Przyrządzenie karpia
utworzono: 2010/05/29 16:59
Czy ma ktoś sposób na przyżądzenie karpia?Prosze o porady
Przyrządzenie:
Karpia oczyszczamy z łusek. Obcinamy płetwy. Głowę ze skrzelami odcinamy od korpusu. Usuwamy wnętrzności, korpus myjemy. Mięso z ośćmi odcinamy ostrym nożem, zostawiając skórę - robimy to ostrożnie, by jej nie uszkodzić. Z podanych składników gotujemy bulion, wkładamy wyjęte z karpia mięso. Gdy mięso ryby będzie białe, ości wyjmujemy i wyrzucamy. Wyjęte z bulionu mięso, ugotowane grzyby, rozmrożone i odciśnięte filety oraz pokrojoną zeszkloną na maśle cebulę przepuszczamy przez maszynkę. Dodajemy bułkę tartą i jajko, wyrabiamy i doprawiamy. Nadziewamy skórę karpia. Do brytfanki wlewamy przecedzony bulion. Rybę wkładamy i gotujemy około 20 minut, odwracamy i gotujemy kolejne 20 minut na średnim ogniu. Po ugotowaniu karpia wyjmujemy na półmisek. Dekorujemy marchewką i grzybami. Resztę bulionu mieszamy z żelatyną, doprawiamy , przecedzamy i zalewamy rybę. Dekorujemy i wstawiamy do lodówki do zastygnięcia. [2010-05-29 17:17]
A najlepszy sposób na karpia, to po złowieniu natychmiast odpinamy haczyk bierzemy delikatnie go na ręce podchodzimy do wody i wypyszczamy mówiąć baj baj. [2010-05-29 17:21]
Składniki:
- 1 karp lub morszczuk (ok.1,2kg)
- sok z cytryny
- 3 łyżki mąki
- 40ml oleju lub 3 łyżki masła
- sól
- pieprz
Wykonanie:
Karpia wyczyścić i opłukać. Następnie kroimy w dzwonka.
Z zewnątrz i wewnątrz skrapiamy sokiem z cytryny, oprószamy solą i pieprzem i odstawiamy na 20 minut.
Rybę obtaczamy w mące i smażymy na rozgrzanym tłuszczu z obu stron na złoty kolor.
Podajemy z sosem chrzanowym.
Można przygotować karpia przed smażeniem w ten sposób, że oprószamy solą i obkładamy pokrojoną cebulą. Odstawiamy na 24 godziny. Po upływie czasu i usuwamy cebulę i smażymy rybę.
Smacznego
A najlepszy sposób na karpia, to po złowieniu natychmiast odpinamy haczyk bierzemy delikatnie go na ręce podchodzimy do wody i wypyszczamy mówiąć baj baj.
Hej...:) jakaś fotka nie zaszkodzi! Pozdrawiam:)
[2010-05-29 22:42]
koledzy ja lubie rybki i wypuszczam oczywiscie ale jakas czesc idzie na patelke,uwielbiam np karpia smarzonego,jesli ktos nie lubi ryb to niech wypuszcza ja przeciez nie pojde do sklepu by kupic rybe no nie?pozdrawiam
[2010-05-30 19:38]
Ja np. kroję na dzwonka, przekładam je w misce z plastrami cebuli i solą tak na parę godzin do lodówki, potem maczam w jajku roztrzepanym z mlekiem i panieruję w bułce tartej z przyprawami,a nastepnie smażę na głębokim oleju na chrupko. Do tego świeża pajda chleba i ogórek kiszony. I już mam ślinotok...... [2010-05-30 19:46]
Ja np. kroję na dzwonka, przekładam je w misce z plastrami cebuli i solą tak na parę godzin do lodówki, potem maczam w jajku roztrzepanym z mlekiem i panieruję w bułce tartej z przyprawami,a nastepnie smażę na głębokim oleju na chrupko. Do tego świeża pajda chleba i ogórek kiszony. I już mam ślinotok......
Przestań [2010-05-30 19:48]
Upssssssssss............. Wiedziałem. Teraz galop do lodówek...Uważajcie na kota pod nogami, dzieci i odkurzacz na podłodze! [2010-05-30 20:01]
To ja też coś napiszę.
Co do samego karpia jak spory karp z rzeki lub stawu o dnie mulistym proponuję przemrozić rybkę nasoloną i z zewnątrz i w wewnątrz. Nadaję rybię kruchość i traci smak mułu taki przemrożenie, jeżeli jest to dno piaszczyste nie trzeba mrozić można taką świerzyzne odrazu po uprzednim opożądzeniu:):)):
Mój sposób na griilika:):)
przeciskam przez praskę sporo czosnku mieszam go z margaruną na jednolitą papkę.
Nasmarować tą papką środek karpia dosyć sporawo (pyszny sos wychodzi na konieć nie zamierzony skutek uboczny ale pyszny) zewnątrz też
Do środka wkładamy
plastry cebuli
koperek
pietruszka natka
plastry cytyny (limonki jak ktoś chce)
Na zewnątrz też tak boki rybki obkładamy tym samym przyprawy co kto lubi ja daję odrobinę przypray do ryb (firmy nie wymieniam są różne różniste) do tego trochę soli i pieprza do smaka.
Całość zawijam we sreberko aluminiowe i na grila dobrze rozgrzanego. Najlepiej jakby miał opcję przykrycia nie traci tak ciepła i szybciej. Kontrolujemy i co jakiś czas (20min) przewracamy, a pod koniec patyczkiem wbijamy sprawdzając czy gotowa w paru miejscach.
P.S. DOBRZE ZAWINĄĆ ZŁOTKO BO SOSIK MOŻE SIĘ WYLAĆ.
SMACZNEGO:):):):)
[2010-05-30 20:09]W mordę, co za temat ! A w lodówce ser, jajka i wędliny! KURDE! AKWARIUM MAM !
,,Zapraszam. u mnie coś się znajdzie karpiowatego w lodówce. [2010-05-30 20:36]
W mordę, co za temat ! A w lodówce ser, jajka i wędliny! KURDE! AKWARIUM MAM !
,,Zapraszam. u mnie coś się znajdzie karpiowatego w lodówce.
Ostatnio przypaliłem przez pisaqa , czytałem jego długiego posta . [2010-05-30 20:51]
kolego mastiff identycznie przyrządzasz karpia ja ja .Razem a moją panią uwielbiamy tak samo i do tego ogórek ,ale małosolny na ktory mam wyśmienity przepis.pozdro
[2010-05-30 23:09]
@Daro, nie chwal się przepisem na wyśmienite małosolne, tylko zdradź go nam tutaj, bo przecież juz trzeba zalewać małosolne, a karpia w najgorszym wypadku z rybnego się wytarga. Z góry dzięki. [2010-05-31 06:22]
witam serdecznie kolego mastiff. oto przepis na szybkie małosolne,ja zawsze robię ok. 20 wieczorem i jem nazajutrz ok 10. Oto przepis:kupuje ok 3kg małych ogóreczków (na bazarku proszę o jednego ,kroję czy nie są gorzkie).ogórki myję i obcinam końcówki, biorę póżniej każdy ogórek i nadcinam wzdłuż je nożem wgłąb ok 4,5 mm ,robiąc ok 4 nadcięć.W wiaderko 5 l na dno kładę 3 ziela angielskie,3,4 grubsze gałązki kopru,2 ząbki czosnku ,1 listek laurowy,koniecznie pół liścia chrzanu,na to kładę warstwę ogórków ok.10-15 szt.Póżniej przekładasz to samo , aż po sam wierzch.Zagotowujesz wodę do wrzątku,i bardzo ważne na litr gorącej wody dodajesz 1 czubatą łyżkę soli miałkiej (łyżka od zupy).Następnie zalewasz ogórki i zakrywasz wieczkiem i nazajutrz jem ok 10 rano.jeszcze jedno, rano ok 8 wstawiam wiaderko w zimną wodę.Pycha to nie są przechwałki , a ten przepis dostałem od starszej sąsiadki.Jak masz pytania , to wal śmiało.SMACZNEGO.pozdro.daro2165
[2010-05-31 07:42]
A mój sposób na karpia nadziewanego taki:rybę czyścimy,odcinamy łeb za płetwami, delikatnie podcinamy skórę i zdejmujemy ją jak pończochę.Z kości zcinamy mięsko,przepuszczamy przez maszynkę,dodajemy tartą cebulę( trochę mniej połowy objętości mięsa),sól,pieprz,roztrzepane jajko(1 na 1kg ryby),wyrabiamy gładką masę.Tym nadziewamy skórę.Na dno głębokiego naczynia ułożyć warstwę cebuli krojonej w talarki,warstwę talarków buraków i marchwi,rybkę z przyłożoną głową,pokrywamy warzywami,na wierzch układamy kości z ryby,podlewamy wodą i olejem(0,5 szkl.na 1 litr wody).Płyn musi pokryć rybę całkowicie.Gotujemy na wolnym ogniu 1-1,5 godz.Po 30-40 minutach można zdjąć pokrywkę żeby płyn szybciej wyparował się.Specjalnie nie podaje ilość soli i przypraw w gotującym się płynie - może być duża różnica gustów.Świetnie nadaje się na zimno pokrojona i przełożoną warzywami.Ryba ma piękny kolor i fantastyczny smak(moim skromnym zdaniem).Tak ja zawsze przyrządzam wigilijnego karpia. [2010-06-01 10:07]
Niema to jak karp w galarecie:
Składniki:
•karp 1- 1,5 kg
•2 marchewki
•2 pietruszki
•kawałek selera
•pół pora
•1 łyżeczka żelatyny
•liść laurowy
•ziele angielskie
•kilka ziarenek pieprzu
•sól
•1 łyżeczka cukru
•(jak kto chce do dekoracji karpia):
•2 jaja na twardo
•ogórek kiszony
•grzybki marynowane
Karpia skrobiemy i patroszymy. Gotujemy wywar z rybiej głowy, ogona i wszelkich rybich 'odpadków' i warzyw. Po pół godzinie wyjmujemy rybie mięso i warzywa i wkładamy do wywaru karpia pokrojonego w dzwonka. Dzwonka gotujemy 20 minut i delikatnie wyjmujemy na półmisek. Z ugotowanych dzwonków zdejmujemy delikatnie skórę i wyjmujemy bardzo ostrożnie wszystkie ości. Dzwonka układamy ładnie na półmisku i ozdabiamy ugotowanymi warzywami, jajkami na twardo czy ogóreczkiem.
Wywar cedzimy przez gęste sito, jeśli takiego w domu brak, można zwykłe sitko wyłożyć gazą i przez nią cedzić. Doprawiamy do smaku. W pół szklanki wywaru rozpuszczamy żelatynę. Łączymy z resztą i podgrzewamy na wolnym ogniu cały czas mieszając, pamiętając jednak by się nie zagotował. Gdy zaczyna tężeć, zalewamy nim rybę na półmisku tak, by przykrył ją w całości i odstawiamy do lodówki.
Karp w galarecie gotowy jest do jedzenia następnego dnia po przygotowaniu. Najlepiej smakuje z ostrymi sosami np. chrzanowym.
witam serdecznie kolego mastiff. oto przepis na szybkie małosolne,ja zawsze robię ok. 20 wieczorem i jem nazajutrz ok 10. Oto przepis:kupuje ok 3kg małych ogóreczków (na bazarku proszę o jednego ,kroję czy nie są gorzkie).ogórki myję i obcinam końcówki, biorę póżniej każdy ogórek i nadcinam wzdłuż je nożem wgłąb ok 4,5 mm ,robiąc ok 4 nadcięć.W wiaderko 5 l na dno kładę 3 ziela angielskie,3,4 grubsze gałązki kopru,2 ząbki czosnku ,1 listek laurowy,koniecznie pół liścia chrzanu,na to kładę warstwę ogórków ok.10-15 szt.Póżniej przekładasz to samo , aż po sam wierzch.Zagotowujesz wodę do wrzątku,i bardzo ważne na litr gorącej wody dodajesz 1 czubatą łyżkę soli miałkiej (łyżka od zupy).Następnie zalewasz ogórki i zakrywasz wieczkiem i nazajutrz jem ok 10 rano.jeszcze jedno, rano ok 8 wstawiam wiaderko w zimną wodę.Pycha to nie są przechwałki , a ten przepis dostałem od starszej sąsiadki.Jak masz pytania , to wal śmiało.SMACZNEGO.pozdro.daro2165
Bardzo dziękuję. Robimy dokładnie tak samo :D. Tyle, że ja je jem o 10 ale po trzech dniach dopiero. Moja koleżanka dodaje jeszcze do ogórków małe, pikantne papryczki. Do kielonka zimnej czystej nie ma nic lepszego, o smażonym karpiu nawet nie wspomne. No to chlup!
[2010-06-01 13:51]
no... ładnie:) tak sami! a tu dzień dziecka:) ej!!!!!!przestańcie już!:) o jedzeniu Karpia pod kieliszek!...:)Pozdrawiam..witam serdecznie kolego mastiff. oto przepis na szybkie małosolne,ja zawsze robię ok. 20 wieczorem i jem nazajutrz ok 10. Oto przepis:kupuje ok 3kg małych ogóreczków (na bazarku proszę o jednego ,kroję czy nie są gorzkie).ogórki myję i obcinam końcówki, biorę póżniej każdy ogórek i nadcinam wzdłuż je nożem wgłąb ok 4,5 mm ,robiąc ok 4 nadcięć.W wiaderko 5 l na dno kładę 3 ziela angielskie,3,4 grubsze gałązki kopru,2 ząbki czosnku ,1 listek laurowy,koniecznie pół liścia chrzanu,na to kładę warstwę ogórków ok.10-15 szt.Póżniej przekładasz to samo , aż po sam wierzch.Zagotowujesz wodę do wrzątku,i bardzo ważne na litr gorącej wody dodajesz 1 czubatą łyżkę soli miałkiej (łyżka od zupy).Następnie zalewasz ogórki i zakrywasz wieczkiem i nazajutrz jem ok 10 rano.jeszcze jedno, rano ok 8 wstawiam wiaderko w zimną wodę.Pycha to nie są przechwałki , a ten przepis dostałem od starszej sąsiadki.Jak masz pytania , to wal śmiało.SMACZNEGO.pozdro.daro2165Bardzo dziękuję. Robimy dokładnie tak samo :D. Tyle, że ja je jem o 10 ale po trzech dniach dopiero. Moja koleżanka dodaje jeszcze do ogórków małe, pikantne papryczki. Do kielonka zimnej czystej nie ma nic lepszego, o smażonym karpiu nawet nie wspomne. No to chlup!
[2010-06-01 17:49]