Zaloguj się do konta

Przypon wolframowy - jaki najlepiej?

utworzono: 2009/12/01 13:18
Matys24

Panowie wędkarze czym kierować się przy zakupie przyponów wolframowych? i jak je najlepiej przechowywać [2009-12-01 13:18]

łysy wąż

Wbrew pozorom jest to rozległy temat.

Ja używam kilku rodzajów przyponów - w zależności na jakie ryby poluję.

Łowiąc w rzece na delikatne zestawy i małe woblerki ( jaź, kleń, okoń ) stosuję cieniutkie wolframki firmy Spin Wal. Mają długość 25 cm i wytrzymują około 2,5 kg. Tak cienki i delikatny przypon nie odstrasza ostrożnych ryb - łowiłem już jazie, klenie i bolenie. Tego wolframu używam raczej w miejscach ze spokojniejszą wodą, gdzie przypadkowym przyłowem może stać się szczupak. W takich zestawach stosuję żyłkę 0,14 - 0,16 mm, więc grubszy wolfram nie jest potrzebny.

Szukając szczupaków stosuję żyłkę 0,20mm i do niej dowiązuję wolframowy przypon tej samej firmy, tyle tylko że jego długość wynosi 35 cm, a wytrzymałość około 5 kg. To też wystarcza do wyholowania sporego zębacza. Co więcej - ten przypon też wielokrotnie nie przeszkadzał boleniom. Klenia nie złapałem na taki zestaw.

Gdy staram się złowić sandacza ( plecionka ), wiążę przypon 40 cm o wytrzymałości 9 kg lub 11 kg firmy Spinwal. Są dość solidne i teoretycznie powinny sprostać przypadkowemu holu suma. Tu wytrzymałość dobieram do wytrzymałości plecionki - około 10 kg. Oczywiście przypon powinien być jak najbardziej miękki.
Tego samego zestawu używam do łowienia szczupaków w Szwecji z tą tylko różnicą, że zamiast plecionki stosuję grubą ( 0,25 mm ) żyłkę dobrej jakości. Warto wtedy też zastosować nieco dłuższy przypon - 50 cm.

Ostatnim przyponem po który czasem sięgam jest sumowy przypon Spinwal o długości ( o ile dobrze pamiętam ) 80 cm i wytrzymałości ( chyba ) około 20 kg.

Osobiście nie polecam przyponów zakończonych zaciskaną tulejką - mnie nigdy nie zawiodły ( może dlatego że używałem ich może ze 2 - 3 razy ), ale nie raz słyszałem opinie że są raczej kiepskie.
zwróć koniecznie uwagę na jakość agrafki na przyponie - jeżeli jest " nie za bardzo " - nie kupuj.
Nie polecam też przyponów z minionej epoki - sztywnych, grubych i w zielonym oplocie. Pomijając szczupaka, przypon taki wg mnie płoszy wszystkie inne ryby.

Przepraszam za przydługi monolog ;-)

połamania
[2009-12-01 14:07]

łysy wąż

I jeszcze w temacie przechowywania przyponów - ja po prostu przechowuję je w torebeczkach, w których są sprzedawane. Po wyjęciu jednego, leży sobie w pudełku z przynętami do czasu aż go urwę lub aż zmasakruje go jakiś szczupak.
Jeżeli któryś z przyponów jest lekko uszkodzony - wyrzucam. lepiej się go pozbyć, niż stracić szansę na wyholowanie większej ryby.

pozdr.
[2009-12-01 14:11]

Witam.Ja przypony robię sam,kupuję plecionkę na szczupaka firmy jaxon,tulejki,agrafki i krętliki spin wala. Przed zaciśnięciem tulejki robię na plecionce węzełek,można dać kleju typu kropelka.Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby puściło na tulejce,nawet przy zaczepie.Pozdrawiam [2009-12-01 19:00]

Generalnie przypony dostępne na naszym rynku nie są złej jakości. Co innego agrafki. Wiele jest beznadziejnych niestety. Używam zestawu przyponów zakupionych na allegro za małe pieniądze. Ktoś mógłby powiedzieć,że liche. Możliwe. Ale nie zdarzyło mi się jeszcze, by pękł mi wolfram w czasie holu ryby. Łowię z łódki, więc mam większe szanse i wyholować rybę i uwolnić przynętę z zaczepu. Nie lubię przepłacać...Najczęściej i tak pęknie albo wiązanie z plecionką, albo przetarta plecionka, albo agrafka. Więc zwróć uwagę na agrafki przede wszystkim. [2009-12-01 19:00]


Witam. Ja przypony robię też sam. Sam decyduje o długości. Stosuje również fluo-carbon. Mój sposób zaciskania polega na tym .że rurka zaciskowa musi być trzy razy większa od średnicy przyponu. Przeciągom trzy razy,oczywiście też kropelka.
Kropelka poza wędką to moje podstawowe wyposażenie nad wodą. W niektórych miejscach to dobry atraktor. [2009-12-01 20:08]

pisaq

Nie sposób nie zgodzić się z Kol. Łysym Wężem.
Ostatnimi czasy zmieniłem swoje podejście do przyponów i mam wrażenie, że wyszło mi to na dobre.
Firma Spinwal nie należy do najtańszych, ale z tego co wiem w tym konkretnym przypadku jakość idzie w parze z ceną.
Używając słabych jakościowo wolframów miałem wiele nieprzyjemnych przygód.
Ot rozgięta agrafka, a to przypon pękał przy użyciu nieco większej siły, bardzo szybko się "rozplątywał" - powstawały "kłaki" itp.
Moim zdaniem parametry tych przyponów były również zawyżone.

W spinningu:
Obecnie stosuję przypony wolframowe o długości 25cm przy połowie szczupaków (przy żyłce 0,22 i 0,18), gdyż nie spotkałem się z przypadkiem połknięcia przez szczubełka przynęty wraz z 25cm przyponu w tak krótkim czasie (od wykrycia brania do zacięcia), choć nigdy nie wiadomo :p

Przypony wolframowe o długości (chyba) 40cm i większej wytrzymałości (ok. 10kg), a co za tym idzie większej grubości stosuje w przypadku polowania na sandacze (no i karcze :d ), gdyż wiem, że branie sandacza może zostać przeoczone i jeżeli nie wypluje to zagryzie dość głęboko.
Generalnie nie stosowałbym przyponu w połowie sandaczy, ale jeszcze nie jestem tak zaawansowany, aby uchronić się przed przyłowem w postaci szczupaka - wielu nie potrafi :p
Ostatnio też miałem okazję porzucać używając przyponu fluorocarbonowego.
Jego zaletą jest niewidoczność w wodzie. Jakoś nie jestem przekonany, ale kto wie - jestem młody i cały czas się uczę :)


Niestety, jazi, kleni i boleni nie poławiam, choć planuje :)

Pozdrawiam, życzę połamania :) [2009-12-01 21:22]

Boberto

ja troche krocej ... nie lubie wolframu przez jego "Sprezynkowatośc" po zaczepie lub ostrym braniu ...do wyrzucenia ... ostatnio zaszalalem i kupilem przypony dragona ... nazwy nei przytocze 5kg 20cm ...material tak niesomowcie miekki ze az sie zdziwilem bo wygladal jak stalowy...agrafki pierwsza klasa ...minusy : cena 10zł za 2 sztuki , oraz puszczajace tulejki.

przechowuje tak jak wszystko inne ;) [2009-12-01 22:14]

Najlepiej nie kupować przyponów wolframowych bo szczupaki je przecinają podobnie łatwo jak żyłkę. Proponuję przypony stalowe lub z fluorocarbonu.
Stalowe nie do przecięcia a fluorocarbon jest przezroczysty i też dużo wytrzymuje. [2009-12-01 22:49]

kostekmar

Dołożyłbym do tego trochę droższe przypony tytanowe. Nie skręcają się i są naprawdę mocne. [2009-12-02 14:54]

Łowiłem na rózne przypony, róznych firm, z różnego materiału i nie mam dobrych wspomnień . Ile to straciłem woblerów czy ryb przez daremne agrafki , słabe krętliki czy same wolframy, nawet tak chwalone Spinwale okazały się nie warte kupna . Przy rzucie woblerem siedmiogramowym w Spinwalach pękała agrafka , czasem krętlik a najgorsze to, że przecierała się petelka wolframu przez która przełożona była agrafka . Dotyczy to także wolframów produkowanych przez innych producentów . Próbowałem także fluorokarbonu, ale też jest niezaciekawy a szczupakowi i tak wszystko jedno przecież nie zna się na materiałach czy markach liczy sie tylko sposób prezentacji przynęty . Teraz kupuję linki różnej grubości czy to stalowe czy wolframowe, zaciski, agrafki, krętliki, mam specjalne szczypce i sam sobie robię przypony i taniej mnie to kosztuje . Nietwierdzę, że są najlepsze na świecie choć nigdy mnie jeszcze nie zawiodły, ale jeżeli kiedyś się to stanie będę miał pretensją tylko do siebie, że niestarannie coś zrobiłem .

Pozdrawiam

[2009-12-13 21:29]

withanight88

ja rowniez jak kolega wyzej kupilem na allegro za grosze i jestem mile zaskoczony, jeszcze zaden nie pekł, z jednego zrobila mi sie sprężynka ale to po dlugotrwalej szarpaninie z galezią:) , agrafki równiez porządne - raczej nie do odgiecia- nie to co traperowskie ktorych uzywałem. [2009-12-13 22:19]

Jeśli chodzi o przechowywanie,to ja używam portfeli na przypony.Mają w środku dośc grube woreczki strunowe.Kupiłem na allegro-dragona.Są tanie i całkiem nieżle wykonane. Nawet nie trzeba zamykać woreczka,bo przypon nie wyleci. [2009-12-14 10:08]

pisaq

W sezonie 2010 mam zamiar urządzić sobie pracownie wędkarską, gdzie mógłbym spokojnie zacząć "produkować" własne przynęty, przypony, spławiki itp
A jeżeli już nie będę miał czasu to na bank nie kupię już tych najtańszych wolframów.
Bardzo się na nich zawiodłem, dlatego zainwestuję w kilka Spinwali - tak awaryjnie, a resztę będę robił sam.
Jeżeli w naszym zestawie jest choćby jedna rzecz naszej produkcji to każda złowiona ryba daje większą satysfakcję. Wiadomo, że przynęta gra tu pierwsze skrzypce, ale przypon też jest bardzo ważny.
Pozdrawiam
[2009-12-14 14:49]

Figaro

Kiedyś kupowałem gotowce, ale trudno było mi kupić takie długości jakie by mnie satysfakcjonowały. Znalazłem kiedyś sklep, który oferował przypon " z metra". Kupiłem i od tego czasu , a będzie to już z 7 sezonów, produkuję sam przypony. Tulejka zaciskowa nie ma prawa puścić jak jest właściwie zaciśnięta - ja zaciskm w trzech punktach "naprzemiennie", jeżeli można tak to nazwać. Jeszcze nie zdarzyło mi się aby mnie zawiodły moje "produkty."

Oczywiście agrafki i krętliki które zakładam nie są przypadkowymi, ale staram się stosować dobrych i sprawdzonych producentów.

[2009-12-16 09:10]

tomasow

Co do przyponów wolframowych,.... to ja z reguły stosuje przypony wolframowe formy STAN MAR... JAk dla mnie są najlepsze... tej firmy przypony są o róznych długościach o różnych wytrzymałościach.... Ja z reguły stosuje dł. 45 cm.... wytrzymałość to do 10 kg lub 5 kg .. to jest wystarczająco. Kiedyś kupiłem przypony innej firmy to bardzo szybko się przecierały i zdarzyło się tak że przy rzucie tak się przetarło przy zapieciu że gumka razem z agrafką się przerwała. To mnie bardzo zaskoczyło.... Co do frimy STAN MAR nie mam żadnych zastrzeżeń...
[2009-12-23 17:38]

barrakuda81

Co stosujecie pod okonia (oczywiście przeciw szczupaczym a nie okoniowym zębom )? Mógłby ktoś polecić coś ultra cienkiego o wytrzymałości przynajmniej z dwa kilo? Chodzi o naprawdę filigranowe przyponiki z jakąś mikro agrafką i krętliczkiem bo okon bystry jest...  [2015-05-18 22:38]

Haryyy5

Co stosujecie pod okonia (oczywiście przeciw szczupaczym a nie okoniowym zębom )? Mógłby ktoś polecić coś ultra cienkiego o wytrzymałości przynajmniej z dwa kilo? Chodzi o naprawdę filigranowe przyponiki z jakąś mikro agrafką i krętliczkiem bo okon bystry jest... 




jaxon micro plus. Wybierasz najmniejszą średnicę, wiążesz na takich krętlikach i agrafkach jak Ci się podoba. Dla mnie bajka. Polecam [2015-06-29 10:39]