[...] Cały problem polega na tym, że na poziomie koła PZW są ludzie chętni ale to mało. Poza tym zobaczysz, czy uda się coś zrobić żeby wybrać nowy zarząd.
JK
Nie. Problem polega na tym, że koło bardzo często świetnie radziłoby sobie same i miało w swoim składzie głównie aktywnych członków. Kłopot zaczyna się od poziomu okręgów.
Podejdź do kwestii realnie - jeśli koło zarządza łowiskiem specjalnym, to jest to zwykle dobrze zarządzane łowisko - z rybami i infrastrukturą. Nie robi tego okręg, czy centrala, tylko właśnie lokalne koło, które z "góry" bierze tylko osobowość prawną. Gdyby koło miało osobowość prawną, to do czego byłaby mu góra (odpowiedź na to pytanie jednocześnie stanowi odpowiedź na pytanie, dlaczego koła nie będą miały osobowości prawnej...)? (2014/07/21 11:21)