Zaloguj się do konta

Rejestry połowów a kontrola....

utworzono: 2010/05/16 19:07

To nie wiem czemu tak jest u Was. Może prezes Okręgu tak ustalił z prezesami kół, nie wiem . Ja wiem czego mam oczekiwać na kontrolach. Przecież to jest nielogiczne i wręcz głupie,bo możesz się rozmyślić i nie zabrac ryb,może np wydra porwac Ci ryby,mogą Ci wyskoczyc ,różnie no. Ryba w siatce nie musi oznaczać ryby zabieranej do domu. A to Twój wybór ,czy rybę zabierzesz ,czy sie rozmyślisz i wypuścisz.  [2010-05-18 20:24]

U nas tłumaczą to dość logicznie i ludzko. Po co wędkarz ma sobie przerywac łowienie,myć ręce,szukać w papierach rejestru, żeby wpisać złowioną np. płotkę ,a tym bardziej jeśli właśnie bierze następna? Nonsens.  [2010-05-18 20:27]

Sniper64

@sniper64, rybę ,którą złowisz ,wrzucisz do siatki,masz zamiar zabrać do domu, wpisujesz podsumowując połów po zakończonym łowieniu. Przed rozpoczęciem łowienia wpisujesz sobie (nawet w domu,przed wyjazdem) date i zbiornik na którym zamierzasz sobie łowić. Z tak wypełnionym Rejestrem siadasz sobie spokojnie na rybkach i nie martwisz sie ,że kontrola Ci wlepi mandat za Rejestr. Ryby ,które zabierasz,wpisujesz uczciwie w Rejestr na koniec łowienia. I cała filozofia. Życzę zapełnionych rubryk Rejestru samymi okazami :)


:) przepraszam! że tak Ciebie mecze:) ale muszę to wyjaśnić!bo chodzi o to,że na Dolnym Śląsku w rejestrze jest tak napisane:Każdą złowioną rybę,z gatunku objętych w Regulaminie PZW limitem ilościowym,należy niezwłocznie po jej zabraniu tj. zabiciu lub umieszczeniu w siatce albo torbie wpisać do rejestru.
jak sądzisz jak to rozumieć ...należy niezwłocznie..! wiem że jestem drobiazgowy,ale u nas kontrole na to patrzą!
[2010-05-18 20:33]

Nie ma sprawy,od tego jest to forum żeby pytac i odpowiadac i pomagac. Wiesz,interpretacja danego przepisu ,jeśli jest on dość kontrowersyjny ,jest nieraz trudną sprawą,ale napewno do rozwiązania. Kontrole w naszym rejonie starają sie do tego podchodzic z pewną logiką i człowieczeństwem mimo prawnych niejasności. Ja i moi koledzy na kontroli sprawdzając Rejestr (datę i łowisko) grzecznie prosimy,aby po skonczonym łowieniu wpisać ryby ,które będzie wędkarz chciał zabrać. Zazwyczaj się dogadujemy.    [2010-05-18 20:56]

Sniper64

Mastiff kolego u nas jest inaczej każdą rybe która masz w siatce już masz mieć wpisaną bo inaczej mandat. Po co mam wkładać rybe do siatki, a później ją wypuszcać. U nas tak jest masz rybe w siatce to znaczy że zabierasz jeżeli nie masz jej wpisanej to u nas można zaliczyć mandat.


Witaj! kolego:) usiłuję ustalić czy wszystkie rejestry w Polsce są jednakowe!:) otóż wynika z tego co mi kolega ,,mastiff '' pisze i wyjaśnia,również z jak zauważyłem to i inne Okręgi np.Kaliskie mają zamiast książeczki,tylko taki A3 druczek ,gdzie wpisują na swoich łowiskach złowione ryby!na zbiornikach PZW OK-Wrocław nie muszą! to trochę nie logiczne,ale tak jest! Kończąc ten wątek wpisywania do rejestrów jest już jasne!..że co Okręg jest inaczej!!! a szkoda że nie są jednolite na cały kraj!
,,Tomikan1129'' chcę Ciebie pocieszyć że!!!żaden mandat Ci nie grozi:) kolejnością kontroli jest wędkarzowi wytłumaczyć o co chodzi!!! następnie uwaga!pouczenie!za brak wpisu..a jak już olejesz strażników...to nie pozostawiasz wyboru! pójdzie Notatka Służbowa! Pozdrawiam i nie lękaj się jak idą strażnicy:) to też ludzie:)       
[2010-05-18 21:02]

Sniper64

Widzę że ten temat powraca co jakiś czas . Moje zdanie jest takie , że jeżeli już wprowadzono taki obowiązek do naszego wędkowania to niestety każdy szanujący się wędkarz powinien się mu podporządkować i to czego od nas oczekują wypełniać , a jak będzie później to dopiero się okaże i może będzie łatwiej rozliczyć z braku zarybień tych co ten obowiązek wprowadzili .

 


I tu Koledze przyznaję Rację!!! Pozdrawiam:)
[2010-05-18 21:05]

Waldi Fish

I tu jest problem. Mam obowiązek wpisać złowione ryby po wpuszczeniu do siatki, jeżeli mm zamiar je zabrać. Tymczasem często, dopiero na koniec łowienia decyduję czy je zabieram, czy też nie. Jeżeli połów jest skromny, to zwyczaj wypuszczam rybki, a już są wpisane do rejestru. Czy mam je wtedy wykreślać?
[2010-05-18 21:11]

Sniper64

Nie ma sprawy,od tego jest to forum żeby pytac i odpowiadac i pomagac. Wiesz,interpretacja danego przepisu ,jeśli jest on dość kontrowersyjny ,jest nieraz trudną sprawą,ale napewno do rozwiązania. Kontrole w naszym rejonie starają sie do tego podchodzic z pewną logiką i człowieczeństwem mimo prawnych niejasności. Ja i moi koledzy na kontroli sprawdzając Rejestr (datę i łowisko) grzecznie prosimy,aby po skonczonym łowieniu wpisać ryby ,które będzie wędkarz chciał zabrać. Zazwyczaj się dogadujemy.   


,,mastiff '' pięknie Dziękuje :)myślę! że Wspólnie choć w podstawowym stopniu rozjaśniliśmy problem tych nieszczęsnych rejestrów!Również nasze kontrole są na wzór waszych :) podobne! a swoją drogą Zielonogórskie jeziora są piękne! Pozdrawiam :) 
[2010-05-18 21:19]

,,mastiff '' pięknie Dziękuje :)myślę! że Wspólnie choć w podstawowym stopniu rozjaśniliśmy problem tych nieszczęsnych rejestrów!Również nasze kontrole są na wzór waszych :) podobne! a swoją drogą Zielonogórskie jeziora są piękne! Pozdrawiam :) 


Wiesz co, myślę ,że nie rozjaśniliśmy i nie rozjaśnimy tego problemu. Ten temat był już poruszany wielokrotnie tu na forum. Efekty sam widzisz. Pyskówka,obrażanie, krzyki,same negatywy, a najbardziej wkurza mnie to ,że żaden z tych krzykaczy nie pójdzie z tym do PZW ,albo od razu nie odda legitymacji PZW jak taki obrażony i zniesmaczony jego działalnością i regulaminem. Tak jakby strażnik był decydentem i sam to wymyślił a teraz żąda durnych rejestrów nad wodą. Ciekawe czy tak policjantowi jeden z drugim pyskuje ,kiedy ten go zatrzyma za parkowanie na zakazie albo przekroczy prędkość. Odważniaki na klawiaturze. Narzekania ,że kontroli za mało,że strażników za mało ,ale żaden nie wstapi do straży ,bo dupą trzęsie na samą myśl i baba by kasy na paliwo nie dała do auta na patrole. Żenada jednym słowem. A człowiek poprostu chce pomagać, bo chce żeby moje wnuki też mogły łowic ryby. Ale sa ludzie i podkłady kolejowe.... Rzeczywiście,jeziora mamy piękne, dziękuję. Pozdrawiam również.



[2010-05-18 22:34]

izamarcin

odnośnie pytania o rejestr połowów w Lesznie to nie obowiazuje  nawet nam nie wydja takich rzeczy [2010-05-18 22:55]

odnośnie pytania o rejestr połowów w Lesznie to nie obowiazuje  nawet nam nie wydja takich rzeczy

Tego nie rozumiem. Ale to sprawa PZW. Ale dla Was to chyba dobrze.


[2010-05-18 23:19]

Ja nie pisałem co może się stać tylko że tak jest. Niestety jeżeli masz w siatce rybę to znaczy że ją zabierasz tak jest odbierane przez kontrole. Jeżeli nie zabierasz to puść odrazu a nie wkładaj do siaty bo po co?

 

Teraz napisze dlaczego tak u nas jest i powinno tak być wszędzie inaczej te rejestry o d.. rozbić.

 

Jeżeli masz w siatce ryby a masz nie wpisane i nic kontrola Ci nie zrobi to pomyślcie co te rejestry dadzą. Toż to tylko przepisy dla miesiarzy. Kontrola przejdzie będzie miał troche płoci leszczy, krąpi wszystko wymiarowe. Wpada kontrola widzi że cos tam jest ale wiadomo wpisze jak zakończe bo nie wiem czy wezmę i czy wszystko wezmę (tu już przepisy z ochrony przyrody podlegają jeżeli nie bierzesz ryb to ich nie męcz) kontrol sobie idzie ja biorę rybki jadę do domu nie wpisuję wracam pod wieczór i łapie dalej drugi limit dzienny.

Więc jednak ma sens zapisywanie odrazu wrzuconych ryb do siatki niż męczenie ich i przebieranie ta będzie albo może będzie większa to tą mniejszą wypuszcze. Bezsens.

[2010-05-18 23:22]

To jest właśnie mentalność polskiego narodu. Kombinować ,doszukiwać się ,chachmęcić , przerabiać ,kombinować....JEEEEEEEZZZZZZZUUUUUUUUUUUUUUU! Nie zrobi tak jak proszą ,tylko musi juz kombinowac jeden z drugim. Na Polaka nie ma haka.... [2010-05-18 23:28]

Dobrze Tomikan1129 kombinuje. Nie po to żeby się nachapać tylko dla dobra ryb. A Ty Mastiff sceny robisz, ubliżasz i wzywasz imię Najwyższego nadaremno.
[2010-05-18 23:31]

Ja nic nie kombinuje tylko przedstawiam realia jakie są postawione dla mięsiarzy.

Widze jak jest nad wodą, a jeżeli u was nie trzeba wpisywać ryby , którą wrzucasz do siatki to dla was gorzej bo wam mięsiarze wybiorą rybki i to zgodnie z przepisami  na jakie pozwalacie.

 

Druga sprawa ma się tak po co masz męczyć rybę przyjdzie Ci w kontroli miłośnik ochrony przyrody zaglądnie do siatki zapyta czy bierzesz Ty odpowiesz  że nie lub co gorsza że jeszcze się zastanawiam (Smiechu warte) to Ci strzeli paragrafami za znęcanie się nad zwierzętami i leżysz i kwiczysz.

Jeżeli nie zabierasz puść, a jak zabierasz i masz w siatce u nas się wpisuje by nie łamać później limitów dziennych to ma sens. To jednak na to wychodzi że u was kombinują a nie u nas.

[2010-05-18 23:39]

Od roku 2008 Straż Ochrony Przyrody juz nie istnieje koleżko! To znaczy ,że jak zabierasz ryby ,to możesz je męczyć do czasu skończenia łowienia ,TAK?! A rybe możesz mieć dobę w siatce! Wtedy jej nie męczysz ,TAK!? Bo zabić ci jej nie wolno! Kalafoiorem mi dynda jakie zasady kontroli mają w waszym rejonie i co wasi kontrolują! Wam mięsiarze nie wybieraja ryb ,bo wy wpisujecie! Weź mnie chłopie nie rozbawiaj! Działalność mięsiarzy to jedno,a stosujących zasade NO KILL to drugie! Mięsiarza baśka ,jak go dupnę na powrocie z łowiska i jedna płoć nie będzie wpisana! Na łowisku nawet przy Strażniku możesz wpisac co masz a potem i tak dołowisz i nie wpiszesz! Albo ci zdechną i wypuścisz ,albo zwieją  i takich ALBO jest od groma,DLATEGO U NAS POSTANOWIONO WPISYWAĆ PO ŁOWIENIU rzeczywistą ilość zabranych ryb! I gdzie jest większa kombinacja?! [2010-05-18 23:52]

Mastiff
Czyli u Was jeśli ktoś przez całe łowienie nie musi zapisywać to po łowieniu może ryby spakować do bagażnika i po ptokach. Nic mu nie zrobisz. Czy się mylę?
[2010-05-18 23:56]

Tak,mylisz sie ,bo juz wspominałem,że po zakończeniu łowienia POWINIEN wpisac zabierane ryby do Rejestru, NIE ZŁOWIONE , tylko te które już nie wróca do wody! Nie liczy sie ryb ,które pływaja w wodzie (bo niby jak?), tylko te ,które z tej wody znikają i w jakiej skali,SZACUNKOWO! Żeby oszacować ilość zapotrzebowania ryb do zarybien ,trzeba wiedzieć ile tych ryb znika z łowisk, biorąc pod uwagę wcześniejsze zarybienia i presje wedkarzy na dane łowisko ,a nie ile ich pływa,bo jest to nierealne obliczyć ile ryb plywa,trzeba by spuścić wode z akwenu. Logiczne?  [2010-05-19 00:08]

I to czy wpisze,czy nie ,to już kwestia uczciwości wędkarza,a Straż mu właśnie zrobi,zatrzymując auto i sprawdzając zawartość bagażnika! A to robi właśnie Policja i PSR! Stwierdzi uchybienie w stanie rejestru ze stanem faktycznym i jest kara! [2010-05-19 00:11]

Ja nie mówie o Straży Ochrony Przyrody tylko o Strażniku rybackim , a który będzie zagorzałym zwolennikiem Ochrony przyrody.

 

Niech już zostanie jak jest wszędzie kombinują i ani ja ani Ty tego nie zminimy.

 

Ja tylko chciałem powiedzieć bo uparłeś się jak szczerbaty na suchary że jest tak jak Ty mówisz tylko że nie wziąłeś pod uwagę iż każde koło czy okręg ma inne rejestry i inne przepisy jeżeli chodzi o kontrole i zabieranie ryb.

 

Dla mnie i to jest moje osobiste odczucie i nie tylko moje, że bezsensem jest nie zabieranie ryby i wrzucanie ją w siate po co to.

[2010-05-19 00:15]

Nie zrozumieliśmy się. Chodzi mi o to, ze w Twojej okolicy wymóg wpisywania ryb zabieranych jest bez sensu. Bo podczas łowienia gdybyś sprawdzał to wędkarz może mieć ryby w siatce zgodnie z regulaminem. I nie musi mieć wpisanych. A po skończonym łowieniu pakuje ryby do samochodu i jedzie do domu i nie czeka aż ktoś przyjdzie sprawdzić mu rejestr. Tylko spokojnie może zostawić pusty a ryby zjeść. A Ty nie masz możliwości wyegzekwowania prawa od niego.
[2010-05-19 00:16]

Nie zrozumieliśmy się. Chodzi mi o to, ze w Twojej okolicy wymóg wpisywania ryb zabieranych jest bez sensu. Bo podczas łowienia gdybyś sprawdzał to wędkarz może mieć ryby w siatce zgodnie z regulaminem. I nie musi mieć wpisanych. A po skończonym łowieniu pakuje ryby do samochodu i jedzie do domu i nie czeka aż ktoś przyjdzie sprawdzić mu rejestr. Tylko spokojnie może zostawić pusty a ryby zjeść. A Ty nie masz możliwości wyegzekwowania prawa od niego.


O właśnie o to chodzi. A lojalność wędkarską to sobie można w bajki wsadzić jeszcze. Niestety panowie, ale około 70 wędkarzy kombinuje.

[2010-05-19 00:20]

Tak jasne, zatrzyma mnie policja i sprawdzi czy mi się rejestr zgadza z ilością ryb w bagażniku:) A ja im powiem że na własnym prywatnym dołku złowiłem. Gdyby trzeba było wpisywać przy wkładaniu do siatki takich możliwości by nie było.
[2010-05-19 00:25]

NO WŁAŚNIE! No właśnie o to chodzi panowie! Uczciwość wędkarzy i ich zrozumienie potrzeby sytuacji wymusza takie a nie inne przepisy! Nie ja je przecież ustalam ,nie straż rybacka ,nie wędkarze! Ale straz rybacka jest od egzekwowania tych przepisów a wędkarz od dostosowania sie do nich! Ileż w tym kraju wymyślono ustaw ,przepisów i regulaminów BUBLI,które wkurzają ludzi swoim bezsensem ,ale respektowac prawo trzeba. No niestety,idealny świat istnieje w bajkach i marzeniach. [2010-05-19 00:27]

Tak jasne, zatrzyma mnie policja i sprawdzi czy mi się rejestr zgadza z ilością ryb w bagażniku:) A ja im powiem że na własnym prywatnym dołku złowiłem. Gdyby trzeba było wpisywać przy wkładaniu do siatki takich możliwości by nie było.


No teraz to juz przeginasz w tych kombinacjach! Policja zatrzyma przy łowisku ,a nie na autostradzie! Jeśli nie udowodnisz źródła pochodzenia ryby ,wtedy będziesz posądzony o kłusownictwo! A wpiszesz do rejestru ryby ,wypuścisz je ,a straznik zapyta ,gdzie je masz ,skoro wpisałeś! Czyli zachodzi domniemanie ,że złamałeś punkt regulaminu ,mówiący o zakazie oddawania ryb złowionych osobie trzeciej na łowisku! 



[2010-05-19 00:33]