Nie słuchaj jak Ci ktoś coś tu odradza, po prostu zdecyduj sam.
Nie słuchaj jak Ci ktoś coś tu odradza, po prostu zdecyduj sam.
O tego chyba jest forum, żeby zbierać opinie innych ;) Decyzję i tak podejmie sam.
Witam.
W tym roku również stałem przed dylematem. Czy wypompować wodę, czy przeprowadzić remont stawu w inny sposób.
Ja jednak zdecydowałem się, na wypompowanie wody do zera.
I teraz tego nie żałuje. Wypompowałem wodę, nająłem koparkę oraz, samochód ciężarowy do wywożenia mułu. Poglębiłem, poprawiłem brzegi. A że staw leży w miejscu może nie podmokłym, ale nazwijmy to, w korzystnym miejscu, połowę czyli 1,5m wody miałem już na drugi dzień po wykopaniu koparką.
Brzegi obsiałem nowa trawą. Na wiosnę 2013 po zimie spodziewam się stanu wody 3m w dołku na środku stawu. Przy brzegu 1,5m.
Wiadomo że biolodzy, ekolodzy będą namawiać do nienaruszania środowiska naturalnego stawu. Ale trzeba się zastanowić czy chcemy mieć staw, czy bajoro. Czemu i komu ma to służyć.
Symbioza się od nowa sama stworzy bez naszej pomocy.
Moim zadaniem było tylko pogłębić dołek, bo jak było lato suche, to nawet żaby się wyniosły.