Panowie, sprawa przykra, w moim stawie co chwila zdychają ryby, letnia przyducha, staram się co w mojej mocy, odławiam też to co się da i przenoszę gdzie indziej. Jeśli znalazła by się osoba z okolic Płońska, która posiadała by silnik do łodzi i byłaby chętna pomóc to prosiłbym o szybki kontakt. Im wcześniej dało by radę coś działać tym więcej ryb uratujemy...