Zaloguj się do konta

Rejestr Połowu Ryb - problem z wypełnieniem

utworzono: 2009/08/14 23:29

Uwaga! Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty

Gula

Witam Kolegów Wędkarzy!
Jestem młodym i początkującym wędkarzem i mam problem z wypełnianiem tego formularzana rok 2009.
Po pierwsze czy jeśli nic nie złowiłem to coś wpisywac do formularzu???
Po drugie czy należe wpisywac tam ryby złowione nie wpuszczone do siatki tysko natychmiast wypuszczone???
I po trzecie czy rubrykę "KG" muszę wypełniac skoro nie mam jak zważyc rybo bo ją wypuszczam??

Z góry dziękuje za odpowiedz
Pozdrawiam [2009-08-14 23:29]

Nie musisz wpisywać tam wypuszczonych ryb, tylko te które zabierasz do domu. [2009-08-14 23:34]

Gula

Tak ale w okręgu PZW Katowice trzeba chyba?? [2009-08-14 23:46]

Szczerze mówiąc nie wiem jaki byłby sens, kolejny przepis który utrudniałby nam życie. Zerknąłem na chwilkę na stronę Twojego okręgu i nie ma tam ani słowa o tym, żeby wpisywanie wypuszczonych ryb było jakieś obligatoryjne. Co więcej było kilka linijek o tym, że wagę ryb można wpisać po powrocie do domu i dokładnym zważeniu, więc to chyba jakoś dokładnie określa to, które ryby tam wpisujemy ;) Umieszczanie w rejestrach ryb wypuszczonych mijałoby się z celem, po co skoro ta ryba i tak jest w wodzie? Poprzez rejestry pzw chce kontrolować straty ryb by potem zarybiać je zgodnie ze stratami. Choć i tak wszyscy wiemy, że zarybienie będzie w 80% karpiem :D [2009-08-15 00:05]

W okręgu katowickim wpisujemy tylko zabrane ryby do domu. Tam trzeba je zważyć i wpisać wagę oraz gatunki. Jak nie zabierasz ryby do domu tylko wypuszczasz to co masz wpisać? Po przybyciu na łowisko trzeba rejestr wypełnić : data i numer łowiska. Ryby trzymane w siatce zaznaczasz w odpowiedniej rubryce pionową kreską. I to wszystko. [2009-08-15 00:12]

jurek

Witam , Panowie rejestry połowu ryb ................ służą przede wszystkim Okręgom do tego , ile ryb złowili wędkarze ................ jeśli wykażą mało ............to wtedy na jesieni robią odłowy rybackie ............ popieram ....czermina .... , że ryby wpisujemy tylko złowione i zabrane do domu , a wagę wpisujemy teoretycznie , czyli w przybliżeniu ............ nie ma sensu również wpisywać od razu daty połowu po przybyciu na łowisko ( jest to nadinterpretacja przepisów przez związek w Katowicach ) ................ , bo jeżeli wędkarz nic nie złowi ...to jest czysta paranoja........... , za dużo spraw administracyjnych , a za mało pilnych rozwiązań dla dobra wędkarzy ...........Jurek . [2009-08-15 11:16]

pisaq

No właśnie, wypisanie daty i numeru łowiska tuż po przybyciu nad wodę to moim zdaniem paranoja. Rejestr połowów czy rejestr wędkowań? Jeżeli złowię rybę i zdecyduję się ją zabrać to wtedy powinienem wpisać jaka to ryba, jaki rozmiar i przybliżona waga, które łowisko i (nie wiem po co, ale niech jest) data. Skoro Związek chce wiedzieć ile ryby ubyło to po co im data? Pisarski zabrał 5 karpi po 2kg, 10 leszczy po 1kg, 1 szczupaka 2kg z zbiornika Rogoźnik I i tyle. U mnie rejestr wygląda tak, że są wpisane numery łowisk, daty płoć, kilka leszczy i same kreski :p [2009-08-15 12:01]

Najgorsze jest to, że jak trafi się na nadgorliwego strażnika ze złym humorem to można mieć problemy za nie wpisanie łowiska. Bez sensu. Stosuje się do tego, i w efekcie mam 3 puste wpisy- nie wiem czemu ma to służyć. [2009-08-15 13:50]

Norbert Stolarczyk

Z kilkoma Kolegami tu się całkowicie nie zgadzam lecz zanim to uzasadnie chciałbym powiedzieć że zjawisko rejestrów połowów jest najwiekszym do tej pory idiotyzmem jaki ktoś mógł wymyślić, ale skoro ten absurd zaistniał i to jeszcze nas wędkarzy w to zaangazowano to ktoś powiniem te prxzepisy ujednolicić. Nie może tak być że rejestry okręgów znacznie różnią się miedzy sobą a tak jest inne nazewnictwo ryb, inne nazewnictwo akwenów itd przxeciez wszyscy mamy takie same druki Kart wedkarskich takie same legitymacje dlaczego rejestr jest inny? Ale to dopiero wieżchołek góry lodowej, interpretacja rejestru powinna by jedna tak samo jak i druk tego badziewia, to nie USA że co stan to inne prawo. Nie zgodzę się dlatego z Kolegą Jurkiem i bardzo za to przepraszam lecz informmacvje jakie uzyskałem u siebie w kole mówią jednoznacznie ze wypisuje rejestr zaraz przed rozpoczęciem łowienia. Instrukcja do rejestrów połowów wędkarskich 1. Po przybyciu na łowisko – wędkarz obowiązany jest do wypełnienia rubryki – data i symbol łowiska. Czynność tę należy wykonać przed rozpoczęciem wędkowania. 2. Po złowieniu ryb wymienionych w rejestrze należy wpisać: - symbol gatunku - ilość sztuk - długość w cm średnią dla każdego gatunku 3. Rubrykę „ kg „ dotyczącą wagi ryb wymienionych w pkt. 2 można wypełnić po opuszczeniu łowiska ( po dokładnym zważeniu) 4. Gatunki ryb nie wymienione w rejestrze wpisujemy pod symbolem – Z – inne 5. Wędkarz, który nie zabiera złowionych ryb ( wpuszcza je do wody ) – nie wpisuje ich w rejestr 6. Ryby złowione w zawodach spinningowych i podlodowych należy obowiązkowo wpisać w rejestr 7. Na ostatniej stronie prosimy o wpisanie swoich uwag dot. łowiska ,zagrożeń kłusownictwem zanieczyszczeniami itp. 8. Rejestr opatrzony nazwiskiem i imieniem oraz numerem koła i karty wędkarskiej należy obowiązkowo zdać w macierzystym kole przy opłacaniu składek na rok następny . 9. Obowiązek rejestrowania połowów wędkarskich na wodach PZW wprowadzony jest na podstawie uchwały XXVII Krajowego Zjazdu Delegatów PZW i obowiązuje wszystkich wędkujących. 10. Brak przy sobie rejestru połowów lub nie wpisanie danych jak w pkt. 1 niniejszej instrukcji, a także dwukrotne nie wpisanie do rejestru daty rozpoczęcia wędkowania i symbolu łowiska – spowoduje wyproszenie z łowiska i przekazanie sprawy do Sądu Koleżeńskiego. 11. UWAGA! Rejestr połowów nie jest dokumentem upoważniającym do połowu na danym łowisku. Przepraszamy za wynikłe utrudnienia związane z prowadzeniem rejestru połowów, lecz uzyskane tą drogą dane są niezbędne do prowadzenia gospodarki rybacko – wędkarskiej zgodnie z operatami rybackimi. Za rzetelne dane uprzejmie dziękujemy. pobrano z www.pzw.org.pl [2009-08-15 17:55]

Norbert Stolarczyk

Z kilkoma Kolegami tu się całkowicie nie zgadzam lecz zanim to uzasadnie chciałbym powiedzieć że zjawisko rejestrów połowów jest najwiekszym do tej pory idiotyzmem jaki ktoś mógł wymyślić, ale skoro ten absurd zaistniał i to jeszcze nas wędkarzy w to zaangazowano to ktoś powiniem te prxzepisy ujednolicić. Nie może tak być że rejestry okręgów znacznie różnią się miedzy sobą a tak jest inne nazewnictwo ryb, inne nazewnictwo akwenów itd przxeciez wszyscy mamy takie same druki Kart wedkarskich takie same legitymacje dlaczego rejestr jest inny? Ale to dopiero wieżchołek góry lodowej, interpretacja rejestru powinna by jedna tak samo jak i druk tego badziewia, to nie USA że co stan to inne prawo. Nie zgodzę się dlatego z Kolegą Jurkiem i bardzo za to przepraszam lecz informmacvje jakie uzyskałem u siebie w kole mówią jednoznacznie ze wypisuje rejestr zaraz przed rozpoczęciem łowienia. Instrukcja do rejestrów połowów wędkarskich 1. Po przybyciu na łowisko – wędkarz obowiązany jest do wypełnienia rubryki – data i symbol łowiska. Czynność tę należy wykonać przed rozpoczęciem wędkowania. 2. Po złowieniu ryb wymienionych w rejestrze należy wpisać: - symbol gatunku - ilość sztuk - długość w cm średnią dla każdego gatunku 3. Rubrykę „ kg „ dotyczącą wagi ryb wymienionych w pkt. 2 można wypełnić po opuszczeniu łowiska ( po dokładnym zważeniu) 4. Gatunki ryb nie wymienione w rejestrze wpisujemy pod symbolem – Z – inne 5. Wędkarz, który nie zabiera złowionych ryb ( wpuszcza je do wody ) – nie wpisuje ich w rejestr 6. Ryby złowione w zawodach spinningowych i podlodowych należy obowiązkowo wpisać w rejestr 7. Na ostatniej stronie prosimy o wpisanie swoich uwag dot. łowiska ,zagrożeń kłusownictwem zanieczyszczeniami itp. 8. Rejestr opatrzony nazwiskiem i imieniem oraz numerem koła i karty wędkarskiej należy obowiązkowo zdać w macierzystym kole przy opłacaniu składek na rok następny . 9. Obowiązek rejestrowania połowów wędkarskich na wodach PZW wprowadzony jest na podstawie uchwały XXVII Krajowego Zjazdu Delegatów PZW i obowiązuje wszystkich wędkujących. 10. Brak przy sobie rejestru połowów lub nie wpisanie danych jak w pkt. 1 niniejszej instrukcji, a także dwukrotne nie wpisanie do rejestru daty rozpoczęcia wędkowania i symbolu łowiska – spowoduje wyproszenie z łowiska i przekazanie sprawy do Sądu Koleżeńskiego. 11. UWAGA! Rejestr połowów nie jest dokumentem upoważniającym do połowu na danym łowisku. Przepraszamy za wynikłe utrudnienia związane z prowadzeniem rejestru połowów, lecz uzyskane tą drogą dane są niezbędne do prowadzenia gospodarki rybacko – wędkarskiej zgodnie z operatami rybackimi. Za rzetelne dane uprzejmie dziękujemy. pobrano z www.pzw.org.pl [2009-08-15 17:58]

Norbert Stolarczyk

Na temat Rejestrów Połowów nie na jednym forum dyskutowano np na ryborbranie.pl i nic z tej dyskusji nie wyszło tkwimy w tym porąbanym absurdzie do dziś a trwa już to dobre trzy lata a od tego roku wymyślono że wpisy te są obowiązkowe. Nie rozumiem tylko dlaczego co rok płacę więcej za uprawnienia do wędkowania a nie mniej skoro narzuca mi się tego typu obowiązki. Na ryby jadę po to żeby wypocząć i zapomnieć o Bożym świecie a nie prowadzić darmowe statystyki wyręczając starych dziadków na wysokich stołkach. Przepraszam ale tylko ktoś nie poczytalny mógł wprowadzić w życie coś co nie jest przygotowane do istnienia. [2009-08-15 18:13]

Nie mogę się zgodzić z kol. Norbiko1. Ponieważ pierwszym okręgiem w Polsce w którym wprowadzono Kartę Rejestru Połowów był okręg katowicki. Jak wszystko co nowe był olbrzymi opór co do sensowności tego " dokumentu ". Ów rejestr miał służyć władzą związku do oceny presji wędkarskiej na dany zbiornik wodny i ilość wyławianych przez wędkarzy ryb. I wszystko do tej chwili w porządku. Logiczne.Dla przykładu na zbiorniku X w ciągu roku łowiło 15 tysięcy wędkarzy i w związku z tym wyłowiono np. 2 tony karpi, 500 kg szczupaka itd. Jasne i wyrażne wskazówki co do presji wędkarskiej i ilości wyławianych ryb. Warunek był jeden,żeby rejestry były wypełniane RZETELNIE i równie starannie ANALIZOWANE. Ale jak to w życiu, ani jedno, ani drugie nie jest i pewnie nie będzie starannie wypełniane i analizowanie. ZG PZW nie wyciągnął żadnych wniosków z tego co było i jest na Śląsku. Co okręg to inny rejestr i inne zasady wypełniania. Ogólnopolski bałagan. A przecież nic nie stoi na przeszkodzie aby rejestry były takie same. W wielu krajach i na wielu łowiskach to funkcjonuje. Więc i w Polsce może. Nie było by tak, że większość zarybień to i tak karp! Uważam, że pomysł był dobry natomiast wykonanie jest jak zwykle do d......y. Jest wreszcie sprawa nadgorliwych strażników którzy, interpretują prawo jak im się podoba. Jak spotkają wędkarza który po rozłożeniu sprzętu jeszcze nie wypełnił rejestru traktują go jak złoczyńcę. Mają się oczywiście czy wykazać w pisanych raportach. A kłusola omijają dużym łukiem bo mogą dostać w ten pusty łeb. I powinni! [2009-08-15 19:07]

Norbert Stolarczyk

sory Login nie pomyliłeś przypadkiem osób? Z czym się nie zgadzasz? Skoro tak naprawdę powielasz moje wypowiedzi to chyba powinieneś się zgadzać a jeśli nie to z czym? [2009-08-15 21:07]

hubi

Jest to jakaś paranoja ,znam wędkarzy młodego pokolenia którzy dla jaj wypisują brednie i mówia mi ze i tak bedą to robic twierdząc że jak głupi przepis wymodzili to i oni głupio im będą pisać pytam kolegów nad wodą kiedy u nas przestaną obowiązywać tak głupie przepisy nikt niewie cierpimy my wedkarze pozdrawiam. [2009-08-15 21:48]

spines21

może pomysł był nawet dobry,ale wyszło głupio. jedni nie analizują rejestrów,drudzy piszą głupoty. ja akurat znam starszych(mocno )wędkarzy którzy piszą w cały świat,rejestry mają zapisane oporowo:) i tego się nie sprawdzi,więc choć idea była słuszna to jest nie wykonalna. [2009-08-15 22:12]

spines21

jeżeli jest możliwość,że trafi się debilny strażnik i przyturla się do rejestru to po zarzuceniu wędek wpisuje nr.łowiska i spoko. głupie to bo i tak prawie wszystko wypuszczam,ale czasami lepiej głupiemu ustąpić. i poławiać w spokoju-czego życzę [2009-08-15 22:18]

pisaq

Jeżeli już jadę nad wodę, to staram się wypełnić rejestr jeszcze w domu - ma to swoje plusy. 1. Jeżeli nie wezmę długopisu nad wodę to nikt się do mnie nie przyczepi :p 2. Zmniejszają się szanse na to, że odpuszczę :p 3. Nad wodą nie wyjmuje żadnych dokumentów i tym samym zmniejszam ryzyko ich zgubienia :p 4. Z racji tego, że bardzo dużo spinninguje wkładam wszystkie dokumenty do foliowego woreczka wyposażonego w zamek żyłkowy i ryzyko zamoczenia dokumentów też spada :) Natomiast jeżeli złowię rybkę godną zabrania to wszystko wypisuje w samochodzie. Moim zdaniem ten rejestr jest o kant d.u.p.y. potłuc - jest niewygodny, komplikuje życie (szczególnie spinningistom), nikt się nim nie przejmuje, jest mało rzetelny itd. Ostatnio śmiałem się ze szwagrem, że wstyd oddawać taki "pusty" rejestr, 9018209182901 wędkowań i tylko 2-3 razy wzięte ryby, więc w żartach podrzuciłem pomysł, żeby dopisać sobie kilka szczupaków metrówek i sandaczy po 80cm ;) Ja żartowałem, on potraktował to jako żart, a ktoś może faktycznie tak robić ;> [2009-08-16 10:19]

jurek

Jeżeli są społeczni strażnicy nadgorliwi....to są wielkimi głupcami sprawdzając rejestry, a niekiedy opłat wcale , co innego PSR ---- ONI POCZYNAJĄ , TO CO IM SIĘ PODOBA ( MOŻE NIE WSZYSCY , TAK JAK NIE WSZYSCY SPOŁECZNICY ) , ALE CI CO TO ROBIĄ --- TO BOJĄ SIĘ GONIĆ ZA KŁUSOLAMI -- WIĘC MUSZĄ SIĘ CZYMŚ WYKAZAĆ ----DO D..Y TAKA PRACA SPOŁECZNA ---POWINNI Z HONOREM ODEJŚĆ --- NIE PSUĆ WIZERUNKU PRAWDZIWYCH SPOŁECZNIKÓW...................... A tak naprawdę to ten rejestr ---- to wielka pomyłka ............... można wpisać , że złowiło się piranię , albo szczupaka 23 kg ...............i kto to sprawdzi???????????? ......... TAM NA GÓRZE ZABRAKŁO LOGIKI .......... ALBO NIE MAJĄ CO ZAOFEROWAĆ WĘDKARZOM --- WIĘC WYMYŚLANE BĘDĄ KOLEJNE ABSURDY!!!!!!!!!!!!!!!!! [2009-08-16 11:15]

pisaq

Haha! "Mieliśmy zarybić szczupakiem, ale w zamian wprowadzamy obowiązek oznaczania każdej złowionej i wypuszczonej ryby" i teraz rybę trzeba będzie złowić, oznaczyć i wypuścić, a jak ktoś będzie chciał wziąć do domu to będzie musiał składać formularz z numerem bocznym ryby :d [2009-08-16 11:19]

jerzy33

T e rejestry wymyślił ktoś z zespołem Downa...Ja pierwsze dwa lata starałem się rzetelnie je wypełniać, ale wszystko ma swoje granice... [2009-08-18 21:47]

szczepcio

Rejestr połowu ryb to największa głupota i czy jeszcze go ktoś w pzw przegląda? [2009-08-18 21:55]

pisaq

Taa, stróże w siedzibie jak im się nudzi :) [2009-08-18 22:01]

Z niecierpliwościa czekam na rejestr z rubrykami:czym przyjechałem nad wodę,rodzaj zanęty i przynęty,jaki kołowrotek,wędka,co na haczyku,ile godzin łowiłem,jak często sikałem.Pytam kiedy nad wodę będę jeździł z sekretarką i kasą fiskalną.Ile jeszcze będzie bzdurnych przepisów.Ja mam nad wodą odpoczywać.Myslicie że ktoś sprawdza rejestry, a gó...o.Wpisałem w rejestr łowisko;D..a blada,gdyby to ktoś sprawdzał to miał bym problemy,ale nie.Jeszcze jedna bzdurna rzecz za którą my płacimy.I nie wstawiajcie mi kawałków typu;musimy wiedzieć jak dużo dorybić,jesli tak jest ,to skąd wiedzą mądrusie jaki jest stan ryb np. w Wisle.Co z odłowami przez PGR-odławiają a my z naszych składek zarybimy jeżeli zarybimy [2009-08-23 10:48]

kostekmar

Muszę podzielić zdanie przedmówcy. Mało tego, może jeszcze dopisać jak żyłka, grubość, wytrzymałość, jak podebrana ryba i jak drogie poszczególne składniki zestawu. [2009-08-23 21:11]

grzegorzk75

No a na odwrocie rejestru powinna być rubryka ile razy i gdzie stawiamy klocka i ile papieru używamy do wytarcia sobie d..py, żeby wiedzieli czy nad wodą postawić TOI-TOI-a :) [2009-08-23 21:49]

soplica

Rejestr z założenia to wcale nie taka zła sprawa. Ale życie zweryfikowało sensowność tego druku i u nas w Polsce niestety się to nie sprawdza. Większe szanse miałby w Niemczech , gdzie istnieje większa dyscyplina obywatelska. Gdybyśmy rzetelnie wypełniali rejestr , a okręg równie rzetelnie by go analizował , to tym samym mielibyśmy mniej odłowów kontrolnych, a co za tym idzie mniej rybaków na wodach. Bo po co odłowy, skoro dane uzyskane z rejestrów w zupełności by wystarczyły. A tak to okręgi zbierają książeczki i same je wypełniają , ale tak żeby pokazać że odłowy są konieczne. Tym samym wpuszczają na wody swoich kolesi rybaków , a ci im się rewanżują. Tak przynajmniej jest w płocko włocławskim. Fajnie mamy nie ? [2009-08-24 01:51]