Zaloguj się do konta

Przygoda z wędką

utworzono: 2009/08/29 22:58
magdabzdyl

Mam na imię Magda i od jakiegoś czasu interesuję się wędkarstwem, jak do tej pory łowiłam na spinning i na spławik na prywatnych stawach i jeziorach. W najbliższym czasie zamierzam dorobić się dokumentów potrzebnych do łowienia w rzece (Noteć) bo mieszkam bardzo blisko i chcę to wykorzystać. Jedyny problem jest taki, że nie wiem jak się do tego zabrać. Przeczytałam bardzo dużo artykułów i porad zamieszczonych na tej stronie przez innych uczestników (za co bardzo wszystkim dziękuję) ale nadal mam milion pytań i wątpliwości. Zacznę od tego, że ostatnio wybrałam się nad wodę i obejrzałam miejsca, do których mam najbliżej z domu i cały brzeg jest bardzo obrośnięty wysoką trawą i nie ma dojścia do wody, co mogę z tym począć? Czy włożyć trochę wysiłku i stworzyć sobie stanowisko z dojściem do wody (wyciąć trawę i udeptać ziemię)? ale już tu pojawia się moje drugie pytanie. Jakie miejsce wybrać? między drzewami czy przy trzcinach? Niestety tylko raz spotkałam tam wędkarza i nie był skory do pomocy młodej, początkującej amatorce, więc nawet nie wiem jakie ryby tam są. Następne pytanie dotyczy samej wędki. Potrafię już sama złożyć prosty zestaw ale nie wiem jak on powinien wyglądać na rzekę. Chyba muszę kupić nową wędkę bo te które mam kupił sobie mój tata i wszystkie trzy są dość krótkie około 2,4 m do 2.6m i do tej pory służyły do spinningu ja je przerobiłam na spławiki. W obecnej chwili to są najważniejsze rzeczy jakie bym chciała się dowiedzieć. Bardzo proszę o pomoc. będę się cieszyć jeśli ktokolwiek odpisze na choćby jedno moje pytanie. muszę jeszcze dodać na koniec że nie znam wszystkich specjalistycznych pojęć więc będę pytać za każdym razem gdy coś będzie dla mnie nie jasne Dziękuję bardzo i z niecierpliwością czekam na pomoc Pozdrawiam Magda [2009-08-29 22:58]

janush1987

Chętnie pomogę. Pytaj o co chcesz:) [2009-08-30 03:00]

szczepcio

Cześć.Jeśli chodzi o miejsce gdzie wybrać to już musisz sama wybadać jakie będą efekty połowów w tych miejscach.Radziłbym wziąć maczetę i wyciąć całe trawsko i zrobić sobie nowe stanowisko i wybadać tam wodę czy nie ma zaczepów,gałęzi itp.Jeśli nie będzie Ci odpowiadała taka wersja to poszukaj już jakiegoś wydeptanego miejsca i tam próbuj.Pozdrawiam. [2009-08-30 08:07]

Tomek15

Witam ja też jestem początkującym wędkarzem, ale nabyłem troche informacji że tak powiem od starych wyjadaczy i pytałem sie jakim sposobem łowić na rzece i mówili, że najlepszy sposób na grunt to Feeder czyli wędka sygnalizująca branie szczytówką, żyła około 0,30 ponieważ musisz wyżucić koszyk z dużym dociążeniem żeby rzeka nie porwała zestawu z prądem. Długość wędki w granicach 3,90 m przynajmniej takich ja używam i sprawują się dobrze. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to chętnie pomoge :) [2009-08-30 11:34]

Zanim zaczniesz cokolwiek wycinać czy udeptywać, sprawdź czy warto. Na wykoszonym przez Ciebie stanowisku może nie być ryb. Może być jakaś płycizna czy inne miejsce gdzie ryby nie zatrzymują się lub są okresowo albo będzie tyle zaczepów, że będziesz ciągle zrywać zestawy. Może też być zbyt silny nurt, który będzie wlókł Twój zestaw po dnie, wciskał w zaczepy, przybliużał do brzegu i powodował fałszywe brania. Na stanowisko wybierz miejsce głębsze niż okolica ze spokojnym nurtem (może to być zatoczka, miejsce za jakąś ostrogą czy zwalonym drzewem itp). W takich miejscach lubią się zatrzymywać płocie i leszcze a za nimi czają się drapieżniki. Jeśli miejsce jest za zwalonym drzewem, to może być w nim troszkę patyków. Jeśli to będzie przeszkadzać, można wybrać je przy pomocy linki z małą kotwiczką lub grabiami. Lepiej nie wykaszać zbyt dużo trawy i nie udeptywać, ponieważ w Twoje zanęcone kilka dni miejsce, szybko wejdą amatorzy łatwego łupu i zajmą to miejsce a Ciebie pogonią (burakó nad wodą nie brakuje) albo wrzucą zamiast zanęty moczony chleb ze śrutą, który będzie kwaśnieć i stanowisko masz z głowy na miesiąc - ryby będą unikać tego miejsca. Nie chwal sie też wokół że łowisz tam jakieś ryby, bo skutek bedzie jak wyżej. Można się pochwalić że coś złowiłaś ale na pytanie gdzie - odpowiadaj w Noteci. W przeciwnym razie Twoja praca pójdzie na marne. Sama zauważyłaś że pomóc miejscowi nie chcą a przeszkodzą na pewno z ochotą.
Zwróć też uwagę przy wyborze stanowiska, czy nie masz nad głową lub za sobą gałęzi - przy rzutach będziesz o nie zahaczać zestawem.
Jak już znajdziesz stanowisko, to na brzegu zmieniaj jak najmniej. Unikniesz najazdu inych wędkarzy leniuchów i nie wpłynieszniszcząco na przyrodą. O pozbieraniu po sobie paczek po robakach czy zanętach i butelek po napojach chyba nie muszę pisać.
[2009-08-30 11:50]

Pytanie czy między drzewami czy przy trzcinach ma wiele odpowiedzi. Zależy co jest pod wodą. Jeśli są trzciny to zatrzymują sie przy nich okonie, płocie, wzdręgi i szczupaki ale mogą przeszkadzać przy wyciąganiu zestawu. Wędkarze często przycinają kosą zaraz przy dnie wąski pas trzcin aby nie tracić zestawu. Jeśli drzewa to część gałęzi przy wiatrach spada do wody i będą zaczepy, trzeba by troszkę tego usunąć. Ale w patykach też zatrzymyją się ryby. Trzciny są bardziej przwidywalne, łatwiej określić gdzie się kończą.
Do wędkowania na spławik używam tzw odległościówki o długości 4,2 m. Jest to wędka lekka, świetnie się nią zrzuca, łatwo holuje rybę. Produkowane są zazwyczaj w długościach od 3,6 do 4,2 m i taki typ wędki polecam Ci do łowienia spławikowego. Wędki bez kołowrotka na początek odradzam. Moim zdaniem na początku sprawi Ci dużó kłopotów i będzie ograniczać Twoje poczynania.
Do łowienia z gruntu możesz użyć mocniejszego spinningu na podpórkach z sygnalizatorem brań typu "bombka" lub zaopatrzyć się w wędkę z wymiennymi szczytówkami. W handlu te lżejsze i krótsze o mniejszym ciężarze wyrzutu będą miały w nazwie słowo "picker". Długości od ok. 2,5 m do 3m i ciężarze wyrzutu zazwyczaj nie więcej niż 50 gr. Dłuższe od 3-4m i ciężarze wyrzutu od 50 do 200gr będą miały w nazwie słowo feeder. Jedne i drugie mają w zestawie wymienne szczytówki o różnym stopniu ugięcia, które sygnalizują brania. Łowi się nimi ustawiając na podpórkach pod kątem ok. 45 stopni w kierunku wody i obserwuje czy lekko ugięta szczytówka z napiętą żyłką rusza się i zgina bardziej lub prostuje. Jak masz kolejne pytania to pytaj tutaj lub na skrzynkę. Pozdrawiam. [2009-08-30 12:05]

Irkoni

Witam, rzeka to szeroki temat,dla początkującego wędkarza to kosmos wiem sam jak zaczynałem na rzece ale dzięki wszystkim zaprzyjaźnionym wędkarzom za naukę.Wędkuję już ładnych parę lat i cały czas uczę się na nowo wędkować w Odrze.Na rzekę używam wędek tak do 3,60m i wyrzutu do 40-80 gramów,na początek wystarczą w zupełności na dosyć mocnym uciągu wody nie ma fałszywych brań można łowić na koszyczki 20-stki jak i na 50-tki nawet zakładam ciężarki do 90 gram,co do wybrania miejsca to już jak wspomnieli wcześniej,nie wycinaj zaraz stanowiska zawsze zdążysz a nieraz nie warto z powodów różnych np;;zaczepy,brak ryby,płycizna,za mocny nurt lepiej najpierw sprawdzić co tam w trawie piszczy popróbuj najpierw na gotowym stanowisku a co do zestawów spławikowych to też bym proponował zmienić wędki na trochę dłuższe takie od 3,60 do 4,00 m na początek wystarczą zawsze jak już troszkę się wprawisz możesz kupić dłuższego badyla.....Pozdrawiam [2009-08-30 12:18]

withanight88

Wędka feeder o dlugosci 3.6, 3,9 nawet do 4,5m zalezy co kto lubi i jakie ma potrzeby.... jak zestaw zmontowac bez problemu znajdziesz w internecie jak i na forum... Co do miejscówki to musisz wybadac czy cos tam pływa:) A zyłka 0.30 jest za gruba !! [2009-08-30 14:14]

withanight88

ale jak kolega wyzej napisał - 3.60 bedzie optymalną długoscia na początek [2009-08-30 14:19]

magdabzdyl

Drodzy koledzy, bardzo się cieszę, że tak szybko zainteresowaliście się moim przypadkiem. dziękuję bardzo za wszelkie informacje i wskazówki :) po przeanalizowaniu waszych opinii stwierdzam iż najpierw zajmę się skompletowaniem sprzętu:) Tu pojawia się następna prośba o pomoc :) wiem już, że muszę kupić wędkę picker lub feeder o długości 3 do 4 m z wymiennymi szczytówkami o ciężarze wyrzutu 50g. problem tu taki że w internecie znalazłam bardzo dużo różnych modeli o różnych cenach a nie chce bez sensu przepłacić i kupić wypasionej wędki nie umiejąc do końca wykorzystać jej możliwości.to samo dotyczy kołowrotka i żyłki cały ten sprzęt najchętniej kupiłabym przez internet w jednym sklepie by zaoszczędzić na paczce i uniknąć sytuacji że sprzedawca w sklepie wciśnie niedoświadczonej Madzi jakiś krzywi kij za worek kasy :) proszę więc bardzo o przesłanie mi jakichś linków jeśli oczywiście nadal chcecie mi pomóc. bardzo ważne są dla mnie Wasze rady bo nie znam nikogo kto mógł by mnie wesprzeć w tym pasjonującym hobby. czekam na dalsze wiadomości i jeszcze raz za wszytko bardzo dziękuję Pozdrawiam Madzia :* [2009-08-30 16:31]

withanight88

W tym przypadku to juz nie pomoge :) bo nie uzywam feederów [2009-08-30 19:31]

W temacie pickerów cudów nie ma. Są tanie z włókna szklanego (nie polecam bo zbyt miękkie i źle zacina się z daleka), węglówki klasy popularnej i węglówki z lepszego węgla , z wysokiej klasy przelotkami, pięknie wykończone itp oczywiście w wysokiej cenie. Po częsci odpowiedziałaś sobie sama, nie chcesz wydawać dużej kasy wiec kup węgiel klasy popularnej. Różnica w cenie miezy szklakiem a niedrogim węglem jest nieduża a różnica wędziska znaczna. Tylko że ja najpierw zanim kupię coś w necie, znajduje to w sklepie i chwytam w dłoń, najlepiej z przykręconym kołowrotkiem, którym mam zamiar łowić. Wtedy wiem jak wędka leży w dłoni, jak jest wyważona. Choć to bardziej przydatne jest w spinningu, bo gruntówka i tak leży na podpórkach a trzymasz ja w ręce w czasie rzutu i holu. Jednak w sklepie zobaczysz jakie ugięcie mają szczytówki, jak ugina sięcała wędka pod obciążeniem , jak zrobiona jest wędka, czy jest ciężka, jaki ma dolnik (tylna część wędki często jest za długa i zahaczasz nią przy rzutach o biodro czy jakieś przeszkody). Picker powinien mieć 3 szczytówki: miękką, średnią i sztywną. Wszystkie powinny uginać się łatwiej niż reszta wędki - ta powinna być sztywniejsza by zaciąć z daleka i ugiąć się dopiero w czasie holu ryby. Pozdrawiam. Jacek [2009-08-30 19:49]

Tomek15

tak jak kolega powiedział co do wędki sie zgadzam że nie warto kupować jakiegoś niewiadomo jak drogiego feedera bo średniej jakości napewno ci wystarczy bo nie będziesz ciągła raczej 30kg karpi, a co do kołowrotka to zależy jakie ryby będziesz łowić, jeśli płotki, leszcze, okonie, itp. to niemusisz kupywać kołowrotka za 150zł, wystarcy ci jakiś zwykły za 30 - 50 zł... [2009-08-30 20:34]

Pozwolę sobie nie zgodzić się z przedmówcą. Przecietnego wędkarza nie stać na kołowrotek za 30-50 zł ani na taki za 2000 zł. Te pierwsze zbyt szybko się rozlatują i trzeba kupić nowy a te drugie są za drogie. Dla początkujących wędkarzy łowiących na spinning i z gruntu polecam Shimano Catana 4000 FA. Dlaczego taki? Poniewż jest wystarczająco solidny by wytrzymał kilka lat takiego łowienia (sam łowię na niego szczupaki, belony, spinninguję w rzekach trociowych a nawet kilka dni łowiłem dorsze - wytrzymał). Po drugie jest niedrogi (na allegro ok. 130 zł wraz z wysyłką). Po trzecie nie ma zbędnych łożysk jak niektóre 10 łożyskowe "cudeńka", ma 1 walcowe i 2 kulkowe, wiecej mu nie trzeba. Po czwarte ma przedni hamulec - zawsze skuteczniejszy od tylnego i nie zapiekający sięjak tylne (oczywiście jeśli Magda przyzwyczajona jest do tylnego to wtedy wybierze model RA). Po piąte, ma szeroką i wysoką szpulę, dobrze układa żyłkę i plecionkę, przez co rzuty z tego kołowrotka zadowolą użytkownika. Po szóste jest po prostu ładny i spodoba się dziewczynie. Pozdrawiam. [2009-08-31 08:43]

Norbert Stolarczyk

Witam Koleżankę ciesząc się zarazem że kolejna kobieta będzie uczestnikiem Polskich wód oraz kolegów.
Możliwe że feeder lub picker ma najlepsze zastosowanie co do wyżej wymienionego zastosowania tylko czy dla początkującej osoby byłby dobry?
Ja ogólnie w swoim życiu miałem epizod z feederem i mnie osobiście przeszkadza jego flegmatyczna praca szczytówki zarówno przy zarzucaniu jak i cholu ryby jakieś to wszystko dla mnie zbyt delikatne ale tak jak mówię być może zastosowanie tego sprzętu w w/w sytuacji byłoby najlepsze.
Jestem zwolennikiem wszelakich gruntówek od lekkich do cięższych i tu jak się zapewne domyślacie mam na myśli krzywą ugięcia co przy zastosowaniu pewnych przeliczników otrzymamy masę wyrzutu.
Obecnie ponieważ łowie jedną ręką a dla czego? jestem inwalidą odpowiedź na moim blogu, i używam gruntówki 3,00lbs dł 3,90 z którą bez większego problemu sobie radzę problemu jest to Mistrall Extreme używam żyłek od 0,25 do 0,30 które w zupełności mi wystarczają. testowałem też ten kij na spławiku kiedy to na zaczepach straciłem zestaw i nie zabrawszy ze sobą większej ilości potrzebnych gadżetów gruntowych jak ciężarki i rurki anty splątaniowe zmuszony bylem przerobić wędkę na spławik żeby wyjazd mój na ryby nie był do końca zmarnowany, zestaw ten (spławikowy) jak na gruntówkę sprawował się nieźle.
Co do kołowrotka to te modele tak zwane bazarowe jeszcze kilka lat temu były dość dobrze wykonane mam jeden taki od roku 2003 i nie zawodzi jednak te obecne maja wiele do życzenia i tu zgodzę się z kolegą Okohnel że lepiej stanowczo dołożyć kilkanaście złotówek i kupić coś bardziej użytecznego.
Nie chcę swoją wypowiedzią absolutnie mieszać koleżance w głowie, prosiła tylko o poradę więc pozwoliłem sobie na mały komentarz [2009-08-31 09:28]

pisaq

Jasne - nie ma co kupować kota w worku, przed zakupem przez net zawsze staram się "pomacać" towar w sklepie jeżeli istnieje taka możliwość.
Warto dołożyć kilkanaście złociszy i mieć spokój, pamiętajmy, że lepiej mieć jeden porządny, droższy kij przez 5 lat, niż przez ten sam okres czasu zmieniać wędzisko 4 razy - czysta ekonomia.
Sam używam feedera z włókna węglowego(popularnego) i jestem bardzo zadowolony. Fakt - praca szczytówki podczas holu może przerazić ("ale bydle siedzi!"), a przy podbieraniu możemy się uśmiać. Przez długi okres czasu nie mogłem przekonać się do feedera, ale teraz gdy wybieram się na zasiadkę gruntową zawsze używam feedera z drgającą szczytówką i dzwoneczkiem oraz klasycznej - nieco miękkiej - gruntówki z elektronicznym sygnalizatorem brań i tzw hangerem czyli klasyczną bombką ;) [2009-08-31 09:46]

magdabzdyl

Drodzy Panowie dziękuję raz jeszcze za rady i cieszę się, że kobiety są mile widziane wśród wędkarzy bo już trzy razy zostałam wyśmiana nad wodą na przykład "ta dziewczynka zajęła moje ulubione miejsce niech do garów się weźmie" jednak nie zniechęcili mnie bezczelnością i w ciągu godziny wyciągnęłam 3 ładne karpie a oni nic :) co do sprzętu pomyślałam że najlepiej będzie wymienić na nowe to co mam bo mój ojciec jest mistrzem w psuciu i plątaniu ale :) wpadłam dziś na pomysł, opiszę wędki które mam w domu i Panowie doradzili by mi czy muszę zmienić kołowrotek albo wędkę. Jednak dopiero jutro wieczorem umieszczę opis i może jakieś zdjęcia bo jestem poza domem. Wiem że na pewno muszę zmienić żyłkę bo moja się co chwile zrywa i jak za dużo rozwinę to jest cała poplątana na szpuli a i z moimi kołowrotkami coś nie tak bo wszystkie trą i nie działają płynnie. Nawet nie wiecie ile frajdy sprawia mi pisanie na tym forum i czytanie wszystkich wiadomości. [2009-09-01 11:13]

wedkarz90

hej milo widziedz kobiete na tym forum kolowrotek moze nie dzalac plynie dlategoe ze podczas lowienia na zylce osadza cie piach ktory pozniel wnika w mechanism kolowrotka wiec poecam przepukac ko najpierw woda poczekac do wyschniecia i jeszcze raz go przepukac ale tym razem woda utleniona woda utleniona wypuka z pewnoscia karzde odrobinki piachu a co do zylek stosuje zaczej zylki rozciagliwe pozdrawiam wedkarz90 [2009-09-01 14:00]

uklejka

Witam przyszłą Syrenkę naszych wód.
A morze tak na początek leciutką bolonkę , albo bacik , delikatne zestawy i popływać trochę. Jest to ciekawa metoda.
A tak na marginesie w jakich okolicach Noteci masz ochotę łowić i czy najbliższym kole niema nikogo kto udzielił by kilka dobrych rad.
Pozdrawiam. [2009-09-01 18:37]

magdabzdyl

Drodzy Koledzy znalazłam w końcu kogoś miłego kto mi tłumaczy i pokazuje co i jak robić z wędką :))) jeszcze nic nie złowiłam ale codziennie jestem nad wodą nawet jak leje :) uparta jestem :) jak na razie złowiłam małą srebrną rybkę podobno był to karaś i aż podskakiwałam ze szczęścia :))))) [2009-09-07 21:26]

certa111

mieszkam nad rzeką noteć i koło niej się wychowałem więc mogę w wielu sprawach tobie doradzić, zaczne od stanowiska:pod rzadnym pozorem nie niszcz przyrody, niestety ale musisz znaleźć sobie takie miejsce gdzie nie będziesz musiała nic karczować:)
poszukaj miejsca gdze woda wolniej płynie to dla ciebie będzie podstawa bo zaczynasz łowienie w rzece i musisz ofoić się z nurtem,
wędką najlepiej sprawdzającom się dla ciebie będzie 6-7m bat i łowienie na przepływanke, spławik stały(obrucona łezka podczas łowienia z przytrzymaniem i łezka bez przytrzymania)
zanęta obciąrzona, sklejona, z robaczkami, płociowa,
przynęta: robaczkibiałe, pinki, ochotka

w razie jakiś pytań pisz
pozdrawiam certa111 [2009-10-29 22:45]