!5 lat temu na Zielonej (małe jez,Śląsk) leszcz zerwał mi zestaw powyżej spławika.
Przez 2 godz. obserwowaliśmy jego ruchy pod wodą dzięki spławikowi. Ładnie chodził :))
Kiedy sie zbliżył na odległość rzutu spinem, po kilku próbach wyciągnąłem go na brzeg zacinając zestaw ze spławikiem . Leszek odpłynął wolny a ja odzyskałem swój ulubiony spławk. :))
(2011/11/06 17:26)ja polowałem na okonie na małej rzece, kogucik 3 gramy żyłka 0,16. W dołku mi coś uderzyło i podcholowałem rybkę kilka metrów bo obcieła. Zły sam na siebie zawiązałem przypon i założyłem podobnego kogucika. Szczupak wzią w pierwszym rzucie, jak wyciągnąłem go na brzeg miał dwa koguty w pysku.
(2011/11/06 17:34)
Czy zdarzyło Wam się wyłowić rybę która uprzednio się komuś zerwała, a miała w pyszczku dodatkowy haczyk z przyponem.............
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Co to kurde jest ? Zestaw jak na suma. Temu karpiowi należy sie luksusowe życie do końca jego dni. Ale nie wiadomo jak skończył :((
to chyba był kiepski zestaw szarpakowy :-(((
to chyba był kiepski zestaw szarpakowy :-(((
Witam,
Polując kiedyś na Mazurach z uklejkami na sandacze udało mi się zaciąć ładną rybę niestety ryba zerwała przypon a ja nawet nie miałem okazji jej zobaczyć. W mojej wyobraźni ryba z każdą minutą urastała do rozmiarów medalowych. Po jakiś dwóch godzinach kolejne branie tym razem z drugiej strony łódki i niebawem sandacz ok. 2 kg ląduje w podbieraku. Pomyślałem sobie bardzo ładna ryba ale ten pierwszy to dopiero musiał być......... Dopiero na brzegu moja żona ze zdziwieniem zwróciła uwagę na haczyk głeboko w pysku ryby z pytaniem czy to aby nie mój bo jest taki sam niebieski jak te których używam. Nie pozostało mi nic innego jak to potwierdzić i wybić sobie z głowy rekordowy okaz który mi się zerwał.
(2011/11/14 11:44)Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.