Zaloguj się do konta

Roślinka- jakie to zioło?

utworzono: 2012/05/29 21:48
jacenty75

Wróciłem z pracy wziąłem psa poszliśmy na pole i .................... nie, nie spoko roślinka nadal rośnie nawet jakiegoś jakby kwiatostanu nabiera ale Zbyszek wykrakał - mój pies ja osikał. Faktycznie jakiś chwast musi to być bo jakby nie było mój jamnik to pies myśliwski więc węch ma dobry i na "szlachetny" towar raczej by się nie odlał. [2012-05-30 15:57]

Roxola

Są psy szkolone do wykrywania takich roślinek, może Twój dopiero się uczy i zaznaczył, ze to jego towar... ups teren :)
[2012-05-30 16:04]

Zibi60

Dajcie już spokój, bo jak tu wejdzie umundurowana, jedynie słuszna i jedyna w Polsce ekipa to nie wiem czy się wygrzebiemy z mamra o ile wcześniej nas nie rozstrzelają.
[2012-05-30 16:10]

Roxola

Eeee tam, nic nie będzie...  
Ale będziemy mieli bogatego Kolegę Jacka  :))) [2012-05-30 16:27]

No to mam przs*ne, bom gwoli wyjaśnienia tegoż zacnego obrazka grzebał nieco we w sieci poszukując wiadomości jak rozróżnić dobre zioło od zioła do d*. No i pewnie żem kupę śladów swych pozostawił. Teraz już pewnikiem jakoweś śledcze szukajo mnie i pod wieczór pewnikiem bez łokno mi tu we w kominiarach wjado.  Szczególnie że jeden taki strażnik co to ma prawo paradować ze spluwami jakimi chce już mnie kilka razy do wrogów mych zadenuncjował. 

Teraz będzie do Interpolu donosy słał i już po mnie!

Ło matko!

[2012-05-30 16:47]

Roxola

To już poważna sprawa, obawiam się, że jesteś w gorszej sytuacji jak Jacek, który roślinę ma na polu.
A po co było grzebać w sieci? ha...  Jak coś, to ja nic nie wiem  :)))  nic nie słyszałam. [2012-05-30 16:55]

Myślałem, że choć Ty jedna pomożesz mi jak by trzeba było za świadka iść. Wszak żem jeno języka zaciągał i z ziołem nijakim do czynieni anigdy'm nie miał.  [2012-05-30 17:02]

Roxola

Oj, nie przejmuj się... zarówno w Interpolu jak i w Prokuraturze pracują mądre osoby.I nadaremno ludzi po sądach nie ciągają...  spoko. [2012-05-30 17:21]

Pitbul

Ponieważ nie mam z powyższą sprawą nic wspólnego, deklaruje, że będę Wam wysyłał paczki :)No chyba, że mnie łupna z innego paragrafu ;)pozdrowionkaT. [2012-05-30 21:19]

Zibi60

No to Jacek narozrabiał jednym, niby niewinnym spacerem z pieskiem. Daniela zamkną, Olę i mnie pewnie też... Ja mam ciocię w Kanadzie, coś pisała żeby ją odwiedzić...
[2012-05-30 21:19]

jacenty75

Eeee tam, nic nie będzie...  
Ale będziemy mieli bogatego Kolegę Jacka  :)))


Marne pocieszenia bo co to za świat zza krat. Kurcze tylko na 3 godzinki do stolicy wyskoczyłem i już taka zadyma. Dobrze, że mnie żaden patrol z drogówki nie zatrzymał. [2012-05-30 21:49]

jacenty75

No to Jacek narozrabiał jednym, niby niewinnym spacerem z pieskiem. Daniela zamkną, Olę i mnie pewnie też... Ja mam ciocię w Kanadzie, coś pisała żeby ją odwiedzić...


Zbyszek, moja żona ma w Kanadzie siostre rodzoną - sugerujesz żeby tego jakieś bilety na szybko załatwiać? Co prawda nie tak dawno się widzieliśmy ale może przygarnie szwagra recydywe do siebie do czasu przygaśnięcia sprawy. [2012-05-30 21:52]

Roxola

Ja zostaję, jutro popracuję w ogródku, pochodzę po polach..,  wyprowadzę pieska.
Jedni odkrywają złoża ropy naftowej na swoich działkach, inni roślinki...
Może i mnie szczęście dopisze  :)
PSTomek jak już wlazłeś w ten temat, to też jesteś zamieszany ...nie wymigasz się.;) [2012-05-30 22:07]

Zibi60

Marne pocieszenia bo co to za świat zza krat. Kurcze tylko na 3 godzinki do stolicy wyskoczyłem i już taka zadyma. Dobrze, że mnie żaden patrol z drogówki nie zatrzymał.




Widocznie mundurowi ze sławnej jednostki jeszcze nie rozesłali zdjęć i listów gończych. Tak ich pełno a tu jeszcze nie zajrzeli... nie to żebym pragnął !

[2012-05-30 22:29]

Roxola

Zbyszku, nie wywołuj wilka z lasu.  Tak tutaj fajnie i przyjemnie...  może dlatego, że piszemy o Jacka roślince.
Słyszałam kiedyś, o czymś takim jak efekt placebo. Może to tak działa :)))
[2012-05-30 22:38]

Iras1975

No to Jacek narozrabiał jednym, niby niewinnym spacerem z pieskiem. Daniela zamkną, Olę i mnie pewnie też... Ja mam ciocię w Kanadzie, coś pisała żeby ją odwiedzić...


Mnie na pewno nie zamkną... Nie ma takiej mocy co by mnie przymknęła;)))

Postaram się wszystkich "zapuszkowanych" odwiedzać i pocieszać za pomocą ziołolecznictwa/mocy natury.;)

[2012-05-30 23:03]

Roxola

Irek, gdyby Ci zabrakło, bo wiesz... dużo nas jest do odwiedzania, to szukaj na Jacka polu...
Ma tego pewnie więcej....
Aaaa i nie zapomnij podlewać jak Jacka nie będzie,  :))) bo szkoda, żeby się zmarnowało.

[2012-05-30 23:14]

Iras1975

Nie zmarnuje się ani gram!;) No chyba że jakaś susza której nie podołam lub powódź...

Z naturą to żartów nie ma, ale z czasem wszystko powstanie/odrośnie...

A na zakończenie dnia nutka wesoła:

https://www.youtube.com/watch?v=ICQwV2CTLQo 

Spadam...;)

[2012-05-30 23:32]

CZzesio

No to Jacek narozrabiał jednym, niby niewinnym spacerem z pieskiem. Daniela zamkną, Olę i mnie pewnie też... Ja mam ciocię w Kanadzie, coś pisała żeby ją odwiedzić...


Mnie na pewno nie zamkną... Nie ma takiej mocy co by mnie przymknęła;)))

Postaram się wszystkich "zapuszkowanych" odwiedzać i pocieszać za pomocą ziołolecznictwa/mocy natury.;)



A miałem cicho siedzieć ...;) Dobry wieczór :)




[2012-05-30 23:48]

Roxola

"A miałem cicho siedzieć ...;) "
Bo widzisz Czesiu, są takie tematy przy których trudno siedzieć cicho...Czasami są to takie, czasami inne...  ale tacy już jesteśmy, a uśmiech każdemu potrzebny.
Czy zdajesz sobie sprawę, ze teraz również jesteś zamieszany? Jest szansa,że wszyscy będziemy w pobliskich celach i wtedy pogadamy, co tam, że grypsem...A wszystko przez Jacka....
[2012-05-31 00:05]

JOPEK1971

No.Teraz wiem kto jarał ;-))) Jah Rastafarian...Z tym krzakiem znalezionym przez założyciela wątku można zrobic wiele rzeczy.Po przekwicie, kiedy nasionka będą odpowiedniej wielkości i barwy,to można zebrac te nasionka i zapodac jako zanętę na wiele ryb karpiowatych.Jak chcecie miec uśmiechniętą twarz lub szok,to ewentualnie mogę co nieco podpowiedziec.Ale jak znam życie to Buchający mnie zagadają,nawet Palikot.;-)))  [2012-05-31 00:09]

Roxola

Radku, to może nam nie podpowiadaj :)
My już się boimy, co będzie z Jackiem... bo wiesz, to Jego roślinka,a nam przyjemność sprawia samo pisanie na jej temat. Więc widzisz, pełny uśmiech (odlot) ...Obawiam się, ze zostaniesz wpisany na listę do "pudła" i Irek może mieć problem z zaopatrzeniem, ale Tomek też pomoże.
;)))
[2012-05-31 00:19]

JOPEK1971

Radku, to może nam nie podpowiadaj :)


My już się boimy, co będzie z Jackiem... bo wiesz, to Jego roślinka,a nam przyjemność sprawia samo pisanie na jej temat. Więc widzisz, pełny uśmiech (odlot) ...Obawiam się, ze zostaniesz wpisany na listę do "pudła" i Irek może mieć problem z zaopatrzeniem, ale Tomek też pomoże.
;)))
Olu.Ja tylko na płotki;-))) Nie serfuję po necie bo sporo wiem na temat tej "przynęty".Najwyżej paczki będziesz nam słała.:-))) 









[2012-05-31 00:49]

jacenty75

No i dzisiaj chyba pogrążyłem się na dobre. Zabrałem z domu 0,5 literka i dolałem roślince w korzeń wszak roślinka nie wielbłąd - pić musi. Tylko nie myślcie, że była to woda ognista bo ona z ziołem w parze byłaby nie do ogarnięcia. [2012-05-31 09:44]

CZzesio

Dzień dobry :))


Jedno jest pewne , jak by co to trzymajmy się wersji kolegi Radka ......."DLA RYBEK "








[2012-05-31 11:04]