Zaloguj się do konta

Rejestr połowów w okręgu płocko-włocławskim PZW

utworzono: 2009/05/09 15:04
krisskowron

Witam! Mam pytanie do kolegów z okręgu płocko-włocławskiego PZW odnośnie sposobu ewidencjonowania połowów w rejestrze wydawanym w tymże okręgu. Otóż z pouczenia zawartego na okładce rejestru nie wynika obowiązek uzupełniania części jego rubryk, tj. daty i nazwy łowiska, przed przystąpieniem do wędkowania. Mowa jest tylko o zobowiązaniu wędkarza do systematycznego jego uzupełniania, a nie "na ostatnią chwilę" przed jego zdaniem w macierzystym kole. Można by zatem wywieść z takiego zapisu wniosek, że wędkarz nie jest nawet obowiązany takowy rejestr posiadać przy sobie w trakcie połowu,a przynajmniej wniosek, iż ma on prawo do jego wypełnienia po zakończonym dniu wędkowania, i to tylko o tyle, o ile wędkowanie to uwieńczył zabraniem ryb z łowiska. To lapidarne pouczenie, pozostawiające możliwość różnych interpretacji co do szczegółów prowadzenia rejestru pozostaje w opozycji do konkretyzacji obowiązku rejestracyjnego, jakie znajdujemy w pouczeniach w stosownych książeczkach w innych okręgach. Przykładowo w okręgu bydgoskim PZW, stosowne pouczenie wyraźnie wskazuje, że data i łowisko powinny być wpisane przed przystąpieniem do wędkowania, a jedynie waga złowionych ryb może być - z wiadomych względów - uzupełniona po powrocie do domu. Ciekaw jestem jak koledzy z okręgu płocko-włocławskiego wypełniają swoje rejestry? A swoją drogą czy władz okręgu płocko-włocławskiego - a zwłaszcza osób odpowiedzialnych za opracowanie wzoru rejestru - nie stać na sensowne, dokładne objaśnienie sposobu rejestrowania połowów amatorskich, w sposób niwelujący wszelkie wątpliwości w tej mierze? Skoro bowiem nakłada się na społeczność wędkarską określony obowiązek, dobrze byłoby wyznaczyć ściśle granice i treść tego obowiązku. Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam [2009-05-09 15:04]

stero1

Witam miałem problem z tym związany. Pewngo dnia wędkując podszedl do mnie jakiś starszy typek i powiedzial "oooo widze jakaś obca twarz to prosze pokazać zezwolenie " ja mu nato to prosze o jakis dokument ktory pana upoważnia do kontroli to już typowi sie nie spodobalo poszedl do samochodu wraca pokazuje mówie ok.Koleś już troche poddenerwowany mowi a z jakiego kola ja mówie jestem z klenia a on nato oooo z klenia to ja już tyle osob tu wywalilem a ja mu nato ale mnie nie wywalisz, to już go wogole potrząslo dalem karte i zezwolenia sprawdził zgadza sie i z glupim uśmieszkiem a rejestr wypelniony a ja mu nato rejestr nie jest sprecyzowany tak że wypelnie jak mi sie przypomni zaraz lub w domu a poza tym nawet jak go nie pokaże to co mi czlowieku zrobisz nawet nie zdązylem sie rozpakować i udowodnij mi że bede tu wędkowal więc lepiej sie nie dopierdalaj za byle co i poganiaj klusoli, zdenerwowal się i poszedl. Koledzy nie dajmy się zwariować z jakimś rejestrem owszem należy go wypelnic ale bez przesady.... pozdrawiam [2009-05-09 21:19]

PIO

A co jesli nie biore ryb albo nic nie złąpałem?? Po co mam wypełniać??? [2009-05-09 22:23]

krisskowron

Otóż to PIO - po co? Przecież to tylko marnowanie papieru, więc z gruntu nieekologiczne, bo w rubryce "gatunek ryby" wstawić trzeba poziomą kreskę. A jak ryby dziesięć razy z rzędu nie biorą, to w dziesięciu kolejnych rubrykach stawiasz dziesięć takich kresek. Po co? Zarówno rozporządzenie wykonawcze do ustawy o rybactwie śródlądowym nakładające na uprawnionych do rybactwa obowiązek rejestracji połowów amatorskich, jak również uchwała krajowego zjazdu delegatów PZW dotyczą rejestracji złowionych i (w dorozumieniu) zabranych z sobą ryb, a nie ewidencjonowania kolejnych wyjść nad wodę. Oczywiście można by bronić poglądu, że rejestr ma również za zadanie obrazować nasilenie tzw. presji wędkarskiej na poszczególnych łowiskach, ale jak zauważył stero1 rejestr w swej części "instruktażowej" (cały czas mówimy o rejestrze w okręgu płocko-włocławskim) nie jest sprecyzowany a co za tym idzie sposób a nawet czas jego wypełniania (przed - po połowie) pozostawiony jest interpretacji jego posiadaczy. A w takim przypadku - "in dubio pro libertate" - w razie wątpliwości na rzecz wolności. Ciekaw jestem dalszych opinii. Pozdrawiam [2009-05-09 23:08]