Roszków okolice Krzyżanowic 606 łapie ktoś?

/ 6 odpowiedzi
u?ytkownik125112


29 lipca w dwie godziny 3 sztuki na boloneczkę 7 m. Haczyk nr 10 i pęczek kolorowej pinki. Choć nie wiem o jakie karpie ci chodzi, bo ja w zasadzie się nie nastawiam na połów bezużytecznych karpi, czyli tych tuczonych dla rekordów. Jeden (czwarty ) przekraczał górny wymiar więc go wypuściłem. Ale trzy pozostałe właśnie się wędzą. Miały jakoś tak 53, 46, 43 czy jakoś tak, bo nawet nie pamiętam. Nr 627 z dość wysokiej skarpy pod wiatr z głębokości 1,2 metra na wodzie o głębokości 2,5m. Między 7.00 a 9.00. Ten czwarty ( wypuszczony) około 9.30, potem kompletny koniec brań. Ale nie zanęcałem, bo tylko dwie kule rzuciłem. Był komplet to pojechałem do chałupy. Ale ty pewnie pytasz o te większe karpie tak? (2012/07/31 18:23)

u?ytkownik125112


Mówię o tym, bo te wody 606, 607, 627 to była kiedyś jedna woda, pod jednym numerem. Może spróbuj zmienić łowisko. To tylko kilka metrów.  (2012/07/31 19:20)

Fix


Nie nie, wlasnie o takie ~50 mi chodzi, ja probowalem na roszkowie nowym 606, tylko że z gruntu. (2012/07/31 21:07)

u?ytkownik125112


Na 606 i 607 jest to samo. Na 627 jest wprawdzie podobnie, ale tam ponoć komuś coś pobrało z gruntu na 3 metrach. Byłem na tych wodach ostatnio kilka razy w ciągu dwóch tygodni i ci co siedzą pod płótnem albo w przyczepach mówią, że na gruncie nic się nie dzieje pomimo kilkudniowego zanęcania. Ale tak jest na wszystkich wodach w pobliżu. Np. na Nieboczowach 601 czarna rozpacz, na Brzeziu 642 kompletny marazm, na Baranach  ( Łęgoń) 624 ktos cos złowił, ale dawno temu. Kamień i Rakowina 008, kompletny zastój, Odra 007 nie lepiej. Ale cały czas mówię o gruncie. Może to błąd nastawiać się na grunt?! Ja już od połowy czerwca nie używałem gruntówki. Głównie łowię na bolonkę, albo na odległościówkę. Są takie miejsca, że z wysokiej skarpy widać przy spokojnej wodzie gdzie ryba leżakuje. Ale możesz jej podać pod pysk i nic się nie dzieje. Dlatego w takie miejsca się zapuszczam i podaję od góry, powoli, na leciutkim zestawie spławikowym kilka robaków. Żadne tam ziarno czy kulki bo ryby nawet tego nie ruszą. Ale jak na haczyku wije się kilka robaków, to czasem któraś dziobnie.  I tak było ostatnim razem 29 lipca rano. Wyczaiłem łachę gdzie ryby leżakują ( bez echosondy :) ) na oko, podrzuciłem bardzo rozwodnione dwie kule zanęty na karpiowate firmy "Samet" ze śrutą kukurydzianą i pinką. Zestaw 1,5 grama i żyłka 0,16. Przypon 0,14, haczyk Mikado nr10 i pęk białych z pinką w kolorach flagi na przemian. Czekałem jakieś 30 minut i potem w dwie godziny , no może 3 prawie nastąpiły 4 brania. Wiesz - bolonka, to i zacinania żadnego nie było.  Hamulec na czuja i hol. Nie zerwałem ani jednego. To było na 627 od strony starej firmy. Wiesz, tam jak byś chciał od linii kolejowej przez firmowy plac przejechać. Ale miejsce jest trudne technicznie. Wysoka skarpa. Potrzebny dłuuugi podbierak i raczej wchodzi w grę tylko jedna wędka. Myślę, że na grunt kolego połowimy nie wcześniej niż w połowie września, a i to nie wiadomo. Niestabilna pogoda robi swoje, a skoki ciśnienia które występują kilka razy na dobę to raczej nie sprzyjają braniom. Pozdrawiam i życzę połamania. Podkreślam, o gruncie kolego zapomnij na jakiś czas. Nawet na 033 rz.Odra nic nie skubie już od końca czerwca. Tam jedynie przepływanka. (2012/08/01 05:50)

wiechu76


Witam!Jeżeli chodzi o karpie to niestety zle wybrałeś wodę , bo na 606 nie było jeszcze w tym roku zarybiane w przeciwieństwie do 607 i 627.
Ostatnie dwa tygodnie jednak to faktycznie bardzo mierne efekty ogólnie w naszych terenach,nawet drobnica na bata poza ukleją nie chce współpracować. (2012/08/01 10:19)

Fix


Odświeżam ;) (2013/05/22 15:00)