Rileh Rex 64 na spinning ?

/ 25 odpowiedzi
Witam.

Czy kołowrotek Rileh Rex 64 nadawałby się na spinning ? Z góry dzięki za odp. 
Fishv


proste ze by się nadawał :) (2012/10/10 19:04)

u?ytkownik91939


Był to hit byłej NRD 
W latach 80- tych miałem takie trzy,używałem do wszystkiego, na grunt
do spiningu jak też do spławikówki. Jeden jeszcze mam, leży zakurzony na
półce na pamiątkę.  Od biedy można pospiningowac,bardziej polecał bym go na grunt,
jest to kołowrotek nie do zajechania.






(2012/10/10 19:59)

jacekstring


Idealny do trolingu, dobry na ciężki spining (małe przełożenie) pod warunkiem, że przerobi się trochę hamulec dodając min. podkładek. Kołowrotek, który swoją trwałością przebija wszystko, co do tej pory zostało wyprodukowane. (2012/10/12 13:01)

esox61


Gdyby miał szpulę aluminiową to nie ma lepszego młynka do spinningu. Mała modernizacja sprzęgła i łowimy. Wyjatkowo mocna i niezawodna konstrukcja. Prawdziwe "made in germany" (2012/10/14 22:48)

klu222


I do tego szklana Germina , to był zestaw (2012/10/15 00:27)

Adam30B


Ja mam jeszcze nieużywanego rexa w orinalnym pudełku i pokrowcu. (2012/10/15 07:59)

venom92


pewnie że się nadaje sam mój 1 cały sezon nim łowiłem troche się wycierpiał (kąpiele w wodzie,piasku i błocie ) ale nic mu nie jest,jeśli jestem początkujący to najlepszy kołowrotek dla ciebie przynajmniej nie popsujesz :) (2012/10/15 12:39)

berthold


ja też mam w piwnicy takie dwa leżeć i fakt nikt takich trwałych nie robi przy nich shimano to przedszkole trwałości ale jeśli chodzi o spining to moim zdaniem od się nie nadaje bo ma jedną wadę mianowicie brak rolki prowadzącej w kabłąku a brak tego ustrojstwa bardzo skęca żyłkę do tego stopnia że po 2 tygodniach żyłka do wymiany bo zostanie sprężynka a nie żyłka i to w zasadzie była jego jedyna wada (2012/10/15 17:27)

fiedor1


Witam, mozeci mi powiedziec ile kosztuje taki Rileh Rex 64 ?? z góry dziękuje za odpowiedz, pozdrawiam:) (2012/12/12 20:21)

JOPEK1971


Najlepszy na bolenia , ha,ha.


To że ten kołowrotek ma małe przełożenie nie znaczy że boleni nie połowi,rapy nie tylko łowi się na przynęty prowadzone ekspresowym tempem.Ha ha. (2012/12/12 21:22)

matti073


Chyba każdy moczykij starszej daty z sentymentem wspomina ten kołowrotek. To było coś posiadać ten model :) Do dzisiaj pamiętam radość po jego zakupie :) (2012/12/12 21:48)

adamo0


Pierwszy kołowrotek któremu żyłka nie rżnęła wodzika.Był z jakiejś ceramiki.Mile go wspominam! (2012/12/12 22:07)

u?ytkownik64718


To że ten kołowrotek ma małe przełożenie nie znaczy że boleni nie połowi,rapy nie tylko łowi się na przynęty prowadzone ekspresowym tempem.Ha ha.     Jeżeli twierdzisz że to dobry kołowrotek na bolenia to gratuluję ci wiedzy wędkarskiej, a przy twoim nicku widnieje że jesteś doświadczonym spiningistą, jak to człowiek może się pomylic.To że kiedyś ten kołowrotek był jednym z niewielu na rynku polskim i wędkarze byli zmuszeni nim łowic nie oznacza że w dzisiejszych czasach jest godny polecenia na spining, czy widziałeś obecnie wędkarza łowiącego wędką i tym  kołowrotkiem metodą spinigową bo ja nie. (2012/12/12 22:28)

berthold


on poza tym że nie ma rolki (łożyska) w kabłąku to i tak przeżyje każdą daiwe i shimano razem wzięte ,przekładnia ślimakowa i w dodatku mosiężna ----ech kto takie dziś robi   ......  nikt (2012/12/12 23:15)

robertgawryluk


Panie i Panowie, czy orientujecie się, czy możliwa jest wymiana kabłąka "nowego typu" Rexa z kręconą rolką, do starego Rexa z roku '64? (2018/02/18 18:12)

ogtw


Panie i Panowie, czy orientujecie się, czy możliwa jest wymiana kabłąka "nowego typu" Rexa z kręconą rolką, do starego Rexa z roku '64?
Nawet gdyby się dało, to nie rób tego. Ten kołowrotek nie nadaje się do niczego. Najtańszy kołowrotek z bazaru jest o wiele lepszy.
(2018/02/19 08:12)

z@mela


mam kilka takich kręciołów  podobnie jak delfinów  i z pełną swiadomością   mowię że nadają  się do wszystkiego  w sumie  kredka z nawiniętą  żyłką  też nadaje się do każdej metody na upartego  ale mając możliwość kupienia 'normalnego " kołowrotka  nie podpiąłbym  gówna zwanego rexem nawet do zabytkowego bambusa. To trwałe kolowrotki   taaa  zero łozyskowania= zero problemów = zero kultury pracy   idąc  tym tokiem rozumowania  to  kredka czy ołówek z żyłką będzie najtrwalszy albo szpulka po zakupionej lince ze sklepu .
U mnie te kołowrotki są  zestawione z jakimis starymi gównianymi szklanymi teleskopani służącymi do łowienia na żywca i tam się  to jako tako sprawdza  z komplecie z żyłką 0,4mm. (2018/02/19 14:25)

ryukon1975


Kołowrotek sprzed wielu już lat, odbiega rozwiązaniami technicznymi od współczesnych maszynek nawet tych standardowych. Wystarczy popatrzeć gdzie i co się zmieniło, dodać do tego dlaczego i wszystko jest jasne. (2018/02/19 14:59)

kaban


Stare kołowrotki i szklane teleskopy wcale nie są gówniane tylko po prostu przestarzałe. W swoim czasie były sprzetęm topowym. A wracając stricte do tematu to odpuściłbym sobie próby spiningowania z takim kołowrotkiem. Raz, że hamulec bardzo niepewny, kołowrotek ciężki, na pewno "nadryziony zębem czasu", komfort z łowienia żaden. Kolega @ogtw dobrze radzi jeśli chodzi o oszczędności. (2018/02/20 16:43)

berthold


Kto te bzdury powiela że szklane wędki to przeżytek no czekam ?? przecież teraz najnowszym chitem są wędki szklane i kosztują 3 krotnie więcej niż najlepszy węgiel , a kto jest jak by na nowo pionierem ?? hm ano Polska firma , warto poszukać bo robi się o tym głośno (2018/02/20 17:13)

z@mela


stare kolowrotki i szklaki  na tamte czasy byly super  ale zaraz ktos powie  przecież  bambusy jakies klejonki cos  to wyższa liga   , kurde  nie ma co się zapętlac w tym rozumowaniu bo na końcu  będzie  zyłka na kredce  . Co  jak co teleskopy,spinningi i inne kije z tamtych lat których mam jeszcze sporo  służą  do łowienia na żywca ew  wydeje  je dziaciakom  za np sprzątanie łowiska bo jak mam do wyboru 4m teleskop  cięzki jak ..... a normalną  wędeczkę to wybór jest jasny  aaa dodam że nie jestem  zawsze zwolennikiem  nowego  z myśl zasady że nowe lepsze bo telefon wole  wciskowy  a samochod i motocykle  max do 2003r - przerabiałem wiele nowszych. (2018/02/20 23:44)

ryukon1975


Kto te bzdury powiela że szklane wędki to przeżytek no czekam ?? przecież teraz najnowszym chitem są wędki szklane i kosztują 3 krotnie więcej niż najlepszy węgiel , a kto jest jak by na nowo pionierem ?? hm ano Polska firma , warto poszukać bo robi się o tym głośno
Dobre węglowe wędziska nawet te produkowane seryjnie kosztują 4-5 000 zł. Nawet nie szukam najdroższych. Skoro te szklaki będą trzykrotnie droższe od najlepszych węglowych to kto im to kupi? Ja nawet ich nie szukam bo w jakim celu? Żeby na nie popatrzeć? :)
Z tym kołowrotkiem też nie jest różowo. Głęboka, wąska i zabudowana szpula. Może i da się rzucić ciężarkiem gruntowym od 100 g w górę ale lżejsze przynęty podczas spinningu nie polecą.   (2018/02/21 06:31)

berthold


Nie no kołowrotek to wiadomo nie te czasy , ja swoje rilehy kupiłem w 1984 roku na szybcika jak mi 10 minut przed wypadem na ryby zakosili z samochodu cały sprzęt wędkarski a miałem wszystko z firmy DAM , ale do łowienia leszczy na jez ożnowskim były idealne poza skręcaniem żyłki , używałem ich chyba do 2000 roku a potem to co sezon nowe i nowe bo szło je kupić a teraz pomimo że rozdałem już chyba ze 30 wedek i kołowrotków zostało jeszcze z co najmniej 30 par roztomaitych wedek , co za fajne czasy że tak się da .
a co do tych szklanych wędek to głównie spinningi robione na zamówienie przez jedną z czołowych firm Polskich na specjalne zamówienie i wg szefów te wędki biją na głowę najlepsze węglówki ale wg mnie ten sprzęt to raczej do Kulczyka nie dla nas więc to tylko jako ciekawostkę podałem , nie dajmy się zwariować (2018/02/21 09:35)

Tomas81


@berthold Nanoflexy dla Kulczyka? No nie rób jaj. To nie są zbyt drogie blanki, po ok 6 stówek więc uzbrojony w stosunkowo porządne komponenty kij kosztuje 1300-1400. A to w obecnych czasach chyba niewiele, nieprawdaż? Sam producent ma w swojej ofercie gołe blanki w cenie zbudowanej wędki na Nanoflexie. Poza tym czym rzekomo biją na głowę "węglowce"? Chyba tylko niesamowitą odpornością na złamania. Bo ugięcia są takie sobie a czułością przegrywają z wieloma blankami, nawet produkowanymi przez samego Krzysztofa (mam na myśli Hersa i Vegtera) czy innych firm jak K2 Phenixa, Monster Borona Restaffine, Elitki czy Extremki STC, HM od NFC itp. Nie, to nie jest żaden topowy produkt. Za to bardzo innowacyjny i w pewnych warunkach rewelacyjny. Ja w każdym razie chylę czoła Krzysztofowi za ten projekt, bo pomysł jest Kawalca ale swoich Vegterów nie wymienię na Nanoflexy.

PS. Też zawsze radzę poczytać dokładniej w danym temacie zanim coś się samemu napisze. Mam na myśli głównie to:"...i kosztują 3 krotnie więcej niż najlepszy węgiel..." bo wyszła z tego wielka bzdura... (2018/02/22 00:23)