Pytanie do SSR i PSR o sprzęt rybacki

/ 64 odpowiedzi
mateuszwos



Możliwe. Dlatego pisałem "Z tego co pamiętam" Bo znajomi płacą krus, i kiedyś musieli mieć 2 ha ziemi. Możliwe że zmienił się zapis od tamtej pory....

Mając 1ha można dobrowolnie opłacać składki w KRUS natomiast powyżej 2ha już trzeba obowiązkowo odprowadzać składkę jeżeli właściciel nie pracuje w innym zakładzie i nie płaci ZUS-u.
A prowadząc "własną działalność" jako rolnik (ubezpieczony w KRUS-ie)musimy posiadać min. 2ha ziemi własnej lub dzierżawy udokumentowanej przez notariusza.( umowa dzierżawy)

Przekraczające 1 ha. Jak masz 1.1 ha i masz działalność rolniczą musisz płacić KRUS i OC Rolnika (2013/12/19 09:23)

ryukon1975


Przekraczające 1 ha. Jak masz 1.1 ha i masz działalność rolniczą musisz płacić KRUS i OC Rolnika








To jest tak jak i z PZW gra pozorów.:) Przecież na 1.1 ha nie da się zarobić na opłacenie tego KRUS a co dopiero mówić o maszynach do obróbki tego "areału" i zysku. :)))

(2013/12/19 09:28)

kedzio


Panowie! Co wy z tymi KRUS-ami tu wyjechaliście? Żaden KRUS nie jest obowiązkowy! Obowiązkowy jest tylko Podatek Rolny. A Podatek Rolny dla stawów jest naliczany według tzw. hektara przeliczeniowego i są bodajże dwa takie przeliczniki w zależności od gatunków jakie są tam hodowane ( chodzi o stawy zarybione). Natomiast za tzw stawy kąpielowe ( niezarybione ) opłata podatkowa jest jedną z najniższych dotyczących stawów.

Na oczko wodne do 30m2 lustra wody nie potrzeba żadnych specjalnych zezwoleń. W takim przypadku stosuje się tylko powiadomienie Urzędu Gminy i po 30 dniach, jeśli nie zabronią - można spokojnie wykonać prace. Powyżej 30m2 sprawa się nieco komplikuje, bo tu już trzeba mieć pozwolenia wodno-prawne i budowlane, przy czym istotną rolę spełnia tu wymóg nieprzekraczania tzw. spiętrzenia - wymóg ten brzmi: "nie więcej niż 1 metr" ( nie mylić z głębokością) Ten termin wymyślił jakiś kretyn, bo chodzi tu o umiejscowienie stawu wobec terenu macierzystego lub sąsiadującego bezpośrednio.  :) Bełkot....:)

Dodam jeszcze, że stawy i oczka można podzielić na części o powierzchni do 30m2 i wtedy te części są traktowane jako oddzielne zbiorniki i oddzielnie też są mierzone. Więc hulaj dusza, piekła nie ma. :)

I jeszcze jedno - posiadając zarybiony staw, nie trzeba się traktować jako businessmana. Dlaczego? A dlatego, że jeśli hodować będziemy ryby na własny użytek, nie ma potrzeby zgłaszania działalności gospodarczej. Tu też Mateuszu masz odpowiedz na temat prawa posiadania narzędzi rybackich :) Chyba się rozumiemy co?

I zejdźcie  ( błagam ) z tego KRUSU, bo was głowy rozbolą.  :)

PS: Póki co, nie istnieje definicja prawna oczka wodnego lub stawu kąpielowego... :) Hehe.

(2013/12/22 21:50)

news34


no nie do konca kolego Mateuszu .
Jesli posiadasz narzędzia rybackie to ci zatrzymamy za pokwitowaniem bez wzywania policji czy psr .
W urś jest zapisane dokładnie kto może  posiadać , w ty sezonie zatrzymaliśmy kilka sieci za posiadanie , sprawa trafiła jako wykroczenie do sądu , sąd zdecydował o zabezpieczeniu sprzętu . (2013/12/23 18:54)

kedzio


Mateusz. Posłuchaj. Już mam dość tych wyścigów.

Przykładowo jesteś właścicielem terenu ( jakiegoś tam) i na tym terenie kopiesz sobie tzw staw nieprzepływowy.  Rozumiesz. Taki staw który jest zasilany przez wody przesiąkające. Zbiornik taki nie może mieć odpływu ani dopływu w rozumieniu wody powierzchniowej. Nie potrzeba na taki staw żadnych projektów i pozwoleń.

Dalej - jesteś tedy właścicielem tak wody jak gruntu, czyli jesteś tu Bogiem. Polskie prawo pozwala na korzystanie z takiego  (przykładowego) zbiornika jako stawu do hodowli ryb na potrzeby własnego gospodarstwa. Nie trzeba wtedy zgłaszać hodowli jako działalności gospodarczej.

Ale!  - taki staw jest niespuszczalny, co uniemożliwia odłów całości rybostanu w inny sposób jat tylko odpowiednią siecią.

No i właśnie taką odpowiedź uzyskałem od KW.PSR z trzech województw, że jeśli hoduję ryby na potrzeby własnego gospodarstwa, to mam prawo posiadać sieć. Musi ona być oczywiście oznaczona i może być użytkowana wyłącznie na tym moim stawie. 

A koledze, który tu komuś coś chce zabezpieczać, odbierać, rekwirować i po sądach tarmosić radzę zakup ciepłych kalesonów i transfuzję zimnej krwi, bo gdyby tylko spróbował wejść na mój teren i moja własność mi zatrzymać za pokwitowaniem, to wyleciałby na przysłowiową zbitą twarz razem z tym kwitkiem.

(2013/12/23 19:43)

u?ytkownik32263


no nie do konca kolego Mateuszu .
Jesli posiadasz narzędzia rybackie to ci zatrzymamy za pokwitowaniem bez wzywania policji czy psr .
W urś jest zapisane dokładnie kto może  posiadać , w ty sezonie zatrzymaliśmy kilka sieci za posiadanie , sprawa trafiła jako wykroczenie do sądu , sąd zdecydował o zabezpieczeniu sprzętu .

W taki razie napisz KONKRETNIE kto może posiadać sieci. Tylko proszę nie rzucaj paragrafem, że "uprawniony do rybactwa" a odnieś się do właścicieli gruntów prywatnych posiadających na nich stawy. (2013/12/23 20:20)

mateuszwos


Mateusz. Posłuchaj. Już mam dość tych wyścigów.

Przykładowo jesteś właścicielem terenu ( jakiegoś tam) i na tym terenie kopiesz sobie tzw staw nieprzepływowy.  Rozumiesz. Taki staw który jest zasilany przez wody przesiąkające. Zbiornik taki nie może mieć odpływu ani dopływu w rozumieniu wody powierzchniowej. Nie potrzeba na taki staw żadnych projektów i pozwoleń.

Dalej - jesteś tedy właścicielem tak wody jak gruntu, czyli jesteś tu Bogiem. Polskie prawo pozwala na korzystanie z takiego  (przykładowego) zbiornika jako stawu do hodowli ryb na potrzeby własnego gospodarstwa. Nie trzeba wtedy zgłaszać hodowli jako działalności gospodarczej.

Ale!  - taki staw jest niespuszczalny, co uniemożliwia odłów całości rybostanu w inny sposób jat tylko odpowiednią siecią.

No i właśnie taką odpowiedź uzyskałem od KW.PSR z trzech województw, że jeśli hoduję ryby na potrzeby własnego gospodarstwa, to mam prawo posiadać sieć. Musi ona być oczywiście oznaczona i może być użytkowana wyłącznie na tym moim stawie. 

A koledze, który tu komuś coś chce zabezpieczać, odbierać, rekwirować i po sądach tarmosić radzę zakup ciepłych kalesonów i transfuzję zimnej krwi, bo gdyby tylko spróbował wejść na mój teren i moja własność mi zatrzymać za pokwitowaniem, to wyleciałby na przysłowiową zbitą twarz razem z tym kwitkiem.

Pełna zgoda Ghost tyle, że jak widzisz wyżej pojawiają się głosy z goła odmienne. Przytaczają paragraf, że sieci posiadać może wyłącznie uprawniony do rybactwa. Tylko żeden nie chce wyjaśnić któren to ten uprawniony. W ustawie pisze, że ten co ma grunt pod akwenem wodnym. Pytam tylko czy szklanka wody w takim akwenie wystarczy czy trzeba więcej nalać?
(2013/12/23 20:59)

Artur z Ketrzyna


Mateusz na własnym stawie ty jesteś uprawnionym do rybactwa/korzystania z niego, czy też jesteś uprawnionym do wydzierżawienia go komuś.Z tym że na wykopanie stawu jest potrzebne zezwolenie na oczko wodne powyżej 15 m 2 potrzebne jest pozwolenie i naniesienie na plany), chyba ze staw powstał samoczynnie. Bo np.; zatkało dreny i wody podskórne, czy jakieś źródełko skumulowało wody na twoim gruncie.
Jedynie jak chciał byś handlować ryba z własnego stawu, to byś musiał mieć zarejestrowaną działalność gospodarczą. (2013/12/23 21:22)

u?ytkownik32263


Mateusz na własnym stawie ty jesteś uprawnionym do rybactwa/korzystania z niego, czy też jesteś uprawnionym do wydzierżawienia go komuś.Z tym że na wykopanie stawu jest potrzebne zezwolenie na oczko wodne powyżej 15 m 2 potrzebne jest pozwolenie i naniesienie na plany), chyba ze staw powstał samoczynnie. Bo np.; zatkało dreny i wody podskórne, czy jakieś źródełko skumulowało wody na twoim gruncie.
Jedynie jak chciał byś handlować ryba z własnego stawu, to byś musiał mieć zarejestrowaną działalność gospodarczą.

Artur nie potrzeba zezwolenia na staw do 30m2, wystarczy takową chęć zgłosić. Bez żadnych planów. Natomiast pow.30m2 już są potrzebne plany i zezwolenie. Z handlem rybą masz całkowitą rację.

Natomiast dziwi mnie podejście strażników. Dlaczego nie chcą konkretnie napisać kto MOŻE posiadać legalnie sieci? Czyżby traktowali wszystkich jednakowo, jak kłusoli? Czyli zawsze siateczkę rekwirujemy, a sprawę kierujemy do sądu. A potem właściciel niech się martwi... (2013/12/23 21:55)

kedzio


Artur nie rób wody z mózgu! Nieco wyżej konkretnie opisałem kiedy trzeba , a kiedy nie trzeba mieć pozwoleń na budowę stawu lub sadzawki czy tam oczka wodnego. Tyle, że nie czytasz wszystkiego jak leci. (2013/12/24 12:20)

kedzio


Wróć wyżej do postu #711253 (2013/12/24 12:21)

Artur z Ketrzyna


Artur nie rób wody z mózgu! Nieco wyżej konkretnie opisałem kiedy trzeba , a kiedy nie trzeba mieć pozwoleń na budowę stawu lub sadzawki czy tam oczka wodnego. Tyle, że nie czytasz wszystkiego jak leci.

Pisałeś o stawie i oczku wodnym. Ja na działce chciałem zrobić oczko wodne, i jeśli chciał bym zrobić większe niż 15 m2 to musiał mieć pozwolenie... (tak samo z altaną powyżej 20 m2 czy 5 m wysokości) i to by było naniesione na plany zabudowy gruntu.Po drugie nie powiem jak jest ze stawami. I zawsze w tym temacie najlepiej uderzyć do urzędu z zapytaniem. Bo przepisy się zmieniają... (2013/12/24 13:58)

kedzio


Artur czytać nie umiesz? 

Cytuję samego siebie raz jeszcze!

(-) Na oczko wodne do 30m2 lustra wody nie potrzeba żadnych specjalnych zezwoleń. W takim przypadku stosuje się tylko powiadomienie Urzędu Gminy i po 30 dniach, jeśli nie zabronią - można spokojnie wykonać prace. Powyżej 30m2 sprawa się nieco komplikuje, bo tu już trzeba mieć pozwolenia wodno-prawne i budowlane, przy czym istotną rolę spełnia tu wymóg nieprzekraczania tzw. spiętrzenia - wymóg ten brzmi: "nie więcej niż 1 metr" ( nie mylić z głębokością) Ten termin wymyślił jakiś kretyn, bo chodzi tu o umiejscowienie stawu wobec terenu macierzystego lub sąsiadującego bezpośrednio. :) Bełkot....:)

Dodam jeszcze, że stawy i oczka można podzielić na części o powierzchni do 30m2 i wtedy te części są traktowane jako oddzielne zbiorniki i oddzielnie też są mierzone. Więc hulaj dusza, piekła nie ma. :)


Przeczytaj dokładnie na Miły Bóg! Skąd ty wziąłeś te 15m2?! Litości!

(2013/12/24 15:36)

u?ytkownik145328


Tematem wątku było pytanie o sprzęt " rybacki " do ssr i psr - więc kontynuuję temat .....
podczas trollingowania podczepiłem dwukrotnie zastawione drygawice / takie ok. 20 m / , które obecnie przechowuję w garażu - Czy mam do tego prawo ? , czy popełniając to przestępstwo mam się samowolnie poddać służbom " prawnym "

p.s. A jak w ogóle mają się możliwości bezproblemowego nabycia narzędzi rybackich / kłusowniczych / - na bazarach , czy też na portalach aukcyjnych ? / typu sieci , bądź podbieraki prądotwórcze /    (2013/12/24 15:57)

kedzio


Nawet jeśli jesteś funkcjonariuszem PSR, SSR, POLICJI, lub innej formacji, nawet jeśli masz prywatny staw, lub jesteś uprawnionym do rybactwa z obojętnie jakiego tytułu, nie masz prawa przechowywać w garażu sieci nie zakupionych przez siebie i nieoznaczonych.

Jako obywatel masz prawo zadzwonić do odpowiednich służb, ale sam nie możesz usuwać zastawionych sieci.

Służby zaś  powinny takie sieci usunąć i zabezpieczyć - ale nie w prywatnych garażach.

(2013/12/24 16:06)

u?ytkownik145328


Nawet jeśli jesteś funkcjonariuszem PSR, SSR, POLICJI, lub innej formacji, nawet jeśli masz prywatny staw, lub jesteś uprawnionym do rybactwa z obojętnie jakiego tytułu, nie masz prawa przechowywać w garażu sieci nie zakupionych przez siebie i nieoznaczonych.

Jako obywatel masz prawo zadzwonić do odpowiednich służb, ale sam nie możesz usuwać zastawionych sieci.

Służby zaś  powinny takie sieci usunąć i zabezpieczyć - ale nie w prywatnych garażach.


Jak tak jest - toż to jakaś paranoja - miałem pozostawić te siaty w wodzie , aby czekały na swojego " właściciela "

Chyba nie sądzisz , że po zgłoszeniu takiego zdarzenia nasze służby zjawiłyby się o czasie ?  

(2013/12/24 16:17)

u?ytkownik145328


Raz spinningując na Oławce również zaczepiłem wabikiem o sieć - i wtedy , go tracąc się wk...m
i zadzwoniłem - tydzień póżniej zdarzenie się powturzyło.... (2013/12/24 16:20)

kedzio


Gdyby służby zjawiły się znienacka i to akurat wtedy, gdy wyjmowałeś z wody sieci pozostawione przez kogoś, z całą pewnością miałbyś duże nieprzyjemności, włącznie z posądzeniem o kłusownictwo - dodam, że sąd prawdopodobnie nie uznałby twoich wyjaśnień za wiarygodne.

Nie masz prawa takich sieci nawet dotykać. Możesz tylko powiadomić PSR lub Policję. A najlepiej obie te formacje. SSR możesz sobie darować - oni raczej nie przybędą na wezwanie, bo to ochotnicy i społecznicy. 

Ja bym zadzwonił pod 112 - wtedy centrum alarmowe musi powiadomić odpowiednie organa i juz nie maja możliwości olać sprawy, ponieważ takie zgłoszenia muszą odfajkować.

(2013/12/24 16:24)

kedzio


Skoro lubisz ryzyko, skoro chcesz spróbować jak to jest kiedy odpowiada się za cudze grzechy, to możesz spokojnie dalej wyławiać sieci z bajor i rzek. Jak dla mnie, to możesz je nawet wieźć samochodem do chałupy i w garażu przetrzymywać. Mnie to zwisa Erneście.

Tylko kiedy już będziesz bulił ten mandat, albo pojedziesz na rozprawę, albo skonfiskują ci sprzęt włącznie z samochodem, wspomnij tedy moje słowa i ostrzeżenia. Pamiętaj, że konfiskacie podlega całość sprzętu służącego do uprawiania procederu kłusowniczego, więc możesz gorzko żałować.

I jeszcze jedno. Nasze "służby" to nie są raczej kolesie naładowani miłością do ludzi - jak cię trafią, to leżysz i kwiczysz.

Powodzenia.

(2013/12/24 16:56)

Iras1975


Pytanie do SSR i PSR o sprzęt rybacki


Śledzę ten wątek od początku i.. jestem przerażony. Zacznijmy od tego, że chyba żaden z odpowiadających nie należy do tytułowego SSR i PSR.

Dalsze wyjaśnienia i pisanie są raczej zbędne..

 

(2013/12/24 18:30)

JKarp


Nie to końca tak jest jak sądzicie. Jeden głos jest i tej wersji należy się trzymać:
"
 
news34
no nie do konca kolego Mateuszu .
Jesli posiadasz narzędzia rybackie to ci zatrzymamy za pokwitowaniem bez wzywania policji czy psr .
W urś jest zapisane dokładnie kto może  posiadać , w ty sezonie zatrzymaliśmy kilka sieci za posiadanie , sprawa trafiła jako wykroczenie do sądu , sąd zdecydował o zabezpieczeniu sprzętu ."


JK (2013/12/25 09:24)

kedzio


Panie Januszu. Pan da spokój. Święta są i rozumiem, że mogło sie nieco w główce od tych prezentów coś potentegować. :)

Chce pan szanowny powiedzieć, że jeżeli mam prywatny teren i jestem szczęśliwym właścicielem stawu prywatnego, z prywatnymi rybami i odławiam je prywatną siecią którą trzymam oznakowaną na tym prywatnym terenie, to jakaś łamaga z blaszką SSR może do mnie przyjść i mi coś tam zabezpieczać? Pan oszalałeś kolego Januszu?!

SSR nie ma prawa nawet zatrzymać mnie jadącego samochodem w którego bagażniku mam sieć rybacką. Nie ma prawa wejść na prywatny teren. Nie ma prawa u mnie nic kontrolować! A tym bardziej zabezpieczać!

SSR może mi coś zabezpieczyć tylko w wyniku kontroli na łowisku RZGW, PZW, czy na jakimś gminnym żabioku, czyli na wodach państwowych, płynących, etc. Ale na prywatnym gruncie mogą mi naskoczyć! Jeśli będę się obnosił z sieciami czy tam innym szitem po łowiskach gdzie SSR ma prawo prowadzić kontrole, to owszem, tam mają prawo, ale nie w moim ogródku!

Więc nie przesadzaj pan z tym ble ble. 

Ja sprawdzałem i pisałem do komend wojewódzkich PSR. Otrzymałem odpowiedzi, że posiadając staw zarybiony w którym prowadzę hodowlę ryb na użytek własnego gospodarstwa, to mogę posiadać, a zatem i kupić i przewozić sieć rybacką nawet nie prowadząc działalności gospodarczej. Warunek - staw jest prywatny, na własne potrzeby, na prywatnym terenie. Jak pisałem, czasem staw uniemożliwia odłowienie ryb w inny sposób niż siecią. 

Staw przecież mogę mieć kilka kilometrów od domu, więc sieć będę przewoził samochodem. Sieć ma być kupiona legalnie, mam mieć papier ( rachunek) i musi być oznakowana. Mogę jej używać wyłącznie na zbiorniku stanowiącym moją własność pod warunkiem, że nie przepływa przez ten zbiornik potok, czy tam jakaś rzeka.

Na tym zakończyłbym tę interesującą dyskusję o prawach jakiegoś "panocka ze SSRU" bo mnie drażni taka gadka, że mi coś tam może zabezpieczyć na moim terenie. 

Pozdro all.

(2013/12/25 11:32)

JKarp


He he ;-)Choroba zapomniałem tam takiego znaczka dopisać:
;-)
JK (2013/12/25 11:45)