Puszczający lód a głębokość jeziora
utworzono: 2015/02/05 23:06
Od kilku dni mam przyjemność obserwować jeziorko przez całe dnie i zaciekawił mnie topniejący snieg i lud który nie rozpuszcza się równomiernie na całej tafli, pojawiają się coraz to większe połacie gdzie stoi już woda a na reszczie jeziora śnieg leży nieruszony.Czy można na taj podstawie ustalić ukształtowanie dna, zlokalizować jakieś dołki i większe zagłebienia?Czy nie jest tak że miejsca w których śnieg już stopniał są zagłebieniami w dnie bo np. woda w tych zagłębieniach nie wychłodziła się tak jak w płytszych partiach jeziora i teraz oddając swoje ciepło rozpuszcza śnieg? [2015-02-05 23:06]
Jak czytam "puszczający lud" to mam przed oczami tego kierowcę tira, który wjechał w protestujących górników. Wtedy lud musiał go puścić :)
[2015-02-06 05:34]
Czy można na taj podstawie ustalić ukształtowanie dna, zlokalizować jakieś dołki i większe zagłebienia?Czy nie jest tak że miejsca w których śnieg już stopniał są zagłebieniami w dnie bo np. woda w tych zagłębieniach nie wychłodziła się tak jak w płytszych partiach jeziora i teraz oddając swoje ciepło rozpuszcza śnieg?
Pewnie w większości można w ten sposób określić zagłębienia i góreczki, ale jest dużo przypadków że na płytkiej wodzie jest żródełko podwodne lub dużą warstwa mułu i przy procesie gnilnym wydobywają się gazy, które też szybciej roztopią lód. Tak że nie jest to zawsze regułą. Ale wizualnie warto zapamiętać te miejsca na przyszłość.
Raczej nie jest to aż tak oczywiste lód najpierw puszcza w płytszych miejscach ale np. w głębszym miejscu może jest jakieś źródło które niepozwala na zamarznięcie lodu w danej części zbiornika. Wszystko zależy od wszystkiego gdy puści lód polecam gruntowanie za pomocą markera danej-interesującej nas części zbiornika
http://www.wedkuje.pl/wedkarstwo,sondowanie-dna-na-lowisku,56494
[2015-02-06 13:45]