Prowadzenie przynęty na okonia- Wasze rady
utworzono: 2011/11/02 19:36
Witam, chciałbym się spytać doświadczonych spinningistów w jaki sposób prowadzicie przynety chcąc złowić okonia,Na początku jakos mi to wychodziło a teraz nic od kilku wypadów zadnych okoni, a mianowicie.
1 Szybkie zwijanie przynety
2 Powolne zwijanie Przynety
3 Zakręcenie 3x Kabłakiem i przerwa i tak cały czas
4 Czy może zmieniacie tempo 3 razy wolno i 2 razy szybko
5 Powolne zwijanie i poszarpywanie kijem
Nie mam juz pomysłów prosze tylko o jakies wskazówki łowie głownie na twisterki i małe wahadłówki, nie interesuje mnie metoda bocznego troka.
[2011-11-02 19:36]
Jak okoń nie żeruje to trudno go zmusić do ataku.Z twojego opisu wynika,że umiesz łowić okonie.Brak brań to:okoń nie żeruje lub go tam nie ma.Oczywiście to jest moje zdanie,może koledzy potwierdzą lub napiszą co innego.
[2011-11-02 20:09]
Wiem że lowienie okoni nie jest łatwe są to wybredne i chimeryczne ryby ale żeby aż taaak. Sam juz nie wiem co myśleć, jedni mówią że jesien to najlepszy okres na drapieżniki, a drudzy na przekór że im woda zimniejsza tym żerowanie ryb słabsze, brania delikatniejsze a metabolizm i ruchliwośc ryb spada. może warto spróbować na obrotówke ? tylko pytanie czy prowadzicie ją jednostajnym tępem? czy robicie jakies pauzy(opad). Bo w sumie na obrotówke to jeszcze nic nie złowiłem. Zawsze na wahadłówki, woblerki, i wszelkiego rodzaju gumy. [2011-11-02 21:59]
wydaje mi sie ze jesien to bardzo dobra pora na drapiezniki tylko nizawsze chce im sie uganiac za ruznego rodzaju sprzetem spiningowym .Jakies 4 tygodnie temu lowilem okonie na slonecznice i braly dosc dobrze stanol obok mnie spiningista i zucal za moim pozwoleniem niedaleko mojego splawika i przez 2 godziny nic nie zlapal a ja wychaczylem kilka okoni nie duzych bo mialy gdzies okolo 20 do 25 cm dokladnie niewiem bo nie miezylem no i jeszcze w miedzy czasie zamiast okonia powiesil sie szczupak 55 cm dlatego mysle ze nie ty robisz jakies blendy tylko rybka niechce sie uganiac czasami za twoimi przynentami [2011-11-02 22:33]
Osobiście uważam że najwiekszy wpływ na nasze fekty łowienia ma cisnienie oraz temperatura zarówno wody jak i powietrza-ryby sa bardzo wybredne wiec nie ma jednoznacznego przepisu jak prowadzic gumę czy blaszkę.Ja najczęsciej łowię na obrotówki,(pomimo pełnego pudełka woblerów ,gum czy spinerów)-i najlepsze efekty mam na obrotówki rozm 3-4....choć przyznam że czesto bywaja i takie dni gdzie nic kompletnie nie przyklei sie do kija a radochą jest sam czas spędzony nad wodą.
[2011-11-02 22:33]Wiem ze wiele czynników ma wpływ na brania ryb wiatr, temperatura, cisnienie. ale wydaje mi sie ze to nie jest możliwe zeby przez dwa miesiące były niekorzystne warynki do łowienia, nawet czasami szczupak się uwiesi a okoń nie chce. może poprostu przesiaduje w innym miejscu. wiem ze czasami sie komus trafi sztuka ;] Będę próbował na innym łowisku może to przyniesie jakies efekty ;] [2011-11-03 16:31]
Nie ma jednej, skutecznej metody połowu okoni (innych rybek także). Okoń należy do najbardziej wybrednych ryb i trzeba dużo popracować głową, aby go skusić. Moim zdaniem najszybciej go skusić bocznym trokiem - jeśli masz awersję do tej metody, to tylko spróbuj czy są. W dalszej kolejności małego twisterka (kolor np. fiolet z brokatem) załóż na główkę 10 - 15 gram (są takie z krótkim trzonkiem). Mocne uderzenie o dno jest bardzo prowokujące. Zamiast wahadłówek spróbuj błystek obrotowych, tylko markowych i nie bój się ich pozostawić w spokoju kilka chwil na dnie, by później poderwać i skręcać.
I nie licz na wielkie polowy, tylko testuj i z każdego brania wyciągaj wnioski.
Pozdrawiam Zbyszek.
[2011-11-04 10:31]
Bardzo dziekuje za rade :) a te Okonie ze zdjęcia są zaje****e :) nic tylko zazdroscic ;] Próbuje lowic jak największa iloscią przynet, obrotówki,wahadłówki,twistery,kopytka,woblery. Jutro ide na rybki i wypróbuje jeszcze kilka sposobów. Uzywam twisterów koloru: fioletowy, fioletowy z brokatem,perłowy, perłowy z brokatem, biały, przeźroczyste z brokatem, herbata z pieprzem i rozne mieszanki. ale teraz sprobuje obrotowek meppsa. [2011-11-04 18:22]
Kolega Zbyszek dał Ci kilka bardzo istotnych wskazówek. A różnorodność przynęt tylko Ci namiesza w głowie. Bardziej przeszkadza niż pomaga. Częste zmienianie ma sens tylko wtedy jak ryby intensywnie żerują. Chodzi tu o to żeby znaleźć tą optymalną na która najlepiej reagują. Myślenie ma przyszłość także w WĘDKARSTWIE. Pozdrawiam i połamania Jarek
[2011-11-04 19:14]
Wczoraj byłem na rybkach od 9-16 i ani jednego pukniecia :/ żeby nie było to byłem na 3 łowiskach...Łowiłem na małe twisterki 3,5 cm i większe, obrotówki, kopytka, wahadłówki i nic....Chyba juz dam sobie spokoj i zaczne od wiosny.... [2011-11-06 14:30]
Ja także przechodzę podobne rozterki. Na mojej zaporówce od ok. trzech tygodni nic się nie dzieje. Czytam posty kolegów, szczególnie wędkujących na rzekach to przychodzi ochota znów spróbować. Cztery ostatnie pływania bez kontaktu z drapieżnikiem, ale co tam, miałem w tym sezonie cztery dni łowienia gdzie adrenalina się uwalniała bogato. Teraz czekam na zimę i lód.
[2011-11-07 16:28]
Ja łowię je na małej rzeczce o głębokości max 1m
ciągnę bardzo wolno małe riperki przy dnie na główce 3g
[2011-11-11 18:48]
okoń reaguje na ruch tak samo jak sandacz jak okresliłes podszarpywanie.ja od dłuzszego czasu tez nie złapalem garbatego moze zszedł na zimowisko. rozmawiałem z nurkami na jeziorze płotki m. piła powiedział , że cale stada stoją na 8-10 m. [2011-11-11 19:30]