Raba od Bochni-Wasze wyniki.

/ 34 odpowiedzi
Witam.Moje pytanie dotyczy Raby, a mianowicie- czy ktos ja zna i co w niej lowicie.Chodzi mi glownie o koncowy jej bieg od Bochni do jej konca:-)
zawer


Witam.

Ja łowię w okolicach Majkowic głownie na feederka najczęściej łowię brzany, zdarza się leszcz ale rzadko dość często klenie wszystko z gruntu. (2011/01/04 22:32)

pawelek250683


pytam bo czesto na besowie z batem lub bolonka siedze. i chce sie wymienic informacjami:-)

(2011/01/05 14:49)

zawer


A to chyba jest kawałek za Cerekwią tak?? w sumie myślę w tym roku połowić na bolonkę którą muszę najpierw kupić.. w jakich miejscach łowisz na spławik i jakie masz efekty?? dla mnie raba jest dość ciężkim łowiskiem wolę Wisełkę. (2011/01/12 10:24)

u?ytkownik61878


Witaj Pawelek250683
Na odcinku blisko 30 km /rzeka meandruje/ Bochnia - Uście Solne /miejsce gdzie wpada Raba do Wisły/ masz możliwość złowić prawie wszelkie ryby jakie na terenach nizinnych występują. Poczynając od uklejki a kończąc na sumie ale są i również miejsca gdzie spotkasz karpia i certę. Każda "miejscówka" jest specyficzna, nie można klasyfikować ogólnie sposobu połowu, zanęty i ryby na danym odcinku wody. Okres połowu /zima, wiosna, lato i jesień/ również ma duże znaczenie na występowanie ryby w danym łowisku. Osobiście kilkakrotnie w zimie na tzw. "kanale" w Bochni łapałem lipienie /malutkie/. Wiosną i z początkiem lata karasie, krąpie i jelce a w  leci w tym samym miejscu miałem brania certy, świnki i brzany.
Aby opisać bardziej szczegółowo miejscówki to trzeba by poświęcić wiele czasu. Lepiej jak określisz bardziej precyzyjnie odcinek np od Majkowic do Bessowa czy od Bessowa do Uścia Solnego.
Pozdrawiam (2011/01/12 11:48)

zawer


Witaj Nemo.
Widzę że łowisz mniej więcej tam gdzie ja:) ja niestety na Rabie efekty mam marne po prostu słabo znam tą rzekę może znasz jakieś fajne miejscówki w okolicach majkowic czy bessowa gdzie można połowić feederkiem czy bolonką?? (2011/01/12 14:33)

u?ytkownik61878


Hey
Proponuję abyś wybrał ten odcinek Raby pomiędzy punktami AiB od strony Majkowic.
Osobiście na tym odcinku używałem spławikówki /klenie, leszcze i karpie/  oraz czasami lekkiej gruntówki /leszcze w nocy/.
Tutaj trafiłem swojego pierwszego bolenia /fuks przy zasiadce na sandacza/.
Feder napewno się tutaj sprawdzi podobnie jak i bolonka. Na bystrzejszych odcinkach to jednak kij 3,6 ÷ 4,5 z kołowrotkiem o stałej szpuli.
Podejrzewam że Twoje problemy z wędkowaniem /brak ryb/ wynika ze złego doboru żyłki głównej, przeponu i rozmiaru haczyka. NIe bój się zaryzykować i rozpocznij od żyłki głównej 0,17 a przepon to proponuję 0,12. Hak dobieraj do przynęty pamiętając aby był bardzo ostry :).
Połamania kija. (2011/01/12 18:57)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

zawer


Aaa o sandaczu to nie wiedziałem, że tam jest masz racje stosowałem żyłkę główną 0.22 a haczyki to zależnie od przynęty ale ok 10-12. Łowiąc na feedera na Rabie szczególnie na białe i czerwone mam masę brań  ale nie do zacięcia mimo że łowię na 1 feedera żeby szybko zacinać na Dunajcu mam lepsze efekty ale pasuje rozkiminić Rabę:). (2011/01/12 20:17)

pawelek250683


na bessowie jest kilka ladnych miejsc gdzie mozna klenia, certe, swinke, leszcza, ploc, brzane zlowic. a rzeka jest dosyc szeroka i gleboka (ok 2 m) raz nawet pstraga tam wyciagnalem:-) (2011/01/14 20:45)

zawer


a jaki jest twój zestaw na bolonkę tzn chodzi mi o długość wędziska grubość żyłki itd i jakie przynęty stosujesz?? i jeszcze jedno pytanko łowisz w zimie?? bo ja myślę na Rabę uderzyć ok kwietnia. pzdr (2011/01/15 09:51)

zawer


Hey
Proponuję abyś wybrał ten odcinek Raby pomiędzy punktami AiB od strony Majkowic.
Osobiście na tym odcinku używałem spławikówki /klenie, leszcze i karpie/  oraz czasami lekkiej gruntówki /leszcze w nocy/.
Tutaj trafiłem swojego pierwszego bolenia /fuks przy zasiadce na sandacza/.
Feder napewno się tutaj sprawdzi podobnie jak i bolonka. Na bystrzejszych odcinkach to jednak kij 3,6 ÷ 4,5 z kołowrotkiem o stałej szpuli.
Podejrzewam że Twoje problemy z wędkowaniem /brak ryb/ wynika ze złego doboru żyłki głównej, przeponu i rozmiaru haczyka. NIe bój się zaryzykować i rozpocznij od żyłki głównej 0,17 a przepon to proponuję 0,12. Hak dobieraj do przynęty pamiętając aby był bardzo ostry :).
Połamania kija.


Przypatrzyłem się dokładnie tej mapce i łowię właśnie we wskazanym miejscu:) nie wiedziałem że jest tam karp złapałem w tamtym roku na tym odcinku brzanę 67 cm na białe robaki w tym roku myślę ostro tam połowić:) jakie przynęty tam stosujesz?? (2011/01/15 10:16)

pawelek250683


bolonka 5 metrow zylka glowna 0,16 , przypon 0,12 a hak???? 16-14. tylko takie stosuje. przyneta bialy robak i kukurydza. w tym roku zakupilem bat 8 metrow i na niego poprubuje:-) (2011/01/15 11:25)

pawelek250683


a w zimie jeszczze nie lowilem. zaczynam w kwietniu. wtedy ladny klen dobrze bierze (zawsze w kwietniu najwieksze lowie- 2- 2,5 kg)  (2011/01/15 12:57)

u?ytkownik61878


Hey koledzy
Pawelek - Bessów zawsze słynął z pięknych leszczy, karpi, płoci ... no a przede wszystkim z ładnych i uśmiechniętych dziewczyn ;)

Zawer - moja bolonka to Jaxon Phantom Bolognese 600 /6,00m/ c.w 5÷20g, kołowrotek Monroil   N 208 Cupido /średniej klasy ale miał 3 szpule :) czyli możliwość 3 różnych grubości żyłki głónej/
żyłka główna to Robinson Pro Match grubość 0,18, przypon to Siglon V Balzera grubość od 0,08 ÷ 0,14
spławikówka /to 15 letni kij ostro eksploatowany :) / Shakespear Alpha Rod 1070/400 4 sec Telescopic 4,00m, kołowrotek Balzer Scooper 520 1:4,8, żyłka główna 0,16 Siglon V Magic Soft Balzera, przepon  Siglon V Line 0,06 ÷ 0,12
karpiówki Konger Aviator Black Carp 360/3,00lbs, kołowrotki Konger Primax Magic Carp 660, żyłka główna Daiwa Infinity Duo Carp Line grubość 0,33, przypon plecionka Daiwa Tournament 8xBraid 0,12
Tutaj znajduje się ciekawy artykuło odnośnie metody bolońskiej /mam nadzieję że mnie za to nie zbanują ;)/ http://www.ww.media.pl/?page=PArticleViewer&nid=297
Co do łowienia w zimie - kilkakrotnie łowiłem w styczniu, lutym ale głównie gdy była znaczna odwilż - nie preferuję zimy jako okresu wędkarskiego - łowie wtedy na FS2 :)
 
Przynęty...hm.. prawie wszystko co się trafi a potem o ile "wstrzelę" się w miejscówkę to lubie poekperymentować z przynętą, zanętą i zapachami.  (2011/01/15 17:57)

zawer


Nemo309 a łowiąc na bolonkę łowisz na wleczonego czy klasycznie standardowo?? W sumie na opisywanym miejscu w Majkowicach nie ma szybkiego nurtu myślę że spławik ok 4-5 gr w zupełności by wystarczył... druga sprawa to nęcenie myślę żeby łowić jakaś standardową trapera na rzekę + dociążenie w postaci żwiru + białe robaki.. (2011/01/17 11:05)

u?ytkownik61878


Określenie "wleczonego" mam nadzieję odnosi się do tzw przepływanki z przytrzymywaniem.
Istotą takiej przepływanki jest to iż zestaw na odcinku spławik - haczyk jest dłuższy średnio o 1/3 niż wynosi głębokość obławianego łowiska. Przytrzymywanie spływającego zestawu co pewien czas powoduje minimalne podnoszenie i opadanie tuż nad dnem prowadzonej przynęty, a pierwsza śrucina umiejscowiona od strony haczyka jest troszkę wyżej niż dno.
Jeżeli pozwolisz że spławik ciągnie /wlecze/ zestaw to masz marne szanse na zacięcie ryby bo:
1) ryba ustawia się pod prąd /pod nurt/ i pobiera pokarm który do niej napływa w sposób jak najbardziej naturalny /unoszenie przez wodę a nie ciągnięcie
2) przynęta jest "odgradzana" żyłką przyponową od pyszczka ryby a wszelkie podejrzane obce elementy w wodzie straszą rybę
3) zacięcie ryby w takim sposobie prowadzeniu ryby jest raczej przypadkowe
4) przytrzymanie podnosi delikatnie z nad dna przynętę a ułożenie zestawu /żyłki/ przypomina żagiel wzdęty powiewem wiatru - co przy wleczeniu przynęty byłoby niczym ciągnięcie kotwicy przez okręt :)

Dobór wyporności spławika zależny jest warunków uciągu wody, głębokości, wiatru, stosowanej przynęty etc,etc. Osobiście jestem zwolennikiem - jak najdelikatniej /jak najlżejsze zestawy/.

Zanęty kupne...hm...   w zasadzie można stworzyć zbliżone w 95% do "markowych" z składników które wymieniane są przez Mistrzów.
Uważam że na łowiskach nie komercyjnych najlepiej nęcić własnymi zanętami dopracowując skład wg warunków na łowisku.
Popróbuj z pęcakiem, pszenicą /białą - o ile masz możliwość kupić/ ale wczesną wiosną to faktycznie bardziej preferowane są przynęty zwierzęce. (2011/01/17 11:39)

pawelek250683


kolego zawer.

przy niskim i normalnym stanie wody splawik 2-2.5 gram wystarczy. czasem nawet1,5 stosuje.

lowie klasycznie- lepsze efekty. z wleczonym gorzej cokolwiek zaciac.

piszesz ze lowisz w majkowicach- bylem tam ze 3 sezony temu. bessow jest ze 2 km nizej, koryto rzeki jest szersze, nurt spokojny.a gdy dobrze zanecisz (stosuje zanety traper-a) to systematycznie szczupak bedzie bil w drobnice czasowo przebywajaca w zanecie. (a sa tam ladne sztuki)

(2011/01/17 16:46)

u?ytkownik61878


Przepływanka z przytrzymywaniem /?wleczony?/ ma zastosowanie głównie w miejscach gdzie poławia się brzanę i świnkę, a to ze względu na to że ryby te żerują na bystrzynach o kamienistym dnie a pobierany przepływający pokarm to drobna fauna denna, skorupiaki tzw "kłodki", owady w stanie larwalnym w rodzaju jętki, pijawki, po deszczach wypłukane z gleby rosówki i czerwone robaki a świnka w dodatku żeruje na glonach porastających kamienie.
Widoczne refleksy w wodzie / np patrząc z mostu w Proszówkach, wiszącego w Mikluszowicach/ o barwie złotej to brzany które jak to niektórzy nazywają "lustrują" kamienie próbując po przechyleniu się na bok podwadzać i poruszać kamienie aby spod nich wydobyć pokarm. Świnka "lustruje " kolorem srebrnym również żerując na kamieniach i między nimi. Sam kształt pyszczka tych ryb wskazuje jak się odżywiają /ułożenie pyszczka dolne - ryba pobiera z dna, ułożenie górne z powierzchni a mniej więcej wypośrodkowane to mają ryby żerujace w strefie pośredniej/. (2011/01/17 17:42)

zawer


Dzięki Panowie za radę ja dopiero od tego sezonu chcę zacząć przygodę z bolonką myślę o 6 metrowym wędzisku Konger Impact Bolongesse ćw do 30 gr do tego mam mały kołowrotek Dragona do spiningu myślę myślę nawinąć na niego żyłkę główną 0,16 mm słyszałem że Trabucco ma dobre żyłeczki do bolonki.. O szczupaku w Bessowie słyszałem, że jest duży słyszałem też w Bochni w sklepie wędkarskim że nieraz duży karp zerwie zestaw. (2011/01/17 20:49)

pawelek250683


nie ma za co.a co do zylki- ja stosuje trabucco xps.a co do bolonki- zainwestuj w taka, zeby przelotki miala na dlugiej stopce. zapobiega to przyklejaniu sie zylki do blanku wedki. (uwierz ze jest to meczace) wiem bo mam taki wynalazek, i ciezko  machnac zestawem, tymbardziej jak  jest mgla, czy mzawka. koszmar.  (2011/01/17 21:08)

zawer


Myślę o tej bolonce http://www.konger.pl/pl/start/wedka/5777-Konger-Impact-Bolognese-600-30 jest w miarę lekka a Ty jaką bolonkę byś polecił?? raczej nie chcę przekraczać ceny 200 zł (2011/01/17 21:16)

u?ytkownik61878


Popytaj w sklepie jaka jest szansa na zakup samej szczytówki lub 1 z elementów do tego kija.
Zawsze istnieje prawdopodobieństwo uszkodzenia wędziska a nie każdy producent zabezpiecza możliwość dokupienia uszkodzonej części. Dobieranie na "oko" spowoduje że wędzisko nie odzyska swoich właściwości.
Przy zakupie poproś o zgodę zamontowania /swojego oczywiście/ kołowrotka z żyłką którą przeciągnij przez przelotki, obciąż takim ciężarem jaki jest nominalny na wędzisku i sprawdź krzywą ugięcia wędziska. Sprawdź czy oś ugięcia pokrywa się z osią przelotek bo czasami zdarza się że wędka dziwnie jest odkształcona bocznie. Jest to podyktowane "masówką" w produkcji a nie stawianiem na jakość.
Poszukaj na necie /gdzieś kiedyś to czytałem/ o krzywej ugięcia w stosunku to typu kija i metody połowu  /bolońska/ (2011/01/18 10:52)

zawer


o krzywej ugięcia słyszałem ale w karpiówkach wiem że to ważna sprawa. Z tego co wiem to im więcej przelotek w bolonce na wysokich stopkach tym lepsza bolonka i niestety droższa;/. (2011/01/18 12:50)

u?ytkownik61878


Proponuję abyśmy wszelkie sprawy nie związane z RABĄ poruszali na ogólnym który założyłem. (2011/01/18 13:21)

zawer


ok spoko:) a odnośnie Raby to jakie masz efekty łowiąc w nocy bardzo mnie ciekawi jak wyglądają brania w nocy czy są bardziej zdecydowane niż w dzień i jaka ryba bierze...zamierzam w tym roku wybrać się na nockę. (2011/01/18 13:47)

u?ytkownik61878


Zawer

Bessów w okresie lat 1990 do 2000 był terenem gdzie zjeżdżali się wędkarze aby zmierzyć się z dużymi rzecznymi karpiami i leszczami które nie były "żyletkami" tylko "łopatami" powyżej 60 cm.
Bliskość Wisły /przy podwyższonych stanach wody na Wiśle ryba ma tendencję do migrowania w górę dopływów/, spokojna leniwie płynąca woda z mulistym dnem, zarośla na brzegach to powodowało że ryba tam się trzymała.
Regularne nęcenie kukurydzą, płatkami i makaronem o tajemnym zapachu czosnku ściągał stada grubego leszcza, a gdzie leszcz to i na karpia jest szansa.
Mieszkam w Bochni, więc dla mnie regularne nęcenie nie wchodzi w grę. Jeżeli mam urlop lub jest dłuższy weekend to zdarza mi się kilka dni wędkować w jednym miejscu.

Nocki to moje ulubione wędkowanie :) .
W Majkowicach, zaraz przy wjeżdzie do wsi skręcałem w lewo i jadąc około 5oo m dojeżdżałem do wału z którego po zjechaniu nad brzeg Raby przejeżdżałem zgdodnie z nurtem dalsze około 5oo m. Jeszcze brzeg rzeki nie był wówczas uregulowany, więc zarośnięte brzegi były poszatkowane "miejscówkami". Rzucając pod przeciwny brzeg lekko pod kątem z nurtem ustawiałem gruntówki uzbrojone w sprężyny zanętowe i zawieszałem dzwonki. Na hak głównie szedł makaron gwiazdki o zapachu czosnku /leszcz/, a na karpia to głównie czerwony i biały robak.
Brania były zwykle energiczne, mało pustych zacięć.
W lipcu sobotnimi nocami po całym brzegu było co chwilka słychać dzwonki. (2011/01/18 14:08)