Przed burzą czy po burzy?
utworzono: 2010/06/13 13:37
witam wszystkich i mam pytanie czy na ryby wybrać się przed burzą czy może lepiej po burzy kiedy klimat troche się zmieni ochłodz to iryba będzie bardziej skłonna do żerowania ???
[2010-06-13 13:37]
Wybrać sie najlepiej przed, połowić do czasu błyskawic i ulewy, na czas burzy zwinąć wędki (zwłaszcza węglówki), schować sie gdzieś w bezpieczne i suche miejsce, a po burzy kontynuować łowienie. :) [2010-06-13 13:41]
Myślę że u każdego będzie inaczej i nie będzie zasady ogólnej.
U mnie jest że i przed i po jest badzo dobrze. Nie przed samą tylko najleprze efekty są jak gdzieś bokiem burza się przewala i robi się parno./ Po burzy jak przejdzie to są super efekty, tak jest u mnie jak gdzie indziej zaras się dowiemy:):):)
[2010-06-13 13:45]Myślę że u każdego będzie inaczej i nie będzie zasady ogólnej.
U mnie jest że i przed i po jest badzo dobrze. Nie przed samą tylko najleprze efekty są jak gdzieś bokiem burza się przewala i robi się parno./ Po burzy jak przejdzie to są super efekty, tak jest u mnie jak gdzie indziej zaras się dowiemy:):):)
masz kolego racje po burzy dobrze biorom ale polecam buze przeczekac w aucie
[2010-06-13 14:06]
a ja mam swoja teorie oparta na wlasnych doswiadczeniach - chociaz lowie tylko na spinnnig i przewaznie sandacze ale moze sie sprawdzic przy stosowaniu innych metod - a mianowicie jest to tak
- jesli wieczorem badz popoludniu jest burza to sandacze biora przed burza i w jej trakcie bardzo agresywnie a nastepnego dnia rano nawet nie skubna - czasem mam zludzenie ze tych ryb wogole nie ma w wodzie
-przez ostatnie 3 dni lacznie z dzisiejszym bylem rano nad woda i nawet dotkniecia nie bylo - a kazdego dnia wczsniej wieczorem byly burze - mysle ze co do sandacza to sie sprawdza - bynajmniej mi - pzdr
[2010-06-13 14:28]
drapiezniki mi sie wydaje ze beda braly przed i po , a biała ryba bedzie brała bardziej przed burzą. Sam tego doświadczam :P [2010-06-13 14:54]
ja łowie bardzo często i przed i w czasie i po burzy uwielbiam łowić w nocy w czasie burzy często jest to dobry czas na węgorza czy karpia no i na sandacza
[2010-06-13 17:15]
ja łowie bardzo często i przed i w czasie i po burzy uwielbiam łowić w nocy w czasie burzy często jest to dobry czas na węgorza czy karpia no i na sandacza
Przed i po rozumię ale w czasie to już nie. Nie bądź zdziwiony jak Cię kiedyś przyfansoli z nieba.
[2010-06-13 18:04]kolego,ryby nie lubią zmian pogodowych,jeśli burza się zbliża to zmiana jest ciśnienia i temperatury,a żadna ryba tego nie lubi i wątpię żebyś miał dobre wyniki.
Najlepiej dla ryb jest stała temperatura i stałe ciśnienie.Bardziej decydujące wyniki na barania ma nasłonecznienie i wiatr i klarowność wody i na jaką rybę się nastawiasz,bo ryby mają swoje humory i żerują w różnych partiach wody o różnych porach.Tak np. sandacz w innych warunkach najlepiej bierze i w innych miejscówkach niż szczupak.A co do burzy radze się schować jak masz wędkę węglówkę i jesteś na łodzi, bo to może być twoje ostatnie wętkowanię ;-)
[2010-06-13 19:42]
moim zdaniem lepiej po desczu bo woda jest dobrze natleniona. ale mozna tez sprobowac w czasie deszczu lecz nie na splawik a na tak zwaną bombe. pozdrawiam.
[2010-06-13 20:54]
Pytanie czy lepiej biorą przed burzą czy po burzy, przypomina mi pytanie zawarte w pewnej ludowej piosence. Mianowicie: "Pytała się Pani pewnego doktora, czy lepiej dać z rana czy lepiej z wieczora? Z wieczora jest lepiej, by dobrze się spało, a z rana poprawić babie by się zdało". Podobnie jest chyba z rybami, przed burzą i po burzy, a między tymi momentami lepiej się gdzies schować bezpiecznie, bo nasze kije węglowe są bardzo lubiane przez pioruny.
[2010-06-14 21:20]
Wybrać sie najlepiej przed, połowić do czasu błyskawic i ulewy, na czas burzy zwinąć wędki (zwłaszcza węglówki), schować sie gdzieś w bezpieczne i suche miejsce, a po burzy kontynuować łowienie. :)
Hmmmmm.....
[2010-06-14 21:33]
Witam,ja również zauważyłem dobre brania tuż przed burzą lub jak przechodzi gdzieś obok. [2010-06-14 21:37]
byłem tej nocy zaraz po burzy i nic . złapałem czerwonego tusz po burzy i zabrałem wczesniej przygotowaną posiekana wątrubke siedziałem od godz. ok 23 30 do 6 rano i nic nic tylko małe okonki miały ubaw wyrzerkę znaczy cos mi skubało i zjadało moje noca złapane glisty poraszka po burzy nic nie brało dzieki pozdro [2010-07-14 10:00]