Wszyscy wiedzą o co chodzi ale dla ścisłości to "teoretycznie" mamy prawo poruszać się, po linii brzegowej 1,5m od lustra wody. Zakaz grodzenia, przejazdu czy nawet dojścia do wody(jak jest chyba wszyscy wiedzą).
Pomost pomostowi nie jest równy, ja widuję również takie co wyglądają (na ich początku)jak "sławojka" obita dechami na kilka metrów w głąb jeziora, rzeki itp. inne odwornie na pomost owszem ale tylko do połowy.
Tak samo jak z dostępem do wody z linii brzegowej jest z pomostami zamykanymi na kłódki.
Przepis jest ale nikt go nie przestrzega i brak podejmowania ze strony służb stosownych decyzji prowadzi właśnie do takiego stanu jaki obecnie mamy.
(2013/04/09 15:18)