Mam krótkie ale ważne dla mnie pytanie chciałem się dowiedzieć czy jak będę trzymał rosówy w wiaderku bez przykrycia w piwnicy to mi zdechną czy będą żyć i co trzeba dodać jedni mówią wystarczy ziemi drudzy że liście tylko proszę o pomoc :)
Był już na forum taki temat. Poszukaj kolego, to dość wyczerpujący temat i wszystko tam jest o rosówkach. Pzdr.
Mam krótkie ale ważne dla mnie pytanie chciałem się dowiedzieć czy jak będę trzymał rosówy w wiaderku bez przykrycia w piwnicy to mi zdechną czy będą żyć i co trzeba dodać jedni mówią wystarczy ziemi drudzy że liście tylko proszę o pomoc :)
Jak chcesz długo przechować rosówki to najlepiej użyć do tego szczelnego pojemnika wielkości skrzynki,ziemia najlepsza jest z miejsca gdzie były zbierane,należy dodać troszkę gliny która będzie trzymała wilgoć.Przed obsadzeniem puebla robaszkami zawsze sprawdz żywotość,nie mogą być uszkodzone.Najlepszy patent jest przez puknięcie palcem w łebek rosówki.Te które się wiją po takim zabiegu nadają się do obsady "skrzyneczki".Wierzch ziemi pokryj mchem(trzyma wilgoć i dostarcza pożywienia.Co jakiś czas dostarczaj "dziewczynom" jedzonka,różne odpadki roślinne,natka marchwi itd.Jak będziesz chciał śmignąć na rybki to nie kop tylko włóż patyka i nim poruszaj,rosówki same wyjdą,będą najzdrowsze,najbardziej odpowiednie na ryby.Pozdrawiam. (2014/04/18 16:46)