Zaloguj się do konta

Regulamin zanęt na zawodach

utworzono: 2013/05/17 11:17
kolegaPiotr

Witam wszystkich.

Mam pytanie dotyczące przynęt i zanęt na zawodach wędkarskich odbywających się na zasadach regulaminu.

Jak wygląda przygotowanie zanęty do zawodów, tak krok po kroku?

W regulaminie jest , że do kontroli należy przedstawić zanęty i przynęty w pojemnikach z pomiarką ( czyli osobno i nie zmieszane)

W tym samym regulaminie jest:

            "Po dokonaniu kontroli ilości zanęt, przecieranie zanęty (poprzez sito, kosz, siatki, itp.) jak również mieszanie mikserem elektrycznym oraz ponowne nawilżanie zanęty z użyciem czegokolwiek (rąk, zraszacza, gąbki, pojemnika itp.) jest całkowicie zabronione..."

Proszę o opisanie tych czynności co i kiedy z tymi kontrolami zanęt i przynęt , kiedy można mieszać a kiedy już nie.

Chcę wystartować na zawodach i nie chciałbym być zielony w tym temacie jak trawa na wiosnę

Dziękuje

 

[2013-05-17 11:17]

bluehornet

Przeczytaj to ....

http://www.krzeszowice.wedkuje.pl/media/kolo,kolo-pzw-krzeszowice,5911,5153,479.html
[2013-05-17 12:05]

kolegaPiotr

Dzięki za pokazanie regulaminu ale on nic nie mówi jak to odbywa się na zawodach.

Chodzi mi o przedstawienie opisowe np.:

1 sygnał - na stanowisko.

2 sygnał - przygotowanie zanęty ( nawilżenie , połączenie z jokersem itp., z gliną )

potem kontrola? to jak sprawdzą ile mam jokersa i innych dodatków do zanęty?

bo w regulaminie jest , że to sprawdza kontrola i wszystko ma być w pojemnikach z podziałka  a dalej regulamin mówi że  po kontroli nie można już nić mieszać, łączyć nawilżać..

Nie byłem na oficjalnych zawodach i dlatego dociekam. Proszę o opis a nie podawanie nic nie mówiącego regulaminu. Nawet jeśli chodzi o siatkę to jaka jest dozwolona? bo w regulaminie jest , że "4 m* obowiązują od 2014" . To jaka długość obowiązuje na dzień dzisiejszy?

Proszę o wyrozumiałość bo nie każdy jest z doświadczeniem 20 letnim w zawodach.

[2013-05-17 13:14]

Romuald55

Zanęta musi być przygotowana przed kontrolą zanęt i przynęt tj. przed drugim sygnałem.Powinna być w pojemnikach z miarą.Zanęta żywa musi być w oznakowanych pojemnikach.Jak w regulaminie.Po trzecim sygnale można dodać zanętę żywą i nęcić.Wtedy dopiero robi się kule ewentualnie dowilża itd. [2013-05-17 14:10]

kolegaPiotr

Dziękuję bardzo. O to mi mniej więcej chodziło.

Pozdrawiam kolegę

[2013-05-17 15:33]

kuzyn78

Zanęta musi być przygotowana przed kontrolą zanęt i przynęt tj. przed drugim sygnałem.Powinna być w pojemnikach z miarą.Zanęta żywa musi być w oznakowanych pojemnikach.Jak w regulaminie.Po trzecim sygnale można dodać zanętę żywą i nęcić.Wtedy dopiero robi się kule ewentualnie dowilża itd.



Wszystko by się zgadzało ,tylko nie to ,że możesz możesz ewentualnie dowilżyć już zanętę po kontroli. Może jaśniej : 1.Gdy zabrzmi drugi sygnał ,zaczyna się kontrola zanęt i przynęt. Wtedy musisz mieć wszystko przygotowane w cechowanych pudełkach tzn.zanętę i glinę możesz mieć w dwóch wiadrach osobno lub razem zmieszanych.Dodane muszą być wszelakie, ewentualne ziarna, klej,chlebki fluo itp. najlepiej w firmowych wiadrach wędkarskich bo budowlane nie przechodzą kontroli. robaki muszą być również w cechowanych pudełkach tzw. matrioszkach które muszą mieć wydrukowana /wytopioną na dnie pudełka miarę.Również do kontroli te pudełka muszą być zamknięte oryginalnym wieczkiem. 2.Po kontroli, zanęty/gliny możesz tylko ze sobą mieszać dodając robaki i nie możesz dodać grama wody. [2013-06-02 07:28]

kuzyn78

Ach i jeszcze jedno.
Kolega pisze że po 3 sygnale (czyli ,,wolno nęcić'' )można dodać zanętę żywą  i nęcić i dowilżać a jest to nieprawda.
Zanętę żywą  czyli robaki (bo chyba pisząc ,,zanęta żywa" o robaki koledze chodzi) możesz dodać zaraz po kontroli a dowilżyć możesz tylko po 4 sygnale ,,wolno łowić " ale tu juz nie możesz rzucać tzw ,,zanętą ciężką" czyli dowolnych rozmiarów
[2013-06-02 07:39]

LYSY

Dowilżać po kontroli nie można tylko zanęty. Natomiast jeśli masz samą ziemię/glinę to jak najbardziej.
[2013-06-03 06:44]

JKarp

CześćA jakie jest uzasadnienie tego, że nie można zanęty domoczyć?Przecież od tego ani jej nie przybędzie ani ubędzie?
A jeśli w upale zanęta za bardzo wyschnie to co zawodnik ma zrobić?
JK [2013-06-03 06:53]

LYSY

CześćA jakie jest uzasadnienie tego, że nie można zanęty domoczyć?Przecież od tego ani jej nie przybędzie ani ubędzie?
A jeśli w upale zanęta za bardzo wyschnie to co zawodnik ma zrobić?
JK

Tego nawet najstarsi górale nie wiedzą a szczegółowego uzasadnienia nikt z kapitanatu sportowego zg nie uzyskał, można się tylko domyślać - dyskusje na ten temat trwały, trwają i będą trwać.

A jeśli chodzi o wyschnięcie zanęty - po prostu nie można do tego dopuścić, więc albo ją domoczyć więcej, albo przykryć mokrym ręcznikiem. 
[2013-06-04 06:56]

kuzyn78

Uzasadnienie jest.Zdarzało się że na zawodach wyższych rang zawodnicy do kontroli przedstawiali prawie suchą zanętę, mieszcząc się w limicie 20l .
Po kontroli domaczali i wychodziło im ,że mają ponad 30 l zanęty.Tyle niektóre zanęty potrafią urosnąć :)
[2013-06-04 07:36]

LYSY

Uzasadnienie jest.Zdarzało się że na zawodach wyższych rang zawodnicy do kontroli przedstawiali prawie suchą zanętę, mieszcząc się w limicie 20l .
Po kontroli domaczali i wychodziło im ,że mają ponad 30 l zanęty.Tyle niektóre zanęty potrafią urosnąć :)

10l to mogła by zanęta urosnąć po namoczeniu i przetarciu przez drobne sito, a nie dowilżeniu..
Ale nie ma co dyskutować, przepis czy się z nim zgadzamy czy nie obowiązuje i trzeba się zastosować.
[2013-06-04 14:33]

kuzyn78

Zapraszam do Pabianic, to Ci pokażę jak moja /własnoręcznie przygotowana zanęta potrafi urosnąć po namoczeniu i bez przecierania . Moja rośnie jeszcze więcej ,bo z 20l lekko namoczonej robi się 35 l . Ale nie ma co dyskutować ,Polak potrafi i ten przepis obejść.
Jeśli jesteście na zawodach można urobić sobie zanętę niby uklejową (taką samą jak macie na płotki) z dużą ilością wody (prawie sama woda) i tym już możecie domaczać po kontroli bo zanęty z zanętami można łączyć ze sobą po kontroli :)
[2013-06-05 08:37]

JKarp

CześćDzięki bo nie wiedziałem skąd te przepisy.JK [2013-06-05 09:41]

LYSY

Zapraszam do Pabianic, to Ci pokażę jak moja /własnoręcznie przygotowana zanęta potrafi urosnąć po namoczeniu i bez przecierania . Moja rośnie jeszcze więcej ,bo z 20l lekko namoczonej robi się 35 l . Ale nie ma co dyskutować ,Polak potrafi i ten przepis obejść.
Jeśli jesteście na zawodach można urobić sobie zanętę niby uklejową (taką samą jak macie na płotki) z dużą ilością wody (prawie sama woda) i tym już możecie domaczać po kontroli bo zanęty z zanętami można łączyć ze sobą po kontroli :)

Można także myć ręce co 5 sekund, ukradkiem wycisnąć mokry ręcznik, mieć wodę w pojemniku od atraktora..... itd., itp.
[2013-06-06 06:46]

lynx

Pozostaje pytanie, to po co te wszystkie zaostrzenia kiedy i tak sa stosowane różne triki i wszyscy o tym wiedzą?
[2013-06-06 07:00]

LYSY

Pozostaje pytanie, to po co te wszystkie zaostrzenia kiedy i tak są stosowane różne triki i wszyscy o tym wiedzą?

Nie tylko wszyscy o tym wiedzą ale niektórzy znani zawodnicy potrafią na spokojnie na oczach wszystkich zlekceważyć dany przepis......
[2013-06-06 09:13]

zwir73

Przepisy wypada znać i respektować jednak takimi szczegółami można się przejmować na zawodach wyższej rangi ,powiedzmy od Mistrzostw Okręgu.Na zawodach kołowych towarzyskichtakich spraw  nikt się nie czepia .Po co matrioszki jak gość ma jedną gazetę "dżoka" ,po co 20l zanęty jak wystarczy 10l wszystkiego(z wyjątkiem rzek).Generalnie w przestrzeganiu limitu zanęt i przynęt znacznie pomagają ceny tego towaru.Na zawodach w Kole stosujemy się do przepisu o nęceniu że  po sygnale wolno łowić, donęcamy zanętą pobraną jedną ręką . (nie płoszymy ryb sąsiadowi ).Nie ma tu co wyolbrzymiać pewnych tematów ,zawsze na odprawie można dopytać sędziego. . 
Podobny problem jest z siatkami nie każdego stać aby od razu zmieniał siatę na 4 m bo chce spróbować łowienia na zawodach.Siata ma wyglądać przyzwoicie tak aby przechowywane ryby w dobrej kondycji wypuścić do wody.
[2013-06-06 10:08]

LYSY

Wszystko zależy od ludzi/koła/okręgu/sędziego itp.
Co do kosztów to nie wyolbrzymiajmy ich. Używane siatki 4m chodziły zimą na alledrogo po 50-60zł czyli w cenie 2 dobrych flaszek. Matrioszki też można kupić używane, a nowe też nie kosztują majątku i posłużą lata.
[2013-06-06 10:18]

Roxola

Puki co, to od co najmniej trzech lat obowiązują siatki trzymetrowe i jest to minimum długości.Nawet kiedy tylko sędziuję zawody np. w Kole, to zabieram swoją czterometrową, żeby pożyczyć zawodnikowi, bo właśnie o ryby chodzi... Brzeg rzadko pozwala na użycie krótszej (płytko i muł albo wysoko i ryby nad wodą)Siatka odpowiedniej długości, to najważniejsza rzecz na zawodach.Niecałe trzy tygodnie temu, dziewczyna jako jedyna została zdyskwalifikowana na zawodach GPP w Gdańsku, właśnie za zbyt krótką siatkę, co mnie zdziwiło, bo nie pierwszy raz brała udział w zawodach tej rangi. 
Organizatorom zawodów doradzam zakup siatek na nagrody, bo są bardziej pożądane niż wiadro.
[2013-06-06 10:46]

zwir73

cyt"Chcę wystartować na zawodach i nie chciałbym być zielony w tym temacie jak trawa na wiosnę" Lysy zle mnie zrozumiałeś co innego wyjaśnić zagadnienie co innego przebarwić i wypłoszyć potencjalnego zawodnika. Zgadzam się z tobą odnośnie zakupów ,kiedyś z przymusu (M.O.) kupiłem matrioszki teraz używam jestem zadowolony nawet polecam ,podobnie z siatką. Mój wpis skierowany był do przyszłych zawodników myślę że wiele osób by spróbowało tylko te przepisy ...... Pewnego razu na zawodach" Colmic" na Kępinie byłem tak wyedukowany przez sędziów że wodę do zanęty nosiłem z sobą na stanowisko ,aby  w ogóle nie  zbliżać się do lustra wody na stanowisku. Wyobraz sobie moją minę jak zobaczyłem że ówczesny Mistrz Polski Juniorów przed sygnałem wolno nęcic wypłukał mało wymył sobie dokładnie sito . Tak racja że jak nauczać to dobrze ale początkującym przedstawiajmy  życiowe przepisy , a niuanse zostawmy na G.P.P. lub M.P.
P.S. Siatkę Ci zmierzą na brzegu ,a czy ktoś Ci sprawdzał jak jest rozwinięta w wodzie . Ma 4 m ale wisi pod koszem bo będziesz łowił batem 4 m za trzcinką ,tak nawet 2.5 m spełni swoje zadanie gdy będzie odpowiednio naciągnięta.
[2013-06-06 11:11]

kuzyn78

Można także myć ręce co 5 sekund, ukradkiem wycisnąć mokry ręcznik, mieć wodę w pojemniku od atraktora..... itd., itp.


To co proponujesz jest ryzykowne,bo jak zobaczy to sędzia również zostaniesz zdyskwalifikowany.Mój sposób jest legalny i możesz to robić na jego oczach ;) [2013-06-07 06:26]

LYSY

Można także myć ręce co 5 sekund, ukradkiem wycisnąć mokry ręcznik, mieć wodę w pojemniku od atraktora..... itd., itp.


To co proponujesz jest ryzykowne,bo jak zobaczy to sędzia również zostaniesz zdyskwalifikowany.Mój sposób jest legalny i możesz to robić na jego oczach ;)


Ja nic nie proponuję -:) to tylko przykłady z obserwacji, niestety......
[2013-06-07 06:47]

lynx

Wlaściwie to należałoby zastanowić się czy zawody są dla nas czy my dla sedziów i przepisów. Jak  w starym przysłowiu :Czy nos dla tabakiery czy tabakiera dla nosa.
[2013-06-07 21:33]

Roxola

Przepisy są i trzeba je respektować, a jeżeli komuś uda się oszukać, to on ryzykuje.Faktycznie nie jest łatwo w upalny dzień utrzymać zanętę odpowiednio nawilżoną,jednak gdyby nie oszustwa z ilością zanęty przed kontrolą techniczną i późniejsze namaczanie aby było jej więcej - to przepisu tego być by nie musiało.
Piszę to zarówno jako zawodniczka, jak też sędzia. [2013-06-07 21:42]

lynx

Przepisy są i trzeba je respektować, a jeżeli komuś uda się oszukać, to on ryzykuje.Faktycznie nie jest łatwo w upalny dzień utrzymać zanętę odpowiednio nawilżoną,jednak gdyby nie oszustwa z ilością zanęty przed kontrolą techniczną i późniejsze namaczanie aby było jej więcej - to przepisu tego być by nie musiało.
Piszę to zarówno jako zawodniczka, jak też sędzia.

Również gdyby ludzie byli rzetelniejsi. Gdyby nie wolno było zanęcać to ryba dyktowałaby kto zostanie medalista.
We wrzesniu w naszym kole bedą takie zawody i zobaczymy jak wyjdzie. Może będzie lincz na zarządzie? Na pewno będzie to ciekawe. Jestem za.
[2013-06-09 14:42]