 10:35]
Witam zacinać z wyczuciem nie za mocno, dobrze ustawić hamulec w kołowrotku to znaczy ustaw tak aby przy zacięciu lekko odpuszczał,póżniej przy holu ryby możesz regulować hamulcem, na większą rybę zastosował bym większy haczyk np 8 lub 6 i troche grubszą żyłkę na przyponie, pozdrowienia [2012-07-06 09:47]
zgodzę się z Nanusem ustaw hamulec,a grunt to większy haczyk i mocniejszy przypon [2012-07-06 11:04]
Na taki przypon też da się wyholować większe ryby, ale podstawa to dobrze wyregulowany hamulec, w tym przypadku poluzowany i oczywiście delikatne zacięcie ryby, a nie tak jak niektórzy to robią, że puste zacięcie ląduje 5 metrów za wędkarzem ;)
[2012-07-06 11:09]
Mojemu tacie tak samo się wypinały rybki gdy je zacinał ale zmieniliśmy haczyk na większy , ponieważ tamten był zbyt "śliski" aczkolwiek był dość ostry ale gdy zmieniliśmy już było ok.
Pozdrawiam
[2012-07-06 11:45]A ja bym ci polecał robić przypony samemu z żyłek przeponowych Robinson Super Cup oraz Stroft;)
Ja wiem, że gotowe przypony to wygoda ale jakoś im nie ufam;)
Pozdrawiam.
[2012-07-06 12:30]
Kolega pisał że pęka mu przypon więc albo wytrzymałość przyponu do bani albo hamulec źle wyregulowany. Też polecam wiązać samemu przypony na markowych żyłkach np. stroft.A wielkość haczyka to dobieramy raczej do przynęty, jak ktoś zakłada na hak pinkę to wiadomo że haka nr. 6 nie zakłada. [2012-07-06 13:29]
A ja bym ci polecał robić przypony samemu z żyłek przeponowych Robinson Super Cup oraz Stroft;)
Ja wiem, że gotowe przypony to wygoda ale jakoś im nie ufam;)
Pozdrawiam.
żyłek przeponowych nie polecam.
Jako, że na bata nie łowię zbyt dużo, to kupuję w sklepie paczkę haczyków z przyponami,o których autor mówił. I nie mam problemu z większymi ani mniejszymi rybami, wszystko co weźmie to wyciągnę. Raptem chyba dwa w tym sezonie się zerwały, ale nie wiem czy to wina dużej ryby, czy może przetarcia, tudzież innego zaniedbania z mojej strony. Wszystko rozbija się o technikę holu i w Twoim przypadku regulację hamulca. [2012-07-06 13:34]
to wina hamulca miałem ten sam problem tez stosuje gotowe przepony z haczykami tej firmy po wyregulowaniu hamulca problem znikł ale trzeba uważać bo gotowe przypony są bardzo delikatne. wystarczy że coś większego się zatnie a przypon strzela [2012-07-06 13:44]
Ja polecam samemu wiazac przypony. Mam wtedy pewnosc, ze wszytkie elementy przyponu sa dobre(uzywam hakow Ownera i przyponowki 0,12 Trabucco). Nie wiadomo ile lat ma ta zylka z ktorej robia te przypony, z pewnoscia nie jest zla lecz co do wlasnie wiazanych przyponow mam pewnosc. [2012-07-06 19:25]