Rod Pod - stanowisko karpiowe

/ 19 odpowiedzi
     Kurzą się u mnie 2 karpiówki, których bardzo rzadko używam. Postanowiłem dokupić im stanowisko karpiowe. Ponieważ będę takiego zestawu używał tylko kilka razy w roku nie chcę inwestować w bardzo drogi sprzęt. Przeglądając allegro zauważyłem stanowisko Kongera i Jaxona :


http://allegro.pl/super-rod-pod-gruntowy-karpiowy-jaxon-pp-ro001-i2775591787.html


http://allegro.pl/stanowisko-karpiowe-konger-plus-3-swingery-gratis-i2799335179.html


Używa ktoś takich zabawek? Czy na wędkowanie kilka razy w roku ( max 5 razy) da radę? Czy te stanowiska są w miarę stabilne ??? Proszę o opinie użytkowników i nie tylko.

hudzik


Już lepiej zainwestuj w solidne podpórki , za tą cenę . Te stoiska to kpina, mało stabilne, wyginają się jak zdejmujesz jedną z wędek , już bardziej sprawdzą się pod lekkie federy niż ciężkie kije karpiowe. Zrobisz co uważasz , ale dla mnie to kasa wydana na marne.A w średniej klasy stoisko  karpiowe to wydatek ok 300zł. (2012/11/18 10:28)

JKarp


Już lepiej zainwestuj w solidne podpórki , za tą cenę . Te stoiska to kpina, mało stabilne, wyginają się jak zdejmujesz jedną z wędek , już bardziej sprawdzą się pod lekkie federy niż ciężkie kije karpiowe. Zrobisz co uważasz , ale dla mnie to kasa wydana na marne.A w średniej klasy stoisko  karpiowe to wydatek ok 300zł.

CześćZgadzam się :-)JK (2012/11/18 10:35)

u?ytkownik102195


Powiedz mi, po co ci kolejny balast i kupa graciarstwa, która jest "najniepraktyczniejszym" rodzajem badziewia ograniczającego mobilność i miejsce  na łowisku? Piszesz, że masz jakieś tam karpiówki i że kurz na nich siada, a na dodatek, że będziesz tego używał może kilka razy w roku.

Takie "srajpody" widuję za każdym razem kiedy jadę nad wodę. W większości przypadków nie spełniają swej roli, bo teren nie jest odpowiedni. Ale panowie szpanerzy szpanują, bo nie można  (dla oka) położyć "karpiówy" na jakichś mądrych podpórkach, bo to nie uchodzi i badziewnie wygląda. Tymczasem zwykłe podpórki są o wiele praktyczniejsze, a po rwaniu nie przewrócisz się przez "srajpoda" gdy wystąpi konieczność że tak powiem... manewrowania po brzegu gdy miejsca jest niewiele.  Widziałem kiedyś taką akcję. Gość nie miał placu coby kapra wyholować, bo mu na boki chodził jak walnięty, a ten kretyn miał może z półtora metra od krzaczora do krzaczora i pośrodku zainstalował "srajpoda". Jaja były przednie i wszyscy się ubawiliśmy obserwując walkę Dawida z Goliatem.  

Taki "srajpod" może jest i dobry, ale na uwalcowanej komersze, gdzie jest równo jak na stole i placu od groma coby po brzegu latać. Uważam, że to jeszcze jeden wymysł wiadomego lobby w celu trzepania kapuchy na naiwności wiadomej grupy wiadomych zapaleńców i amatorów wiadomej ryby. Sam tez używam "karpiówek" i jakoś daję radę z klasycznymi podpórkami. Lepiej kasę wydać na bardziej potrzebny sprzęt.

(2012/11/18 10:46)

u?ytkownik104372


Szkoda kasy tylko na te piękne rodpody:) kup sobie dobre podporki jak koledzy radzą. (2012/11/18 11:31)

Korzon95


A ja sobie zrobiłem tri-poda z rurek miedzianych i na pewno takie coś jak ja mam wytrzyma dłużej od takiego jak kolega wybrał. Co najciekawsze zrobiłem go i chyba nie będę używał a więc możemy się jakoś dogadać i jak będzie potrzeba mogę wstawić foto to i ocenią niektórzy (zrobiłem też do niego pokrowiec)
Pozdrawiam jak będzie zainteresowanie to wstawię fotki (2012/11/18 11:41)

JKarp


Powiedz mi, po co ci kolejny balast i kupa graciarstwa, która jest "najniepraktyczniejszym" rodzajem badziewia ograniczającego mobilność i miejsce  na łowisku? Piszesz, że masz jakieś tam karpiówki i że kurz na nich siada, a na dodatek, że będziesz tego używał może kilka razy w roku.

Takie "srajpody" widuję za każdym razem kiedy jadę nad wodę. W większości przypadków nie spełniają swej roli, bo teren nie jest odpowiedni. Ale panowie szpanerzy szpanują, bo nie można  (dla oka) położyć "karpiówy" na jakichś mądrych podpórkach, bo to nie uchodzi i badziewnie wygląda. Tymczasem zwykłe podpórki są o wiele praktyczniejsze, a po rwaniu nie przewrócisz się przez "srajpoda" gdy wystąpi konieczność że tak powiem... manewrowania po brzegu gdy miejsca jest niewiele.  Widziałem kiedyś taką akcję. Gość nie miał placu coby kapra wyholować, bo mu na boki chodził jak walnięty, a ten kretyn miał może z półtora metra od krzaczora do krzaczora i pośrodku zainstalował "srajpoda". Jaja były przednie i wszyscy się ubawiliśmy obserwując walkę Dawida z Goliatem.  

Taki "srajpod" może jest i dobry, ale na uwalcowanej komersze, gdzie jest równo jak na stole i placu od groma coby po brzegu latać. Uważam, że to jeszcze jeden wymysł wiadomego lobby w celu trzepania kapuchy na naiwności wiadomej grupy wiadomych zapaleńców i amatorów wiadomej ryby. Sam tez używam "karpiówek" i jakoś daję radę z klasycznymi podpórkami. Lepiej kasę wydać na bardziej potrzebny sprzęt.


CześćNawiązując do jakże budującej wypowiedzi ;-) dodam, że naprawdę dobrej klasy rod pod czy tri pod da się ustawić bez problemu w każdym miejscu a nie tylko na idealnie równym trawniczku.Co prawda mania wielu szczególnie początkujących karpiarzy sprowadza się do tego, że za nic nie położą wędki na zwykłych podpórkach ale na badziewnym podzie owszem i tak.Ja nie mam oporów:http://www.facebook.com/photo.php?fbid=421609754560073&set=pb.100001331550692.-2207520000.1353235452&type=3&theaterJK (2012/11/18 11:45)

u?ytkownik102195


Januszu, nie wyobrażam sobie gościa parającego się tą wąską dziedziną poławiania wiadomych ryb, który jak Ty zatracił się zupełnie i że tak to ujmę... wrósł w ten klomb na całego, by kładł  "karpiówy" na czymś innym niż omawiane konstrukcje ograniczające możliwość poruszania się po brzegu.

Co innego Ty, bo z racji zaangażowania w tę dziedzinę jesteś na owe usprawnienia niejako skazany i na łowisku wśród karpiarzy wyglądałbyś dość groteskowo ze zwykłymi podpórkami.

Jednak kolega który założył wątek pisał, że będzie używał "srajpoda" może kilka razy w sezonie, czyli mamy tu do czynienia z sytuacją, kiedy to gość kupuje coś, co jest mu zwyczajnie do niczego niepotrzebne. 

Zaś pisząc o wąskich miejscówkach, miałem na myśli miejsca, gdzie taki " srajpod" zwyczajnie uniemożliwia swobodę poruszania się. Widywałem takie sytuacje i uważam, że tamci goście to byli jacyś chyba chorzy z "gupich domów", bo nie mogli nawet dojść do wody, ale "srajpod" musiał stać. Ja wiem, że teleskopowe nóżki, że wkrętne kotwy, że wanty, że szeroki rozstaw, że można to postawić nawet jak krzywo, nierówno, skośnie, z górki, pod górkę, etc... Ale nie zawsze i nie wszędzie toto się nadaje do użycia i czasem głupawy szpan tylko zaszkodzi skuteczności niż pomoże. Dlatego nie warto inwestować w coś, co jest zupełnie, całkowicie, niezaprzeczalnie zbędne komuś, kto będzie to targał nad wodę trzy razy na sezon.

:)

(2012/11/18 11:59)

JKarp


CześćAle ja naprawdę nie mam oporów przed podpórkami. Groteskowo to wygląda wędkarz jak sobie kupi poda za 100 zł i albo boczny wiatr albo byle branie i wszystko ląduje w wodzie.
Masz rację - nie zawsze, nie wszędzie, nie na siłę. Haczyki ryby prostują ( znaczy haczyki marnej jakości a kapry nie wyrośnięte za bardzo ), podbierak nadaje się do łapania motyli, nie wspomnę o innych wielu gadżetach ale pod stoi dumnie a dojścia do niego nie ma z żadnej strony.
Podpórki, te zwykłe nie są ujmą :-)A o takich nie wspomnę:http://allegro.pl/podporka-z-kwasowki-60-cm-i2766156785.html
JK (2012/11/18 12:12)

hudzik


Jak w każdym sprzęcie są plusy i minusy podów , ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć , że gdy jeżdżę na żywiec (brzeg kamienisty) , elektrownie rybnik  (betony) , tego typu konstrukcje sprawdzają się znakomicie. W moim Tri podzie z Anacondy zainstalowałem szybkozłaczki do sygnalizatorów i jakoś podpórki poszły na 2gi plan. Pod szybko się rozkłada , wszystko ,razem z sygnalizatorami mam w pokrowcu .Dla Mnie jest to ułatwienie podczas łapania, a także komfort , bo wiele razy widziałem jak na zbiorniku Żywieckim wędki ustawiano na kamieniach, lub krzywiono podpórki przy próbie ich umocowania. (2012/11/18 12:23)

Woa-VooDoo


Panie freeghost , że panu za podpórki służą wystrugane patyki na których wcześniej pan piekł kiełbaski to nie znaczy że innym takie patyki wystarczą.
Fakt, te rodpody do 100 to kpina,  obraza i grube podpórki Jaxona czy elektrostatyka biją je w każdej kategorii, ale dobry Tripod pozwoli nam spokojnie się rozłożyć na wałach betonowych , pomostach czy na skarpach która jest oddzielona od wody głazami czy kamieniami.Dobry tripod czy mocna podpórka przy sztywnemu łowieniu nie podda się i nie wygnie  jak to w przypadku zwykłych podpórek jest.
Aha i nie jestem osobą która uważa tripod za świętą rzeczą,normalnie wystarczą podpórki  ale jeżeli mam jechać na ryby 5 dni i ma się okazać że z wbiciem podpórek jest problem i mam szukać dziur w podłożu betonowym to wolę ze sobą jednak zabrać stojaczek. (2012/11/18 12:45)

u?ytkownik102195


Panie freeghost , że panu za podpórki służą wystrugane patyki na których wcześniej pan piekł kiełbaski to nie znaczy że innym takie patyki wystarczą.
Fakt, te rodpody do 100 to kpina,  obraza i grube podpórki Jaxona czy elektrostatyka biją je w każdej kategorii, ale dobry Tripod pozwoli nam spokojnie się rozłożyć na wałach betonowych , pomostach czy na skarpach która jest oddzielona od wody głazami czy kamieniami.Dobry tripod czy mocna podpórka przy sztywnemu łowieniu nie podda się i nie wygnie  jak to w przypadku zwykłych podpórek jest.
Aha i nie jestem osobą która uważa tripod za świętą rzeczą,normalnie wystarczą podpórki  ale jeżeli mam jechać na ryby 5 dni i ma się okazać że z wbiciem podpórek jest problem i mam szukać dziur w podłożu betonowym to wolę ze sobą jednak zabrać stojaczek.


Ja rozumiem co chcesz powiedzieć. No i znam też Rybnik, bo mam go na rzut kamieniem. Dlatego pisałem, "że nie zawsze i nie wszędzie"... Tylko nie rozumiem po co robisz sobie jazdę ( to pierwsze zdanie ) masz coś do mnie, to napisz na priv, podam ci namiary, przyjedziesz, pogadamy... może łatwiej będzie zrozumieć jeden drugiego. Natomiast tak, bywało też, że trzeba było wystrugać podpórkę z patyka - czasem tak bywa. Ale to tez trzeba umieć zrobić, bo wycinać wsio dookoła bez rozumu to jakoś nie uchodzi. Ale nie pozwalaj sobie na zbyt wiele - taki mały apel. (2012/11/18 12:55)

bednar14


Lepiej kasę wydać na bardziej potrzebny sprzęt.

Powiedz mi, po co ci kolejny balast i kupa graciarstwa, która jest "najniepraktyczniejszym" rodzajem badziewia ograniczającego mobilność i miejsce  na łowisku? Piszesz, że masz jakieś tam karpiówki i że kurz na nich siada, a na dodatek, że będziesz tego używał może kilka razy w roku.


Bo jak pojedzie na Domaniów od strony plaży głównej to potrzebuje stojaka bo jest zakaz wbijania podpórek ;-) (2012/11/18 14:30)

cebullos


panowie w takim razie podajcie jakąś propozycje dobrego tri czy rod poda w rozsądnej cenie np dwa razy tyle co kolega proponował :) tez jestem ciekawy. (2012/11/18 14:36)

Woa-VooDoo


Panie freeghost , że panu za podpórki służą wystrugane patyki na których wcześniej pan piekł kiełbaski to nie znaczy że innym takie patyki wystarczą.
Fakt, te rodpody do 100 to kpina,  obraza i grube podpórki Jaxona czy elektrostatyka biją je w każdej kategorii, ale dobry Tripod pozwoli nam spokojnie się rozłożyć na wałach betonowych , pomostach czy na skarpach która jest oddzielona od wody głazami czy kamieniami.Dobry tripod czy mocna podpórka przy sztywnemu łowieniu nie podda się i nie wygnie  jak to w przypadku zwykłych podpórek jest.
Aha i nie jestem osobą która uważa tripod za świętą rzeczą,normalnie wystarczą podpórki  ale jeżeli mam jechać na ryby 5 dni i ma się okazać że z wbiciem podpórek jest problem i mam szukać dziur w podłożu betonowym to wolę ze sobą jednak zabrać stojaczek.


Ja rozumiem co chcesz powiedzieć. No i znam też Rybnik, bo mam go na rzut kamieniem. Dlatego pisałem, "że nie zawsze i nie wszędzie"... Tylko nie rozumiem po co robisz sobie jazdę ( to pierwsze zdanie ) masz coś do mnie, to napisz na priv, podam ci namiary, przyjedziesz, pogadamy... może łatwiej będzie zrozumieć jeden drugiego. Natomiast tak, bywało też, że trzeba było wystrugać podpórkę z patyka - czasem tak bywa. Ale to tez trzeba umieć zrobić, bo wycinać wsio dookoła bez rozumu to jakoś nie uchodzi. Ale nie pozwalaj sobie na zbyt wiele - taki mały apel.

Każdy ma prawo wędkować jak chce i czym chce a irytują  mnie opinie wędkarzy których ostatnio sporo się tutaj nazbierało i oceniają, że stojak to gówno bo wystarczy podpórka , w kolejnym poście czyta się o uchybieniach karpiarzy w kontekście maty czy dużych podbieraków -  przecież wystarczy zawodniczy o wymiarze kosza 25 cm...

Niech każdy łowi jak chcę , byle na wyciszonych sygnałkach w nocy :) (2012/11/18 16:05)

u?ytkownik102195



Każdy ma prawo wędkować jak chce i czym chce a irytują  mnie opinie wędkarzy których ostatnio sporo się tutaj nazbierało i oceniają, że stojak to gówno bo wystarczy podpórka , w kolejnym poście czyta się o uchybieniach karpiarzy w kontekście maty czy dużych podbieraków -  przecież wystarczy zawodniczy o wymiarze kosza 25 cm...

Niech każdy łowi jak chcę , byle na wyciszonych sygnałkach w nocy :)


Owszem, ale co ma do tego fakt, że cię irytują tacy, czy inni. Ja uważam, że "sripody" to kupa zbędnego szmelcu. Ogólnie jestem minimalistą. Nie widzę żadnej poezji w centralkach radiowych i cwaniakach którzy kombinują z zasięgiem tych urządzeń, bo wędki ma się mieś przy d.pie i ich pilnować, tak samo nie widzę żadnych czarów w tych błyszczących, szpanerskich konstrukcjach jak "sripody". Jedyne co uznaję z elektroniki to pipczydło na podpórce, i echo do zbadania łowiska ( nie do szukania gdzie siedzi ryba). I też mnie irytują wszelkiej maści "gadgetciarze", ale nie powinienem tak jak ty o tym nawet wspominać. Mówię tylko, że dla mnie to zbyteczne i zabijające magię wędkarstwa duperele. A o łódkach zanętowych to już nawet nie będę truł, bo to już całkiem syf. (2012/11/18 19:25)

quadro27


Witam,
Mam doświadczenia z tym niby podem kongera... to totalny badziew kilka aluminiowych cienkich i lekkich rurek i plastiki które po 2-5 wędkowań są już wyrobione całość nie trzyma się kupy i buja się na prawo i lewo, po zdjęciu jednej wędki potrafi się przewrócić pod ciężarem drugiej. co do poda jacksona nie widziałem  na zywo więc sie nie wypowiadam ale za tą kasę to też pewnie szału niema, tak jak koledzy mówili jeżeli masz gdzie wbić widełki to wybież widełki ale jeżeli masz lowić z jakiegos pomosty lub wybetonowanego nabrzeża lub kamieni to trzeba by cos pomyśleć o rodpodzie ale za 100 zł ciężko znaleźć cos solidnego. (2012/11/19 15:03)

Korzon95


a autor postu milczy
:) (2012/11/19 15:52)

Przemo-77


a autor postu milczy
:)


Milczy bo robotą zajęty jest. Tak jak myślałem te niby stanowiska to tandeta i powinni je za darmo rozdawać. Zostanę w takim razie przy swoich solidnych metalowych podpórkach.

Dziękuję wszystkim za wyrażenie swojej opinii.

(2012/11/23 09:17)