Wiekszość kolegów ma rację :-) Długość przyponu - w moim odczuciu zalezy od wielu czynników - gatunku ryby , która łowimi - czyli sposóbu pobierania przez nią pokarmu. Np lescz podnosi przynetę, bierze w pyszczek i spokojnie odpływa . Przypon krotki jest więc dobry, by branie zostalo zasygnalizowane zanim się skłuje.. Płoć chwyta i wieje, wypluwając gdy poczuje opór. Dłuzszy przypon powoduje, ze poczuje go później - dając czas na zacięcie - agresywności brań. Pisali o tym koledzy i nie będe ich powtarzał. - rodzaju wody. Generalna zasada: wody stojące - przypon krótszy, płynące - dłuższy. Wynika to ze sposobu żerowania. Ryba zwabiona zaneta bierze i odpływa. W wodzie wartkiej podpływa zwykle pod prad, bierze... i prad ją już sciąga. Dłuższy przypon da czas na zacięcie. - temp. wody . Tu zasada jest trozkę inna. W zimnej wodzie zapachy rozchodza sie słabiej, więc długi przypon znajdzie się poza strefa nęcenia . Myslę , ze średni , przeciętny przypon to 30-40 cm. Z tym, ze łowiac klasyczną gruntówką na "bombkę" od tek oddługosci nalezy odliczyć zwis zyłki pod bomką ( ten zwis stawia :"zerowy" opór tak samo jak długi przypon . Wiec dla feedera 30-40 cm ( srednio ! ), dla "bombki" 10-25 cm (2013/06/26 18:36)