Przepraszam, zapomniałem, zarekwirować można sprzęt ,który służył do
kłusownictwa .To tylko moje skromne zdanie,przepraszam że ośmieliłem się cokolwiek
napisać.Pozdrawiam
Nie kolego. Sprzęt kłusowniczy się konfiskuje.
A to różnica.(2011/04/08 11:23)
Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty
Przepraszam, zapomniałem, zarekwirować można sprzęt ,który służył do
kłusownictwa .To tylko moje skromne zdanie,przepraszam że ośmieliłem się cokolwiek
napisać.Pozdrawiam
Nie kolego. Sprzęt kłusowniczy się konfiskuje.
A to różnica.(2011/04/08 11:23)
Mandat za brak wpisu do rejestru to dla mnie śmiech na sali! Rozumiem taki mandat w chwili kiedy zabieram ryby, lub pływa nam coś w siatce, a rejestr niewypełniony ... ale wpisy przed rozpoczęciem wędkowania i za brak takowego - mandaty? ... kolejny durnowaty wymysł "mądrych głowaczy" z PZW. Ciepłe posadki, państwo w państwie
Tym razem to wprowadziły te lenie i nieroby z ministerstw, Ustawami.
3.Ustawa wprowadza regulacje prawne umożliwiające nakładanie mandatów karnych za wykroczenia ustawowe oraz te zawarte w Regulaminie Amatorskiego Połowu Ryb a w szczególności;............itd
(2011/04/08 11:37)Po naszemu. Zabezpieczenie sprzętu służącego do połowu, może nastąpić nie w przypadku uchylania się od prowadzenia rejestru, ale gdy odmówimy przyjęcia mandatu za nie prowadzenie rejestru.
proste - Maciek napisał to kilka razy, trzeba czytać ze zrozumieniem.
nie jest to żaden problem, ale czasem zdarza się zapomnieć, a strażnicy tylko czyhają na takich zapominalskich i jak znam życie nie popuszczą ... tylko po to by pokazać kto tu ma władzę. Brak samego wpisu to nie żadna działalność szkodliwa dla środowiska. Upomnienie rozumiem ..ale mandat?
nie jest to żaden problem, ale czasem zdarza się zapomnieć, a strażnicy tylko czyhają na takich zapominalskich i jak znam życie nie popuszczą ... tylko po to by pokazać kto tu ma władzę. Brak samego wpisu to nie żadna działalność szkodliwa dla środowiska. Upomnienie rozumiem ..ale mandat?
Sory kolego, ale teraz to sie wkur....łem na Twoje pojęcie o tym, co woli strażnik i co jest priorytetem Straży Rybackiej! Gwarantuję Ci, że te kretyńskie kontrolowanie rejestrów, to największa udręka wszystkich strażników w tym kraju! Wolę złapać 1 kłusownika w tygodniu, niż czerpać wątpliwą przyjemność z przeglądania 70 rejestrów podczas jednego patrolu! To jest nasze, jako strażników, PRZEKLEŃSTWO PZW, ale MUSIMY TO ROBIĆ, więc nie pisz pierdół, że strażnik CZYCHA na takich co nie zrobią wpisu! Nie masz pojęcia o obowiązkach strażników, to pisz o kwiatkach, albo pszczółkach, a nie o czymś, o czym nie masz pojęcia, a oceniasz. Jak każą sprawdzać strażnikowi grubość spławików i kolor wypychacza do haków, to będą to robić, bo takie mają polecenia przełożonych!(2011/04/08 12:25)
Co do dziadków na rybach, to wielokrotnie strażnicy za nich im sami wpisują dane do rejestrów, bo jest to stary, schorowany człowiek, któremu wiek i kondycja zdrowotna nie pozwala wykonać wielu czynności najprostszych, a wędkarstwo jest dla niego priorytetem. Nie rób ze strażników członków obozowego KAPO.
Widzisz kolego JaroDaw Ustawa zezwalająca na mandatowanie za brak wpisu do
rejestru przed złowieniem i wrzuceniem do siatki jakiejkolwiek rybki jest zła.
Wspomniałeś o nie prowadzeni rejestrów przez wędkarzy ,bez straszaka (mandat).
Od czego w takim razie są organa wewnętrzne PZW (Sąd Koleżeński,SSR)
przecież można pozbawić na jakiś czas możliwości łowienia na wodach PZW.
Prawda jest inna Sądy Koleżeńskie służą do ukarania członka ,który jest nie grzeczny,
inaczej ma czelność nie zgadzać się z często głupimi posunięciami panów władców z
PZW. Cyba jesteśmy ostatnim komunistycznym stowarzyszeniem RP
Widzisz kolego JaroDaw Ustawa zezwalająca na mandatowanie za brak wpisu do
rejestru przed złowieniem i wrzuceniem do siatki jakiejkolwiek rybki jest zła.
Wspomniałeś o nie prowadzeni rejestrów przez wędkarzy ,bez straszaka (mandat).
Od czego w takim razie są organa wewnętrzne PZW (Sąd Koleżeński,SSR)
przecież można pozbawić na jakiś czas możliwości łowienia na wodach PZW.
Prawda jest inna Sądy Koleżeńskie służą do ukarania członka ,który jest nie grzeczny,
inaczej ma czelność nie zgadzać się z często głupimi posunięciami panów władców z
PZW. Cyba jesteśmy ostatnim komunistycznym stowarzyszeniem RP
To ja wolę zapłacić 50 zł, zamiast narażać się na wstyd kolegów w kole i być narażonym na rozpatrywanie mojego dziecinnego gapiostwa przez Sąd kolezeński w swoim kole.
Mastiff to żaden wstyd ,tylko życie ,nie każdego stać na płacenie mandatów za
bzdety
Co do dziadków na rybach, to wielokrotnie strażnicy za nich im sami wpisują dane do rejestrów, bo jest to stary, schorowany człowiek, któremu wiek i kondycja zdrowotna nie pozwala wykonać wielu czynności najprostszych, a wędkarstwo jest dla niego priorytetem. Nie rób ze strażników członków obozowego KAPO.
Nawet ZUS do dziadków powyżej 70 roku życia się nie czepia , bo taki człowiek ma prawo zapomnieć:)
(2011/04/08 13:20)Mastiff to żaden wstyd ,tylko życie ,nie każdego stać na płacenie mandatów za
bzdety
A za "niebzdety" stać? Co to jest zapłata mandatu? To płacenie frycowego za niedostosowanie się do istniejącego prawa. A czemu się nie dostosowujemy? A to już mało istotne. Płacenie mandatów wymyślono po to, aby zdyscyplinować. W każdej dziedzinie życia człowiek gdzieś tam płaci za swoje błędy. I nie ważne czy są one spowodowane ignorancją, sklerozą, czy niedopatrzeniem. Każdemu w życiu codziennym, w miarę dorastania dochodzi ileś tam, jakichś tam obowiązków. Wędkarzom również. Wystarczy potraktować wypisanie rejestru jako czynność nieodzowną w wypadku wędkowania, i po kłopocie. A zwykła skleroza, gapiostwo, przeoczenie, nie są tłumaczeniami. Chcę jachać autem-muszę zabrać dokumenty, kluczyki, zapiąć pasy itp. Chcę jechać autobusem, pociągiem, tramwajem, muszę kupić I SKASOWAĆ bilet.... Zwykłe czynności, które są niezbędne aby być w porządku. Wystarczy ZA PA MIĘ TAĆ.(2011/04/08 13:29)
Widzę że płacenie mandatów nie każdemu jest na rękę, a może samowolka nad wodą ?
Witaj Maciek :))
(2011/04/08 13:41)Teraz troche chyba sie zagalopowales. A kto kazde PZW sprawdzac rejestry ???.
Skoro to takie przeklenstwo to olej rejestry i gon klusoli.
PZW nie ma obowiazku karania za lamanie wewnetrznych przepisow (Brak wypelnionego rejestru). Ma jedynie taka mozliwosc. A to duza roznica.
Z ktorej PZW skrupulatnie skorzystala.
Owszem te 200 zl jest niezlym straszakiem i od tego roku pewnie wielu wedkarzy ktorzy swiadomie poprzednio rejestry olewali, teraz wypelnia (w tym i ja).
Ty jak coś chlapniesz, to jak łysy grzywką o kant koła.... PZW sprawdza rejestry? Ustawa to nakazuje! Dlatego robi i karze mandatami za to PSR, a nie PZW, a PSR z PZW ma tyle wspólnego, co ja z Eskimosami, znam kolor śniegu i chłód lodu i wiem, że jest taki. NIE MOGĘ OLAĆ POLECEŃ PRZEŁOŻONYCH I REGULAMINÓW, KTÓRE NAKŁADAJĄ NA MNIE TEN OBOWIĄZEK! TO TY MOŻE OLEJ POLECENIA SWOJEGO SZEFA! OLEJ RAPR, olej KODEKS DROGOWY, KARNY ADMINISTRACYJNY, kto Ci go każe respektować? A zbuntuj się i olej! To Ci dofanzolą grzywny i inne kary, aż Ci w pięty pójdzie. Chyba każda organizacja, związek, partia, stowarzyszenie i inne tego typu twory, mają swoje regulaminy, zakazy i nakazy i konsekwencje za ich łamanie i ignorowanie, tak?! A za rejestr jest 50 zł u PSR, a nie 200, a w SSR jest Sąd kolezeński zaledwie. Nawet to trzeba wiedzieć.(2011/04/08 13:43)