Kilka ryb różnego gatunku złowiłem medalowych ,ale nigdy nie startowałem do odznaczeń i medali.Nie muszę się chwalić a ci ,którzy mnie znają wiedzą jakie ryby łowiłem .W tej chwili w naszym w okolicach Płocka nie licząc potężnych sumów ciężko w ogóle o ryby.Okoni dużych złowiłem kilkadziesiąt na Wiśle .Najlepszy mój dzień (biorąc pod uwagę duże )to 3 sztuki
45-45-47 cm.Dużych okoni nie zabierałem ,ponieważ ciężko jest je oskrobać a w ogóle od lat miałem górne limity .Pozdrawiam