Zaloguj się do konta

Pstrągi 2016

utworzono: 2016/01/01 08:05

Uwaga! Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty

Piniar

Luxxxis ty to naprawdę na kodach chyba łapiesz ;). A na serio to gratuluje samo zaparcia bo pogoda wczoraj nie należała do najlepszych. Kijek od Ciebie najprawdopodobniej przetestuje w piątek. Oczywiście zaraz po testach dam znać jak wrażenia. [2016-01-20 07:04]

luxxxis

Luxxxis ty to naprawdę na kodach chyba łapiesz ;). A na serio to gratuluje samo zaparcia bo pogoda wczoraj nie należała do najlepszych. Kijek od Ciebie najprawdopodobniej przetestuje w piątek. Oczywiście zaraz po testach dam znać jak wrażenia.


Taaaak...kody jak nic:) Widziałeś jak rozpracowuję każdy kamyk czy zawijas nurtu,jak w każdą potencjalną miejscówkę walę pudło różnych przynęt i bawię się nimi...:) to te kody...Ja teraz też na 99proc uderzam w piątek,dziś i jutro mam lipę-dzieciaki na karku-ale piatek i sobota należą do mnie.Będę jak Pitbull,będę tropił i się czołgał,bedę kusił żelastwem i dyndał gumą z uporem maniaka.....:)
[2016-01-20 09:31]

frgrzesiek

hejo,ja dzisiaj zaliczyłem mały wypadzik połączony z kąpaniem w rzece;)brrryyy..a kropaski nawet fajnie skubały,same maluchy, z czego 2 cos około +/-35 cm.jutro i piątek niestety do roboty ale potem 3 dni zarezerwowane na wierzyce..pozdro [2016-01-20 17:17]

frgrzesiek

[2016-01-20 17:18]

luxxxis

Tak brzegi skuło? jezu...co to za odcinek? Piekiełki? pierwsza fota jakby z okolic kręgskiego młyna...oświeć mnie,ciekawość mnie zabije:) [2016-01-20 18:47]

frgrzesiek

no brzegi skuło,pierwotnie chciałem na wietcise-AGD się udac poszukać szczęścia ale tam tragedia z lodem..naszczescie zaraz obok jest wierzyca,wiec na nia padło.dużo kry płynęło,trzeba było czasami poczekać żeby się wstrzelić w kawałek czystej wody,ot taka (nie)zabawa..a kierowałem się w strone zapowiednika,ale jak mnie zmoczyło to pędem do auta i tyle było z łowienia. [2016-01-20 19:25]

luxxxis

no brzegi skuło,pierwotnie chciałem na wietcise-AGD się udac poszukać szczęścia ale tam tragedia z lodem..naszczescie zaraz obok jest wierzyca,wiec na nia padło.dużo kry płynęło,trzeba było czasami poczekać żeby się wstrzelić w kawałek czystej wody,ot taka (nie)zabawa..a kierowałem się w strone zapowiednika,ale jak mnie zmoczyło to pędem do auta i tyle było z łowienia.




Aaaa....stąd te nawisy lodu na różnej wysokości...zapora raz wodę spietrza raz puszcza...Jednak zawsze uciąg jest zwolniony i stąd zamarznięcie...W czasie takich pogód próbuj poniżej tam-wodę zawsze spuszcza się z dna zalewu-jest cieplejsza i wolniej o niebo zamarza.Dla przykładu odcinek dreimost-statoil jest wolny od lodu,im bliżej stg tym już nurt wolniejszy i nawisów więcej.
[2016-01-20 19:39]

frgrzesiek

co prawda to prawda..na szczęście zbliza się ocieplenie i będzie można się znowu zapuszczać w dziksze tereny;) [2016-01-20 20:33]

roland79

Kryptoreklama Dragona....Nielicha kosa i gupik:) szlag mnie trafia..........Ruszam jutro skoro świt,jak nie dybnę nic godnego to przechodzę na filatelistykę albo modelarstwo,ewentualnie garnki lepił będę.

Witaj kolego
Mam pytanko jak ten hornetek. Sprawuje się. Muszę coś kupić. Bo po pewnym styczniowym wypadzie- notabene bardzo wesołym - kijek troszkę się skrócił- zachwiana tożsamość właściciela wędki. Posiadałem kijek jenzi- lecz w Polsce serwis jest masakryczny. Wędka super lecz serwis powoduje u mnie niechęć do tej marki. Oglądałem właśnie ten kijek dragona i wydał się ok. Ale jak twoje opinie na temat tej wędeczki.
pzdr
[2016-01-22 00:09]

luxxxis

Kliknij na moją paszczu-mam wpis na blogu o nim,nieprzełgany ,nie wiem dlaczego go nie widać pod banerem dragona.Kijek dobry,nie muli,czuć od niego moc,rękojeść rezonansowa-potok na plećce-odczuwany jak strzał z procy:) Ma dwie może dziwne ale fajne jak dla mnie rzeczy-
-zaczep do przynety,niby banał...ale ten hornet ma go z boku,ile to razy żyłka prosto z kręćka oplatała kotwice woblera...
-mocne stopy przelotek-sporo ich naprostowałem po wybijaniu lodu na potokach-te trzymają pancer...
Szybki w zacięciu,grip daje natychmiast cynk do dłoni,na pysk nie leci.
Wady-rękojeść lepiej chwyta lód i śnieg niż pianka czy korek,za to nie muli pobicia
-4-18 x fast,niby ok ale zapas mocy duuużo większy,to czuć,bez problemu poradzi sobie z esoxami i większą rybą.
Lubię takie kije,uniwersalne,łowię dużo ryb i w sumie różnorakie,jeśli miałbym targać z sobą kij do nimfy bo na odcinku lipień bije a po chwili wyciagać inny bo rynna potokowa to bym się chyba pochlastał.Ten patyk obsłuzył mi rzeczone nimfy-gdzieś 1g,woblery,wachadełka,jigi...Spróbowałem wszystkiego na 40 roboczogodzinach potokowania,lądowałem nim też około 40-45potoków,z reguły śmierdzieli-pod 38,ale też kilka 45+ i zębacza na chyba 60(chyba bo nie pamietam ).Zgubił  3-4 ryby w okresie kiedy potok nie chce-bije wtedy półgebkiem, trzy bodajże zeszły z gumy i 1 haka ,jedna z wachadłówki-wszystkie spore,te z gumy widziałem-zapiete poza pyskiem za skórę.Może ten grip "przyspiesza " mi reakcję albo mówi za dużo i tnę coś czego na korku bym nie wyczuł? Nie wiem,daję ci dane,sam osądż,ja lubię statystyki i dlatego spisuję co i jak.Poniżej on sam-dolnik nielicho wygląda.
[2016-01-22 08:42]

grisza-78

Maluch, ale złowiony na własny wobler, cieszy jak pięćdziesiątak. [2016-01-22 10:28]

troszka

luxxxis gratuluje fajnych rybek, kurcze szkoda, ze dopiero wszedlem na forum bo nie wiedzialem, ze w Stg jest taka czysta rzeka. Mieszkam ponizej Stg i u nas w ogole nie ma mowy o lowieniu.

[2016-01-22 18:44]

luxxxis

luxxxis gratuluje fajnych rybek, kurcze szkoda, ze dopiero wszedlem na forum bo nie wiedzialem, ze w Stg jest taka czysta rzeka. Mieszkam ponizej Stg i u nas w ogole nie ma mowy o lowieniu.


Poniżej? ona przecież cała aż do ujścia jest taka sama,łowię na całym jej biegu fajne ryby tylko z lenistwa częściej pod własnym płotem.
[2016-01-22 19:51]

troszka

luxxxis bylem ostatnio w okolicach Klonowki i Pelplina to masakra  gorzej niz zle, prawie cala zamarznieta  rzeka


[2016-01-22 19:58]

luxxxis

Bo tam już zwalnia bidula,jej nurt uspokaja się,płynie bardziej płasko,takie coś ma miejsce od Kolincza,tam chłopaki z lodu ciągną na rozlewiskach potężne leszcze i okonie.Jednak jak lody zejdą to taka Klonówka na przykład daje potoki aż gwizda...:) [2016-01-23 09:01]

piecia1985

[2016-01-24 12:10]

piecia1985

[2016-01-24 12:12]

luxxxis

Noooo,Piecia...ty KILLERZE...:) A co on taki pocharatany? i dlaczego zza mojej prywatnej rury? Ja wszystko widzę....:) [2016-01-24 12:27]

piecia1985

A poszedłem sobie na godzinkę no i tylko 4 dało największy 37 ;) [2016-01-24 12:33]

luxxxis

To i tak dość dobrze.A tej karpiowej żyłki to ty już chyba nie zmienisz....Dziś jak brały-co widać-trza było zawijać manele z burdelu i atak gdzieś indziej przypuścić-chocby dreimost,bo tam większa szansa na byka.Na kanaliku trochę mało wody i z dużym w tym roku problem. [2016-01-24 12:44]

frgrzesiek

a na dreimoscie dziś tez lipa,dwa dosyć ładne brania ale niestety niezaciete w pore,do tego uczepiony za kotwiczke ciernik(ze 20 lat nie widziałem ciernika;) i spotkany wędkarz -robalarz;\\ potem trochę pomachałem w parku ale bez kontaktu z rybą.. [2016-01-24 14:59]

ebi951220

Panowie, myslicie ze na Wierzycy ale na odcinkach które ma PZW też można coś połowić ? Bo tak cały czas śledzę wasze komentarze i sam bym chciał spróbować, ale w tym roku dopiero zaczynam przygode z pstrokatymi. Pozdrawiam !  [2016-01-24 15:32]

luxxxis

Panowie, myslicie ze na Wierzycy ale na odcinkach które ma PZW też można coś połowić ? Bo tak cały czas śledzę wasze komentarze i sam bym chciał spróbować, ale w tym roku dopiero zaczynam przygode z pstrokatymi. Pozdrawiam ! 

 


A z ciekawości...które to odcinki? te co pzw łapę trzyma? zaskoczyłeś mnie....
Połowić można,a jak...tylko że samemu bez namiaru i garści informacji niewiele zdziałasz,pod tym kątem lepsza o niebo jest Wietcisa w skarszewach,tam wypad bez kontaktu raczej niemożliwy.Łowiłem już na niej gdy były zaspy po 1,2 metra i całe koryto zamarznięte,wpuszczałem wobki w pionie w oczka w lodzie o wymiarach gazety...i bicia były.
[2016-01-24 16:02]

ebi951220

Od wypływu z j. Wierzysko do j. Zagnanie wraz z dopływami-ale to jest zaliczone jako rzeka nizinna(8,5km) i jeszcze odcinek Od 50-ciu m poniżej wypływu z jez. Grabowskiego do j. Wierzysko, z wyłączeniem wód z j. Kapliczne(13km). A kolego Wietcise gdzie byś polecił ? mniej wiecej jaki odcinek ?                                                               [2016-01-24 16:52]

luxxxis

Od wypływu z j. Wierzysko do j. Zagnanie wraz z dopływami-ale to jest zaliczone jako rzeka nizinna(8,5km) i jeszcze odcinek Od 50-ciu m poniżej wypływu z jez. Grabowskiego do j. Wierzysko, z wyłączeniem wód z j. Kapliczne(13km). A kolego Wietcise gdzie byś polecił ? mniej wiecej jaki odcinek ?                                                              




No fakt...za wysoko jak dla mnie.A wietcisa? sławny już Agd tj.koncowy odc przed młynem w skarszewach-prosty technicznie jak cep z dużą populacją potokowca-patrz google,przylega do ogródków działkowych na wylocie do czarnocina,pinczyna.
[2016-01-24 19:31]